Chciałem tylko, żeby gdzieś przekroczyć granicę, wszystko jedno którą, bo ważny dla mnie był nie cel, nie kres, nie meta, ale sam niemal mistyczny i transcendentny akt przekroczenia granicy.
(Ryszard KAPUŚCIŃSKI, „Podróże z Herodotem”)
W kilku smakach
▼
środa, 5 listopada 1986
Zatkało mnie
Będąc młodym i bezkompromisowym, pisałem takie teksty.
Ten ukazał się w grudniu 1986 roku w „Na Tropie”.
W licznych listach do redakcji pytacie, dlaczego właściwie powstał ZHR… Może właśnie dlatego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz