W kilku smakach

piątek, 22 marca 2013

Więc naprawny to

Jedyny pożytek ze Stadionu Narodowego taki, że 22 czerwca wystąpi tam Paul McCartney. Bo przecież nie taki, że polscy piłkarze coś tam pokazują poza minami i fryzurami. Dzisiaj kolejny raz się okazało, że w pracy zespołowej jesteśmy cokolwiek upośledzeni. I jak piszę „jesteśmy”, to dlatego, że mam na myśli całe społeczeństwo, a nie jego emanację (zwaną dumnie reprezentacją) w postaci drużyny piłki nożnej. Azaliż rację miał Norwid, że jesteśmy wspaniałym narodem i bezwartościowym społeczeństwem?

No dobra, mam ten bilet. Kupiłem dzień wcześniej w przedsprzedaży na stronie Paula McCartneya. W rozsądnej cenie w dobrym miejscu (składam oficjalne podziękowanie Żonie za współpracę). Jakieś 50 metrów od sceny. Paul, będę do Ciebie machał, nie przegap mnie :)


Korzystając z tego, że dzisiejszego meczu Polska-Ukraina (zasłużone lanie 1:3) nie dało się oglądać, przetłumaczyłem „We Can Work It Out”. Tłumaczenie, jak zawsze, dość swobodne, żeby nadawało się zaśpiewać. Co niedługo uczynię, jak tylko odzyskam głos, za co z góry przepraszam...

Popatrz z mojej strony
Czy wciąż muszę mówić o tym, aż nie pójdę gdzieś
Patrząc z twojej strony
Ryzykujesz wiedząc, że wnet miłość może lec

Więc naprawmy to
Więc naprawmy to

Pomyśl o czym mówisz
Gdy wciąż błędy robisz, myśląc, że wspaniale jest
Pomyśl o czym mówię
Więc naprawmy to i idźmy wprost lub żegnaj się

Więc naprawmy to
Więc naprawmy to

Życie krótkie jest i czasu brak
Na wrzaski i walki, to wiesz
Ciągle w głowie mam, że to jest gwałt
Dlatego znowu proszę cię

Popatrz z mojej strony
Czas pokaże czy mam rację czy też błądzę wciąż
Patrząc z twojej strony
Szansa jest, że zakończymy szybko miłość swą

Więc naprawmy to
Więc naprawmy to

Życie krótkie jest i czasu brak
Na wrzaski i walki, to wiesz
Ciągle w głowie mam, że to jest gwałt
Dlatego znowu proszę cię

Popatrz z mojej strony
Czas pokaże czy mam rację czy też błądzę wciąż
Patrząc z twojej strony
Szansa jest, że zakończymy szybko miłość swą

Więc naprawmy to
Więc naprawmy to
Olsztyn, 22.03.2013



Piosenka, w której pierwsze skrzypce gra McCartney, ale czuć tam rękę Lennona („Life is very short, and there’s no time / For fussing and fighting, my friend”). Właśnie.
Wydany 3 grudnia 1965 roku singel miał dwie strony A (Beatlesi ewidentnie doszli do słusznego wniosku, że nie mają słabych piosenek i nie muszą dawać wypełniaczy na stronę B). Z drugiej (pierwszej?) strony tego singla było kiedyś już przez mnie tłumaczone „Day Tripper”.

Oficjalny miesięcznik Beatlesów 05/1967:

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz