W kilku smakach

sobota, 17 września 2011

Głosujesz na socjalistę, wybierasz nacjonalistę

Wybory parlamentarne na Słowacji odbyły się 15 miesięcy temu, ale reklamy wyborcze ciągle straszą Słowaków. Nie wiem, jaką mają ordynację wyborczą i ustawę o partiach politycznych, ale w Polsce reklamy wyborcze muszą zniknąć do 30 dni po głosowaniu. Odpowiada za to komitet. Ustawodawcy nie chodziło bynajmniej o porządek na ulicach. Rzecz w tym, by wyraźnie oddzielać od siebie kolejne elekcje (a zwłaszcza ich finansowanie).

Słowackie reklamy może i nieświeże, ale całkiem intrygujące.


„Cztery lata łupiliśmy i wy to wszystko zapłacicie!” – mówi Robert Fico pod postacią Janosika. Fico, niewiele starszy ode mnie, zdążył się jeszcze załapać na członkostwo w Komunistycznej Partii Słowacji. W 1999 roku stanął na czele partii SMER – Społeczna Demokracja, która w 2006 roku wygrała wybory. Po zawarciu koalicji z Partią Ludową - Ruch na rzecz Demokratycznej Słowacji (Vladimír Mečiar) oraz Słowacką Partią Narodową (Ján Slota) został premierem. No i, jak chce prześmiewcza strona, janosikował cztery lata...
Wspomniane wyżej nazwiska (Fico, Slota i Mečiar) przywołuje billboard wyborczy partii KDH (Kresťanskodemokratické hnutie), czyli Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny.


„Kto głosuje na Fica, głosuje również na Slotę i Mečiara”. Czyli chadecka KDH ostrzega przed sojuszem socjalistów z narodowcami i populistami. Jak widać skutecznie, bo wprawdzie partia Fica wygrała ubiegłoroczne wybory, ale bez większości i nie zdobyła utworzyć rządu. Ster władzy przejęły partie chrześcijańskie i demokratyczne, a premierem została Iveta Radičová.

W Polsce takich reklam wyborczych nie uświadczysz. Nuda. Aż chce się wyjść. Ale nie można.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz