Czy radio więcej zawdzięcza muzykom czy to muzycy powinni być w pierwszej kolejności wdzięczni radiu? Równie dobrze można zastanawiać się nad pierwszeństwem kury i jajka.
Jeśli odpowiedzią miałby być wolny rynek, to górą są twórcy – to radio płaci za emitowanie piosenek, a nie muzycy za zaistnienie na antenie (choć znane są odwrotne korupcyjne przypadki…). Dodajmy, że płaci się autorom a nie wykonawcom, dlatego więcej na radiu zarobił powiedzmy Neil Diamond, który napisał wiele hitów dla siebie i innych, że przytoczę choćby „I'm a Believer”, niż Joe Cocker, który przyłożył się do bogactwa Lennona i McCartneya swoją wersją „With a Little Help from My Friends”, a sam sobie mało co napisał.
Czy dziwi więc ta mnogość piosenek o radiu? To dobry biznes nagrać piosenkę z radiem w tytule lub refrenie. Powiedzmy Queen. Powiedzmy Budka Suflera. Ba, powiedzmy Locomotiv GT…
Piosenkę „A rádió” tej węgierskiej supergrupy (na którą złożyli się byli członkowie ówczesnych nadbalatońskich potęg: Omega, Hungária i Metro) usilnie chcieliśmy rok temu zagrać z Pawłem w jego, chociaż prowadzonej okolicznościowo przeze mnie, audycji Szafa z Muzyką. Tak się bowiem składało, że tego dnia był Światowy Dzień Radia. Przewaliliśmy czas, zagadując się niemiłosiernie na antenie i nie weszło. Dziś, ponad tydzień przed terminem, oddaję do użytku to okolicznościowe tłumaczenie (i to jest oczywiście mój drugi przekład z języka Sándora Petőfiego, bo pierwszy wiadomo).
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Mówili na to wciąż broadcasting i to był ciężki szmal
Gdy cały w nerwach pierwszy spiker przed mikrofonem siadł
Jego aksamitny głos poleciał w siną dal
Z tej dali słuchacz zameldował: Test zdany, wszystko gra!
Samochód do przewozu mebli na Gyáli út stał wciąż
I tak ruszyło pierwsze studio, dwudziesty trzeci rok
Za całkiem znośny program uchodził w czasach tych
Adiutant János Marcal, co śpiewał głosem swym
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
To mogło być w dwudziestym czwartym, gdy z radia poszło to
Transmisja po raz pierwszy, a to był koncert w zoo
Wytwórnie płyt tę konkurencję przeklinały, gdy
Błękitna Rapsodia grała, lecz był z tego żaden zysk
Mieszkańcy nieodlegli usłyszeli świetny dźwięk
Nadajnik Czepel w dwudziestym piątym przywitał grzecznie z nimi się
Do góry w stronę nieba wzbił się anten dziwny kształt
A sprytny student kryształkowe radio zrobił sobie sam
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
W pionierskich czasach każdy spiker dobrze wiedział, że:
„Żadnej improwizacji, masz czytać na głos tekst!”
I chociaż Elzę oraz Lilię znał w życiu mało kto
To każdy słuchacz wiedział, że ich głosy słodkie są
Szukały dzieci pana w skrzynce, co pewno się tam skrył
Polerowały babcie lakier, aż w słońcu pięknie lśnił
Listonosz brał podatek, jeśli radia słuchać chcesz
Płaciłeś mu tyle samo za wieści dobre albo złe
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
- o stałej porze - na szczycie listy - są trzy minuty po -
- piąta liczba to sześćdziesiąt trzy - na deszcz będzie szło -
- przepraszamy, burza przyszła skądś -
- front przechodzi - umiarkowane zbiory - zamknięty akwen jest -
- na zachodzie minus dwadzieścia stopni i spadnie chyba deszcz -
- jeśli to ci się nie podoba, wyłączyć możesz mnie -
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Dziś słuchasz tego już w stereo i to wspaniałe jest
Że w tym samym czasie z dwóch stron leci nieco inny dźwięk
I piękne brzmienie jest, kiedy orkiestra wielka gra
Gdy w środku siądziesz i wsłuchasz się, to pełny obraz masz
Czasami to rozprasza nas, a czasem maszyn głos
Chowamy do kieszeni to, lecz patrz uważnie w krąg
Gdy dobra jest pogoda, każdy program świetnie brzmi
A w tym programie piosenkę starą zagramy także ci
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Gra nam radio wciąż, gra nam radio wciąż
Drodzy słuchacze!
Nadawaliśmy dla was z programu Locomotiv GT!
Olsztyn, 4-5.02.2025
Wszystko w tej piosence zgadza się z historią węgierskiego radia. Pierwsze studio radiowe zostało uruchomione w 1923 roku w ciężarówce przeprowadzkowej postawionej przy ulicy Gyáli obok placówki o nazwie Eksperymentalna Stacja Pocztowa, założonej już w 1891 roku. Czasy były pionierskie i program siermiężny – wchodził do radia facet i śpiewał piosenkę.
Ale rozwój był szybki – już w 1924 roku przeprowadzono pierwszą transmisję z koncertu, który odbył się w zoo. Wykonywali najnowszy przebój, czyli „Błękitną rapsodię” George’a Gershwina, która w Nowym Jorku zabrzmiała w lutym tamtego roku. A z tego wynika od razu wątek finansowy – świeżo powstałe wytwórnie płytowe (mniejsza o to, czy to były jeszcze fonografy i patefony, czy już gramofony) patrzyły na radio z nienawiścią, bo sądziły, że odbierają im zarobek. Jeszcze nie wiedziały, ile zarobią, również dzięki stacjom radiowym, przez cały XX wiek. Mamy też kwestię abonamentu, który zbierali listonosze (coś nam to przypomina?).
Wspomniany w piosence nadajnik faktycznie stanął w budapesztańskiej dzielnicy Czepel. No i rządziły wtedy radia kryształkowe.
Przywołane w tekście spikerki Lili Filotás oraz Elza Skoff to postacie jak najbardziej historyczne. Filotás robiła karierę w węgierskim radiu już w latach 30., a Skoff usłyszeli słuchacze w pierwszej audycji po wojnie, gdy powiedziała, że „węgierskie radio jest znowu węgierskie”.
Czasy współczesne piosence, czyli rok 1977, to powszechny zachwyt nad stereofonią (sam pamiętam to przeżycie, gdy w radiu zapalało się zielone światełko potwierdzające, że stereo zaskoczyło!) oraz nad postępującą miniaturyzacją, która sprawiła, że radio można było wsadzić sobie do kieszeni.
Prawie wszystko można to zobaczyć w tym programie telewizyjnym z 1979 roku. Wymowna gestykulacja, pantomima wręcz, pozwala zrozumieć piosenkę nawet bez znajomości języków ugrofińskich.
Kącik „Razem”, w którym 24 października 1982 roku podziwiałem taki oto plakat:
Tę wzmiankę w „Świecie Młodych” z 20 maja 1978 roku, wówczas mojej podstawowej gazecie, też studiowałem:
Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz