sobota, 29 listopada 1986

Bardzo płaskie ciało

Po latach odczytuję ten tekst jako przejaw fascynacji psychodelią. Natomiast inspiracja bardziej bezpośrednia pochodziła od zespołu Słodki Całus od Buby, który wtedy epatował ludzkość w PR III utworem „Piosenka turystyczna nr 2”.

Przygotowałem więc i ja swoją „Piosenkę turystyczną nr 2”. A potem kolejną. I kolejną.

Jechał drogą walec
I przebiegał malec.
Gdy walec przyspieszył,
Malec się ucieszył.

Walec jechał drogą,
Walce szkodzić mogą.
Sam pomyśl kruszyno,
Co tego przyczyną.

Drogą walec jechał,
Amzela przejechał.
Z Amzela zostało
Bardzo płaskie ciało.

Ty taki owaki,
Morał z tego taki:
Najlepsze walce jeżdżą
Na placu Pigalle.

Reszel, 29.11.1986

Występujący w tekście Amzel to po prostu Gałąz.

Kącik rękopisów, czyli tak to zapisałem w kajeciku młodego grafomana:

Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

czwartek, 27 listopada 1986

Piosenka zastępcza jako przejaw niemocy twórczej

Moja pioseneczka inspirowana pewną nieudaną randką z 1986 roku i towarzyszącą jej piosenką „Don’t Walk Away” prześwietnego zespołu Electric Light Orchestra. 


Oto nadszedł czas groźnych spojrzeń,
Które niszczą miłość jak burza drzewa.
A ja potrzebuję tej głupiej miłości
I czuję się bez niej jak bez morza mewa.

Na nic namiętne klęczące słowa,
Dotykam ze strachem Twych warg.
Karcisz mnie bez najmniejszej emocji,
Wiesz, że nie będzie żadnych skarg.

Bo cóż z tego, że kiedyś, że gdzieś...
To było dawno, zwyczajne baju baj.
Posłuchaj - w radiu - Electric Light Orchestra gra:
„Don't say good bye...”

Reszel, 27.11.1986

Mój utwór ma już tekst i ma nawet melodię, ale jeszcze nie zdecydowałem się zaśpiewać. W zastępstwie piosenka ELO, która posłużyła wówczas za ścieżkę dźwiękową mej porażki.


Kącik rękopisów (widać mękę twórczą):


Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

niedziela, 23 listopada 1986

Konferencja albo rajd

Byłem na dwóch poprzednich Rajdach Andrzejkowych, ale tym razem na przeszkodzie stanęła demokracja.

Szkoda, bo chętnie pojechałbym do Fromborka…

21-23.12.1986
VII Ogólnopolski Rajd Andrzejkowy „Swobodnego Elektrona”
Frombork
(nie byłem, ale się wypowiem)

sobota, 22 listopada 1986

Do trzech konferencji sztuka

Jedną nogą byłem już w hufcu „Rodło”, ale jeszcze trzeci i ostatni raz wziąłem udział w konferencji hufca Kętrzyn.

Dla niepoznaki została nazwana „uroczystą zbiórką instruktorską”:

Co tam sprawozdaliśmy, nie pomnę. Władz nowych nie wybieraliśmy, bo kadencje były wówczas czteroletnie (a nie, jak się czasem zależnie od kaprysu statutu zdarzało, dwuletnie), a poprzednie wybory mieliśmy dwa lata wcześniej.
Pamiętałbym więcej, gdyby redaktor naczelny „Na Tropie” zamieścił mi tekst, a nie tylko przytulił mnie po ojcowsku w słowie od redaktora w numerze ze stycznia 1987:

22.11.1986
Konferencja Sprawozdawcza Hufca Kętrzyn
Aula LO Kętrzyn

niedziela, 16 listopada 1986

Tropami powiatu

Kolejny rajd, na który nie pojechałem, ale którego informator trafił w me ręce. Tym razem na przeszkodzie stanął biwak drużyny, do której właśnie aspirowałem.

A w „Kłobuku” jak zawsze – ciekawe trasy, dzięki którym można było poznawać Warmię i Mazury. Czy użycie w informatorze słowa „powiat” (w obliczu faktu, że powiaty nie istniały wówczas już od dziewięciu lat) jest:
a) szacunkiem dla tradycji (w tym własnej – „Kłobuk” powstał, gdy powiaty miały się dobrze),
b) profetyzmem (wróciły już 13 lat później),
c) objawem inercji (zmiany docierają na dół z tak dużym opóźnieniem, że często stają się już nieaktualne)?






14-16.11.1986
XX Ogólnopolski Harcerski Rajd Pieszy „Śladami Kłobuka”
Olsztyn
(nie byłem, ale się wypowiem)

Dyskoteka na plebanii

Jeszcze nie będąc członkiem 2 Olsztyńskiej Męskiej Środowiskowej Drużyny Harcerskiej „Szarpie”, uratowałem ją przed niesławą, przytomnie zauważając, że jeśli nie pamiętają, czy pierwszą zbiórkę mieli 7 czy 11 listopada, to niech lepiej wybiorą tę drugą datę…

I tak zostało – rocznica powstania drużyny obchodzona jest w rocznicę odzyskania niepodległości, a nie w rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej, która, jak wiadomo, nie była ani wielka, ani socjalistyczna, ani rewolucyjna, ani nawet październikowa…
Jak drużyna ma rocznicę, robi biwak urodzinowy (to stara tradycja, że jak ukradną nam kolejny rok, to trzeba oddać biwak). Pierwsze urodziny 2 OMŚDH „Szarpie” świętowaliśmy zatem trochę w Stawigudzie, skąd przenieśliśmy się do Olsztynka, gdzie nocowaliśmy na plebanii Kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynku. Nawet podłączyliśmy się tam pod jakąś dyskotekę integracyjną, robioną przez księdza dla olsztyneckiej młodzieży.

14-16.11.1986
biwak urodzinowy 2 OMŚDH „Szarpie” - I rocznica powstania
Stawiguda + plebania Kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynku

niedziela, 9 listopada 1986

Człowiek a miłość

Co robić w „Perkozie”, gdy już się ma za sobą kurs drużynowych i kurs organizatorów pracy starszoharcerskiej?

Szkoła Harcerstwa Starszego była tak miła, że wyszła naprzeciw stałym bywalcom i zaczęła organizować bardziej wyrafinowane formy. Seminarium „Kształt życia” do takich ewidentnie należało. Temat tego spotkania nie wymaga komentarza.

7-9.11.1986
seminarium „Kształt życia” – „Człowiek a miłość”
SHS „Perkoz”

środa, 5 listopada 1986

Zatkało mnie

Będąc młodym i bezkompromisowym, pisałem takie teksty.

Ten ukazał się w grudniu 1986 roku w „Na Tropie”.

W licznych listach do redakcji pytacie, dlaczego właściwie powstał ZHR… Może właśnie dlatego?

5.11.1986
Magazyn Harcerzy „Krąg”