W kilku smakach

niedziela, 30 września 1984

Tu, nad morzem, wstaje mgłą wilgotny dzień

Andrzej Starzec, ile by lat nie miał, zawsze będzie młody, zupełnie jak jego piosenki.


Wyjazd do Gdańska na III Powakacyjne Spotkanie z Piosenką Harcerskiego Klubu Piosenki „Stajnia” to ewidentnie efekt wcześniejszego o dwa tygodnie zlotu we Fromborku. Zaprosiła nas któraś z gdańskich drużyn.
Wyjechaliśmy kilkuosobową ekipą z Kętrzyna, nocowaliśmy w bazie Morena w Gdańsku. Dużo śpiewania, dużo koncertów. Dużo jeżdżenia SKM po całym Trójmieście. Rozszerzając znajomości zakolegowaliśmy się z drużyną z Sokółki.
Żal było wyjeżdżać. W niedzielę łaziliśmy po Długim Targu, a na finał odwiedziliśmy objazdową wystawę poświęconą tragedii Hiroszimy.
Gdy wracałem do domu, był już październikowy poranek w poniedziałek. Moje krótkie spodenki khaki przyciągały spojrzenia…

Okolicznościowe kartki:



I wizytówka gospodarzy:

Jako uzupełnienie materiału ikonograficznego, rok wcześniejsze zaproszenie na II Powakacyjne Spotkanie z Piosenką ze „Świata Młodych” z 1 września 1983 r.

I jeszcze rok wcześniejszy tekst, czy to, jak Andrzej Starzec prezentował mi się w „Świecie Młodych” 6 marca 1982 roku.

Przebojem tej imprezy była chyba ta piosenka Andrzeja Starca, miejsce 38. w moim śpiewniku z tamtych lat:

27-30.09.1984
III Powakacyjne Spotkanie z Piosenką Harcerskiego Klubu Piosenki „Stajnia”
Gdańsk, Morena

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz