piątek, 20 czerwca 2025

Trzy po trzy

Pierwszym wykonawcą tej piosenki był w 1959 roku zespół The Coasters (jeśli wierzyć internetowi, nadal istniejący, chociaż wszyscy muzycy z oryginalnego składu tej założonej w 1955 roku grupy nie żyją). Autorzy? Klasyka gatunku, czyli spółka Jerry Leiber i Mike Stoller.

Utwór „Three Cool Cats” poznaliśmy szerzej w 1995 roku, gdy nagrania z noworocznej sesji dla wytwórni Decca trafiły po 33 latach na „Antologię”.


O co chodzi w tej bezpretensjonalnej piosence? Może o to, że facet dostaje małpiego rozumu, gdy na jego drodze stanie piękna dziewczyna. A co dopiero trzy…


Gości trzech
Gości trzech
W swym aucie na rogu, to jest jakiś wrak
Dzielą baton w nim, by każdy zjadł
Jacy to są świetni, gadka trwa
Gości trzech

Laski trzy
Ulicą idą gdzieś, drżą biodra ich
Dzielą z paczki się, smaczny każdy chips
Aż gości trzech robi salta trzy (bo)
Laski trzy
Tak, laski trzy

Więc skoczył gość pierwszy tak
I rzekł „Człowieku, patrz! Czy widzisz, czy mi się śni?
Więc ja chcę tę w środku dziś!”
„Ja chcę tę małą dziś!”
„Hej, ludzie, zostawcie coś mi!”
Więc laski trzy
Laski trzy

Wyglądały jak anioły z najwyższych sfer
A gości trzech zakochało się
Lecz laski trzy robią durniów trzech
Z gości trzech
Gości trzech

Więc skoczył gość pierwszy tak
I rzekł „Człowieku, patrz! Czy widzisz, czy mi się śni?
Więc ja chcę tę w środku dziś!”
„Ja chcę tę małą dziś!”
„Hej, ludzie, zostawcie coś mi!”
Laski trzy
Laski trzy

Wyglądały jak anioły z najwyższych sfer
A gości trzech zakochało się
Lecz laski trzy robią durniów trzech
Z gości trzech
Gości trzech
Gości trzech
Gości trzech

Olsztyn, 19-20.06.2025



Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

czwartek, 5 czerwca 2025

Graj rock and rolla mi!

Kupowanie rok wcześniej biletu na koncert artysty, który kończy niedługo 75 lat, a samemu ma się niewiele mniej, jest przejawem optymizmu.

Zwłaszcza że w zasadzie nie do końca było wiadomo, kiedy i gdzie wystąpi Chris Norman. Czepiam się szczegółów? Nie chciałbym na przykład wsiadać do polskiego samochodu elektrycznego przygotowanego z taką dbałością o szczegóły.

Taksówkarz, który wiózł nas do Uranii zupełnie niepolskim samochodem, okazał się fanem Smoków, co udowodnił włączając płytę z największymi przebojami. Urania? Nie byłem tu od prawie 10 lat, więc dziś pierwszy raz miałem okazję skorzystać z odnowionej (zbudowanej de facto od nowa) hali. Z zewnątrz pięknie.

W środku nieco się rozczarowałem – oznaczenia sektorów wyglądają na przygotowane tak, jakby miały wygrać w jakimś konkursie designerskim, ale z ich funkcjonalnością bym dyskutował. Nota bene swojego sektora, czyli płyty, nie widziałem na żadnym oznaczeniu. Wszedłem na czuja.
Dobra, koniec marudzenia, jedziemy z tym rock and rollem.

Good Enough for Rock 'n' Roll
W końcu to jest wszystko jest dla niego wystarczająco dobre, jak mówi pierwsza z dzisiejszych piosenek.

Crazy
Pierwsza solówka na klawiszach.

Lay Back in the Arms of Someone
Pierwszy hit tego wieczora. I pierwszy przejaw tego, że Chris ma poczucie humoru i dystans do tego, co robi.

Run to Me
Zmiana gitary na akustyczną i kolejny utwór Smoków.

Stumblin' In
„Kto nie zna tego utworu, jest w złym miejscu” – powiedział Ringo Starr przed wykonaniem „Yellow Submarine” na warszawskim koncercie. Właśnie! Tutaj nikt nie był w złym miejscu. Siedziałem (do czasu) w czwartym rzędzie, w samym środku rozszalałego tłumu dawnych nastolatek. A duet? Jak się zamknęło oczy, to można było uwierzyć, że na scenie obok Chrisa stoi Suzi.


Fly Away
Zresztą Chris Norman Band to same zdolniachy, co pokazała solówka otwierająca kolejny utwór, zupełnie niczym (Paweł, nie czytaj!) Gilmour w „Sorrow” na wrocławskim koncercie.

It's Your Life
Kolejny hit zespołu Smokie. Znam, ale ja obok reggae przechodzę raczej obojętnie.

For a Few Dollars More
O, na takie utwory Smoków tu przyszliśmy!

In The Heat of the Night
Ale przecież nie samym Mamoniem słuchacz żyje.

If You Think You Know How to Love Me
Normalnie czuję się jak na wakacjach 1978, a w tle „Lato z Radiem”. Też byłem takim żartownisiem…


Mexican Girl
A może rzucić to wszystko i powiedzieć „hasta la vista”?


Gypsy Queen
Środkowoeuropejski moment, czyli utwór Gábora Szabó (owszem, z płyty wydanej w USA, ale przecież Szabó był Węgrem).

Living Next Door to Alice
Dobry moment, by przypomnieć sobie, że Smokie mieli mało autorskich utworów. Ten wielki przebój też wyszedł z fabryki przebojów Chinn/Chapman. W dodatku jako pierwsi nagrali go Australijczycy z zespołu New World.


Midnight Lady
Niemcy uratowali Chrisowi środkową część kariery… Polskie fanki też zachwycone.

Low Life
Jak na byłego lidera słodkich Smoków, to prawie hard rock.

I'll Meet You at Midnight
O, wczoraj to przetłumaczyłem. Chyba moja ulubiona piosenka Smoków.


Needles and Pins
Tę piosenkę współtworzył m.in. Sonny Bono, ale bynajmniej nie dla Smoków i nawet nie dla The Searchers.


Don't Play Your Rock 'n' Roll to Me
Trzeci i ostatni utwór dzisiejszego wieczora, który tłumaczyłem.


Chris podpisał to i owo (zwłaszcza „owo”, czyli chęć spania w jego koszulce) i oddalił się za kulisy.

Długo tam nie pozostał.

Wild Wild Angels
Chris mówił po polsku lepiej od trzech ostatnich papieży, a panie skandowały „Dziękujemy!”. Dobra, nam też się podobało!

Straight to My Heart
Na chwilę przed końcem, jak wiadomo, zabawa jest najlepsza. Nie tylko na koncertach…

Oh Carol
Byłoby fajnie, gdyby pani z gitarą miała na imię Carol (nie mylić z Karolem, że nawiążę do wiadomo czego), ale jest posiadaczką pięknego imienia Rachela i pochodzi z Hiszpanii.


Whisky & Water
I na koniec końców ostry rock and roll. W końcu jesteśmy wystarczająco dobrzy, by go słuchać.

Ukłonili się i poszli sobie. Od lewej do prawej (połowa składu pochodzi z Niemiec, jest nawet śląskie nazwisko):
- Axel Kowollik – gitara basowa, wokal
- Rachel Parga – gitara akustyczna, wokal
- Chris Norman – wiadomo
- Martina Walbeck – instrumenty klawiszowe, wokal
- Dorino Goldbrunner – perkusja
- Geoff Carline – gitara elektryczna

Skrót całości:


Odnoszę wrażenie, że Chris Norman prawie nie wyjeżdża z Polski, więc szczerze polecam!

środa, 4 czerwca 2025

Noc minęła nadaremnie

Państwa podejrzenia, że moja atencja dla zespołu Smokie to nostalgia za latami 70-tymi, gdy byłem nastolatkiem, są całkowicie bezpodstawne – ta muzyka przyszła tu z akustyczną gitarą Chrisa Normana i z nią wychodzi.

Czy muzyka Smokie broni się po 50 latach? Widocznie w moich uszach się broni, skoro jutro pójdę na koncert Normana, pierwszy raz do nowej Uranii (swoją drogą w tejże Uranii 6.02.1997 roku wystąpił zespół Smokie, ale już od ponad dekady bez Normana, czego nie byłem świadkiem, bo Smokie bez Normana, to jak pieniądze bez wartości, a czym są pieniądze bez wartości wyjaśnił obrazowo dziedzic Korab-Makomaski w serialu „Polskie drogi”).
Z okazji jutrzejszego koncertu tłumaczenie całkiem niebanalnej piosenki „I'll Meet You at Midnight”.


Oczywiście za niebanalnością tej piosenki stoją jej autorzy, czyli Nicky Chinn oraz Mike Chapman, dostarczyciele większości przebojowego repertuaru dla Smoków. Tłumacząc ją przywołałem naturalnie w myślach dwa tygodnie w Paryżu kilkanaście lat temu, np. w emblematycznej (jakby to powiedział Robert Makłowicz) kawiarni Les Deux Magots zajmowałem się przekładem „Yesterday”.
W tłumaczeniu piosenki o nieudanej paryskiej randce pozwoliłem sobie, wzorem angielskiego oryginału, rozkoszować się brzmieniem języka francuskiego (podobno to Anglików strasznie kręci), co spowodowało nieoczywiste akcentowanie, ale to rzecz istotna dla smakoszy…


Był letni wieczór na Champs-Élysées
Sekretne rendez-vous, to był ich plan
W krąg morze twarzy w zatłoczonej café
Odgłosy śmiechów, gdy muzyka gra

Jeanne-Claude zapisał się na Université
Louise-Marie była z daleka gdzieś
W myślach miał tę ciepłą noc i wspólny ich śmiech
Słowa jak muzyka, gdy odwróciła się

Chcę spotkać cię nocą
Gdy księżyca blask
Chcę spotkać cię nocą
Lecz Louise-Marie nie zjawi nigdy się

Każdy papieros rozświetlał tysiące twarzy
Każda godzina była jak tysiące dni
Północ zmieniła się w pustkę wrażeń
A śmiechu dźwięk na zawsze znikł

Chcę spotkać cię nocą
Gdy księżyca blask
Chcę spotkać cię nocą
Ale Louise-Marie nie zjawi nigdy się

Był letni ranek na Champs-Élysées
I pusty stolik w środku tej café
Przez drzwi otwarte wpadło pierwsze słońce
Jeanne-Claude wyszedł zmierzyć się z kolejnym dniem

Chcę spotkać cię nocą
Gdy księżyca blask
Chcę spotkać cię nocą

Chcę spotkać cię nocą
Gdy księżyca blask
Chcę spotkać cię nocą
Ale Louise-Marie nie zjawi nigdy się

Olsztyn, 27.05-4.06.2025



Aneks dnia następnego, czyli tak było na koncercie:


Kącik archiwalny - tak to wyglądało w piśmie „Radar” w 1977 roku. I po pierwsze – redaktor przy tym raczej nie stał. A po drugie – z 1977 roku nie oznacza, że widziałem to akurat wtedy. To były czasy, gdy prasę czytało się choćby po kilku latach.

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

niedziela, 1 czerwca 2025

Dolewka Portera

Był słynny rok 1980. Każdą wizytę u Mariusza zaczynaliśmy od nałożenia na gramofon płyty „Helicopters” zespołu Porter Band.

Trudno mi powiedzieć, który utwór na tej świetnej płycie podoba mi się najbardziej. Od dawna chciałem coś przetłumaczyć, bo John Porter oczywiście pisze w swoim ojczystym języku (prawie ojczystym, bo przecież jest Walijczykiem). Padło na „Refill”, dzięki czemu mogłem użyć w polskiej wersji słowa „trzask”, w sam raz na dzisiejsze, przed chwilą zakończone wybory prezydenckie.


Dosiadam życia, jak motorem gnam
Wypadki i upadki, wewnętrzny trzask
Łkałem jak Romeo, śmierć i miłość znam

Ten czas burzy i naporu już znużył mnie
Iluzje poety, przymilanie się
Gotowy i zdolny – jeśli chcą mnie

Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy chcesz znów dolewki?

Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy chcesz znów dolewki?

Chcę jakiejś akcji – chcę twojej reakcji
Chcę jakiejś akcji – nie żałuj reakcji

Na karuzeli mi mija czas
Pogardliwych krytyków tu pełno mam
Jestem mechanikiem, gdyby wysiadł wał

Już minął czas, ohydny dość
Płakałem, chudłem, dostawałem w kość
Mam plaster na rany - na ciele swym całym

Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy chcesz znów dolewki?

Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy chcesz znów dolewki?

Nie żałuj akcji – twej pragnę reakcji
Chcę jakiejś akcji – nie żałuj re-re-reakcji

Dosiadam życia, jak motorem gnam
Wypadki i upadki, wewnętrzny trzask
Jestem znany z uczuciowych jazd

Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy chcesz znów dolewki?

Czy-czy-czy
Czy chcesz znów?
Czy chcesz znów?
Czy-czy-czy-czy-czy-czy
Czy znów dolewki chcesz?

Olsztyn, 1.06.2025



Kącik plastyczny, czyli we wrocławskim klubie Liverpool widziałem grafiki autorstwa Aleksandra Mrożka, który na płycie robił świetną robotę ze swoją gitarą.

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

piątek, 30 maja 2025

Purpura w kolorze blue

Z muzyką, jak z polityką… Jedni lubią bluesa, a inni hard rocka. Są też tacy, co nie lubią ani bluesa, ani hard rocka. Za oknem ostatnie godziny walki wyborczej, a w Sowie spotkali się ci, którym pasuje i blues, i hard rock.

Free Blues Band zawiązał się jeszcze za późnego Gierka i był wielokrotnie w Olsztynie, ale jakoś nie złożyło się mi być dotąd na jego koncercie. Tym razem nie mogłem przegapić dzisiejszego wieczoru, skoro do swego i nie swego bluesa dokładają utwory Deep Purple. To ciekawe, bo wprawdzie hard rock wywodzi się w prostej linii od bluesa, ale z całej klasycznej trójki zespołów, które dały popularność hard rockowi (bo przecież go nie wymyśliły), czyli Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple, twórczość tego ostatniego z bluesem kojarzy się najmniej.

W części bluesowej utwory własne i standardy, że odnotuję nieśmiertelny „Every Day I Have the Blues”. Ale były też dwa cytaty z Hendriksa – jeden krótki („Third Stone From The Sun”) i jeden dłuższy („Purple Haze”, przed którym rozgrzany już lider zespołu zdjął kurtkę i zmienił gitarę na białego Stratocastera).


Po krótkiej przerwie część purpurowa. Repertuar ciekawie wybrany i wcale nie oczywisty (zupełnie jak na koncercie Mandrake Route, którzy zagrali na tej samej scenie w listopadzie).

Na początek, zupełnie jak na prawdziwym koncercie Deep Purple, „Highway Star”.


„Black Night”


„Strange Kind of Woman”


„Perfect Strangers”


„The Mule” (z wycieczką perkusity)


„Woman from Tokyo”


„Space Truckin'”


Kto dziś purpurowo bluesował?

Andrzej Malcherek – gitara elektryczna, śpiew

Agnieszka Malcherek – organy Hammonda

Mateusz Pawelec – gitara basowa

Dariusz Kamiński – perkusja

niedziela, 25 maja 2025

Trzecia szklanka wody dla ojczyzny

Jadę pierwszą klasą, żeby demonstrować na Wielkim Marszu Patriotów. Z braku lepszego zajęcia, rozmyślam…


W słuchawkach The Doors. Jim Morrison pewnie miałby gdzieś emocje związane z wyborem między jakimiś dwoma facetami. Śpiewał przecież jednak również o rozstrzelanym nieznanym żołnierzu i krwi lejącej się na ulicach Chicago w 1968 roku.

Pod Grób Nieznanego Żołnierza dziś nie pójdę i mam też nadzieję, że nie będzie dzisiaj żadnej masakry, chociaż w dwóch przeciwnych kierunkach pójdą dziesiątki tysięcy ludzi, którzy są na dobrej drodze, by stać się oddzielnymi narodami. Bo różnymi plemionami już są.

Dobra, ja też przecież jestem w jednym z tych plemion... Jadę do Warszawy, bo tam bije polityczne serce Polski. Ale w porównaniach lubię konsekwencję – gdzie zatem Polska ma swoją wątrobę, gdzie płuca, gdzie mózg, a gdzie żołądek, że o końcu układu pokarmowego nie wspomnę?

Jadę pierwszą klasą, żeby demonstrować. W myślach mam podróż do Warszawy w 1985 roku. 40 lat temu jechałem na jednej nodze w przepełnionym, ale za to śmierdzącym korytarzu. Ci, którzy pójdą dziś na południe, mówią, że to nasze korzyści z niebycia na wschodzie. Ci, którzy pójdą na północ, twierdzą, że sprzedaliśmy się zachodowi za luksusowe pociągi. Bo przecież dzisiaj wszyscy znają się na geopolityce. I na zdrowiu, lotnictwie, muzyce, leśnictwie, ekonomii, marketingu, prawie.

Jadę pierwszą klasą, żeby demonstrować. W tejże klasie poseł, nawet nie wiem czy były czy obecny (nastąpiła jakaś inflacja wartości tej funkcji, nie znam swoich posłów), ale potrafię jeszcze odróżnić, czy pójdzie Marszałkowską czy Nowym Światem. Za oknem rzeka, chyba Narew. Od razu mi się kojarzy ta przypowieść o patriotyzmie – który z dwu kandydatów rzuciłby się dla dobra ojczyzny wypić ją całą, aż by pękł, a który przychodziłby codziennie przez całą kadencję, by wychylić szklaneczkę za zdrowie Polski?

Jadę pierwszą klasą, żeby demonstrować. Na stoliku leży moja przeczytana już „Polityka” z twarzami kandydatów. Wszyscy inni z nosami w komórkach, niezależnie od wieku. Może czytają coś o losach naszej ojczyzny, a może przeglądają memy o tym, jak jeden Polak zaorał drugiego Polaka. A może już tylko interesują ich obrazki z kotkami.

Jadę pierwszą klasą, żeby demonstrować. Morrison śpiewa (a raczej mówi na koniec „Celebration of the Lizard”), że jutro wejdzie do miasta, w którym się urodził i że chce być na to gotowy. Ja za chwilę wjadę do miasta, w którym się nie urodziłem, ale „gdzie Hitler i Stalin zrobili, co swoje”... Jeszcze Warszawa Wschodnia. Wpada dziewczyna z plastikowym workiem, by posprzątać. Bez takich metafor proszę, niech mi Mickiewicz do spółki z Soplicą takich rzeczy nie podpowiadają, że tu trzeba kraj czyścić…

Wysiadam z pierwszej klasy, żeby demonstrować. Na antresoli przy peronach kamera telewizyjna stacji, której nie oglądam. Tak, mam odruch, by się przyczepić, by skomentować, by dać wyraz, ale wiem, że tylko na to czekają, a ja nie chcę być bohaterem reportażu „Nienawiść przyjechała Kolbergiem”.

Poruszam się Marszałkowską, żeby demonstrować. Na marszu entuzjazm, hasła, okrzyki. Wzajemne serdeczności. Wiadomo, jesteśmy tu we własnym gronie. Każdy to brat w liberalnej wierze, każda to siostra w demokratycznych przekonaniach. Ale odejdź parę kroków w stronę dworca i już nie poznasz swój czy nie swój, bo każdy przecież ma taką samą flagę, więc na wszelki wypadek patrzysz nieufnie.

Czasem w identyfikacji pomaga przypadek. Oto dwóch lekko wstawionych z jedną flagą. Ten z prawej ma spodnie tak nisko, że odsłaniają pół tyłka. Nie jest już w wieku hip-hopowym, ale był w latach 90., gdy pewnie oglądał w MTV młodzieńców z Kris Kross. W roli przypadku wystąpił wyrosły na przejściu dla pieszych poseł z opozycji. Byli hip-hopowcy rozpoznali w nim swojego i witają się z nim wylewnie, choć ubolewają, że ich marsz chyba mniejszy. „Pokora i praca” – odpowiada na to poseł Dobra Rada, ignorując stan psychofizyczny swego elektoratu i czym prędzej odchodzi ku świetlanej przyszłości Polski.

Zademonstrowałem, wracam pierwszą klasą…


PS
Wracając do przypowieści z piciem wody z rzeki (w oryginale była to chyba Wisła w Krakowie), zwracam uwagę, że to już moja trzecia szklanka:
- pierwsza 4.03.2023
- druga 1.10.2023.

piątek, 23 maja 2025

Nic nie uważam

Nie wytrzymałem napięcia towarzyszącego trwającej kampanii wyborczej i przygotowałem szóstą odsłonę politycznego cyklu. Bohatera poznacie od razu.



Chętnie ci pomogę
Gdy się już będziesz starzał
A na jaki procent
Nic nie uważam

Jestem chłopak z bloku
Liczba płci mnie przeraża
Ile chat na boku
Nic nie uważam

I decyzją jestem
Mego przywódcy stada
O ustawkach w lesie
Nic nie uważam

Pójdę coś podpisać
Skłonię się bardzo nisko
W czwartek każdy słyszał
Uważam wszystko

Uważam wszystko
Uważam wszystko
Uważam wszystko
Uważam wszystko

Olsztyn, 22-23.05.2025

Geneza tej pioseneczki? Musiałem odreagować…
W dyskusje internetowe (polityczne zwłaszcza) z zasady nie wchodzę, bo znam ich schemat:
1. wyrażenie opinii
2. mało merytoryczny komentarz
3. prztyczek osobisty
4. obelgi.
Wystarczyło jednak, że straciłem na chwilę czujność i przygotowałem oraz opublikowałem taki oto rebus, obrazujący sytuację, jaka wydarzy się w niedzielę w Warszawie, by wpaść w spiralę głupiej wymiany zdań, w której nikt nikogo nie przekonał, a mój adwersarz niczego nie zrozumiał. Czym prędzej zamknąłem tę puszkę Pandory, bo już się sępy zaczęły zlatywać.

Dla przypomnienia: część 1, część 2część 3część 4 i część 5

niedziela, 18 maja 2025

Pomp Floyd

Nie chcę powiedzieć, że to dzięki mnie kilkadziesiąt osób obejrzało dziś, kojąc nerwy w oczekiwaniu na wyniki wyborów prezydenckich, w olsztyńskim Heliosie „Pink Floyd at Pompeii – MCMLXXII”, ale gdy kilka tygodni temu nasze miasto nie znalazło się na liście kin, w których wyświetlano najnowszą wersję słynnego filmu, napisałem bezkompromisowy list do „Agory”!

Najpierw odpisali , że decyzje repertuarowe wynikają z… (bla, bla, bla). Na co ja im to i owo, a nawet tamto. No to oni po paru dniach, że jest nowa lista miast i że Olsztyn na niej jest!
Film pierwszy raz, jak większość zainteresowanych tematem Polaków w moim wieku, obejrzałem w Telewizji Polskiej na telewizorze Rubin w 1987 roku (ale wcześniej, chyba w 1981 roku, musiałem widzieć fragment umieszczony w puszczanym w telewizji serialu o polskim tytule „Historia muzyki rozrywkowej”, a który oryginalnie nazywał się „All You Need Is Love: The Story of Popular Music”). Potem miałem jakąś piracką kasetę audio, a potem pojawił się YT i można było upajać się do woli ujęciami z Pompejów (ale też Paryża i Londynu).
Na koncert Davida Gilmoura w Pompejach w 2016 roku nie pojechałem, wszak widziałem go dwa tygodnie wcześniej we Wrocławiu. Ale gdy w 2022 roku poleciałem do Neapolu, odwiedziłem Pompeje, w tym oczywiście amfiteatr. TEN amfiteatr!

Planowałem sobie nawet pośpiewać, pozostałem jednak tylko przy podkładzie instrumentalnym swego autorstwa:


Ale fragment z Kaczmarskiego musiał być:


Może coś w końcu o filmie? Po pierwsze znowu ta sama refleksja przy filmach muzycznych puszczanych w kinach – za cicho. Po drugie – jakość obrazu poprawna, ale na kolana nie rzuca. Ja wiem, że to kręcone pół wieku temu, ale przecież na taśmie 35 mm. Peter Jackson z materiałami z sesji „Let It Be” zrobił cuda, ogląda się to jak na żywo! (swoją drogą Pink Floydzi zrealizowali w 1971 roku pomysł, który w 1969 roku dyskutowali Beatlesi, a mianowicie, by wystąpić w zabytkowych ruinach w Libii). Zresztą widziałem na YT wersję „Pink Floyd at Pompeii”, którą ktoś amatorsko poprawił przy użyciu zapewne sztucznej inteligencji (i to kilka lat temu) i robi to na mnie większe wrażenie, niż to, co widziałem dziś w kinie. Rzecz zapewne w sztucznie podniesionej liczbie klatek na sekundę. Najwyraźniej (i chyba na szczęście) nie jesteśmy jeszcze na takim etapie ingerencji w oryginalne dzieła.
Dzisiejszy seans miał oczywiście swoje zalety. Spokojne i uważne obejrzenie filmu od pierwszej do ostatniej sekundy pozwoliło uświadomić sobie coś, na co, przyznam, nie zwracałem wcześniej uwagi – że niektóre utwory są zmontowane z kilku wersji (na pewno w przypadku obrazu, ale w „Echoes” chyba również dźwięku). I wpatrując się w długie ujęcia spod Wezuwiusza, miałem też taką refleksję, że w zasadzie ten film jest jak sałatka jarzynowa – wrzucono do niego (w nieco przypadkowych okolicznościach) ujęcia z Pompejów, sceny ze studiów Abbey Road i z telewizyjnego studia w Paryżu. Gdyby ktoś z tym poszedł na egzamin w szkole filmowej, to by pewnie go wywalili na zbity pysk za niespójność formy i brak pomysłu dramaturgicznego. Ale, jak to sałatka, smakuje świetnie!

Dla porządku:
1. Echoes - Part 1
- cudowny najazd kamery
2. Careful with That Axe, Eugene
- gustowna plomba Watersa
3. A Saucerful of Secrets
- przyprawiające o dreszcz walenie w gong
4. One of These Days
- kultowe zgubienie pałeczki przez Masona
5. Set the Controls for the Heart of the Sun
- świetne przebitki na freski i obrazy z Muzeum Archeologicznego w Neapolu
6. Mademoiselle Nobs
- nie mam psa, bo by mi dośpiewywał
7. Echoes - Part 2
- cudowny odjazd kamery.

Aha, ten rok fajnie wygląda w kinach:
Stop Making Sense
A Complete Unknown
Becoming Led Zeppelin

No to teraz czekam na cztery filmy Sama Mendesa o Beatlesach (za trzy lata...).

czwartek, 15 maja 2025

Policjant w Nowym Jorku

Jeśli wysiadłem z pociągu Sting na przystanku „...Nothing Like the Sun”, to chyba tylko dlatego, że przegapiłem stację „The Dream of the Blue Turtles”.



Nie chcę powiedzieć, że Gordon Sumner skończył się wraz ostatnią płytą The Police (która to płyta „Synchronicity” dla mnie, młodocianego fana „Outlandos d'Amour”, „Reggatta de Blanc” i „Zenyatta Mondatta” oraz trochę „Ghost in the Machine”, już nieco zalatywała komercją), bo dla niektórych zapewne dopiero się zaczął. Po prostu nie moje klimaty. Nawet jeśli Sting wykonuje wraz z orkiestrą Gila Evansa „Little Wing”.
Skoro piękny utwór Hendriksa przetłumaczony, to może coś innego z tej płyty. Utwór „Englishman in New York” nie jest o tym, że Sting, urodzony na pograniczu Anglii i Szkocji, przybył sobie do Nowego Jorku. Bohaterem jest Quentin Crisp, świeżo osiadły na Manhattanie w jesieni swego życia Anglik o niestandardowym życiorysie i niestandardowych preferencjach. W utworze z przyjemnością wyłapuję dźwięki saksofonu sopranowego Branforda Marsalisa, na którego koncercie byłem, a jakże, w Nowym Jorku!


Nie piję kawy, chcę herbatę pić
I z jednej strony piekę tost
I w akcencie moim usłyszeć możesz to
To ja Anglik i Nowy Jork

Spaceruję Piątą, często widzisz mnie
Laseczkę przy swym boku mam
Biorę ją wszędzie, liczę każdy krok
To ja Anglik i Nowy Jork

Oo
Jestem obcy, na legalu obcy tak
To ja Anglik i Nowy Jork
Oo
Jestem obcy, na legalu obcy tak
To ja Anglik i Nowy Jork

Ktoś mówi, że maniery wszystkim są
Bohaterem już jest dnia
Potrzebny ktoś, kto ignorancję umie znieść
Sobą być, cokolwiek mówią tam

Oo
Jestem obcy, na legalu obcy tak
To ja Anglik i Nowy Jork
Oo
Jestem obcy, na legalu obcy tak
To ja Anglik i Nowy Jork

Skromność, przyzwoitość mogą rozgłos przynieść
Możesz skończyć całkowicie sam
Czułość i stateczność dziwią tę społeczność
Nocą świeca słońca gasi blask

Bojowy sprzęt facetem nie uczyni cię
Na broń licencja to za mało jest
Staw czoła wrogom, jeśli możesz z drogi zejdź
Dżentelmen będzie iść, lecz nigdy biec

Ktoś mówi, że maniery wszystkim są
Bohaterem już jest dnia
Potrzebny ktoś, kto ignorancję umie znieść
Sobą być, cokolwiek mówią tam
Sobą być, cokolwiek mówią tam
Sobą być, cokolwiek mówią tam

Oo
Jestem obcy, na legalu obcy tak
To ja Anglik i Nowy Jork
Oo
Jestem obcy, na legalu obcy tak
To ja Anglik i Nowy Jork

Olsztyn, 10-15.05.2025

W tej wersji na jakimś prywatnym party we Włoszech Sting pominął dwie zwrotki tekstu. Czy to pani obsługująca konsoletę tak rozkojarzyła Stinga, czy spowodowało to włoskie wino?


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

środa, 7 maja 2025

Ziuk pociągiem wraca, teraz to się zacznie

Po pięciu latach przerwy udało mi się przygotować kolejną część historii Polski. Kolejną, czyli dziewiątą (z misternie zaplanowanych trzynastu). Dla większego dramatyzmu dodam, że zacząłem w 2013 roku i że chciałem skończyć najpierw na 1050-lecie państwowości polskiej, czyli w 2016. Potem uznałem, że skończę na 100-lecie odzyskania niepodległości, czyli w 2018. Nie takie rzeczy się obiecywało…

Oto część dziewiąta, czyli niefrasobliwie zarysowane w osiemnastu zwrotkach polskie starania o niepodległość zakończone pełnym sukcesem.

Historia Polski w 1050 wersach – część IX (1795-1918 - vol. 2)


eDeD
W głowie ci wciąż piszczy obywatel Piszczyk
GDGD
Bo polska historia to żadna teoria
eDeD
Żeby ją zrozumieć, musisz dać się uwieść
GDe
Swojej wyobraźni, choć to może drażnić

eDeD
Lambert, Towarzystwo, Komitet, Gromady
GDGD
Więcej wizji Polski niż zaborczych granic
eDeD
Chopin i Mickiewicz, Słowacki coś pisze
GDe
Tutaj można wszystko, lecz to wszystko na nic

eDeD
W kraju, jak to w kraju, konstytucji nie ma
GDGD
Jest za to amnestia, tylko bukwy postaw
eDeD
Zaliwski próbuje, rośnie cytadela
GDe
Nad Wisłą zapada noc paskiewiczowska

eDeD
Próba też w Krakowie, może by tak z chłopstwem
GDGD
Rzezią się skończyło na całą Galicję
eDeD
Austria ręką Szeli robi tu porządek
GDe
Dzielić, żeby rządzić, to stare tradycje

eDeD
Także pod Tatrami mają swe powstanie
GDGD
Najpierw chce Chochołów, wieści nie dotarły
eDeD
Poznań, a to dziwne, całkiem nieudanie
GDe
Hrabia wszystkich zdradził, niech go wszyscy diabli

eDeD
W samym środku nocy, gdy świtu nie dojrzysz
GDGD
Światła zapalają aż blask bije w oczy
eDeD
Masy się buntują przeciw władcom podłym
GDe
Przez całą Europę Wiosna Ludów kroczy

eDeD
Poznań chce z Prusami na Rosję słać wojska
GDGD
Lecz Święte Przymierze ciągle jeszcze święte
eDeD
Śląsk, Pomorze, Warmia oraz Małopolska
GDe
Chcą po polsku mówić w szkole, w sądzie, wszędzie

eDeD
Wiosna szybko mija, więcej strat czy zysków?
GDGD
Chłopi bez pańszczyzny – ci, co kiedyś z Szelą
eDeD
Jest materiał świeży do nowych pomysłów
GDe
Stali się narodem, lecz czy o tym wiedzą?

eDeD
Naród może jeden, lecz już dwa stronnictwa
GDGD
Będą się spierali, jak Polskę wyzwolić
eDeD
Branka margrabiego gdzieś w połowie stycznia
GDe
Jedni chcą być Biali, a drudzy Czerwoni

eDeD
Kto by nie miał władzy, nie był dyktatorem
GDGD
Orzeł o dwóch głowach ma za silne szpony
eDeD
Car dał chłopom wolność a Polsce niewolę
GDe
Będą nas dzióbały kruki oraz wrony

eDeD
Może nas ocali polski pozytywizm
GDGD
Praca organiczna i u podstaw praca
eDeD
Bo nie wyjdzie naród z tej niewoli żywy
GDe
Socjaliści wierzą raczej w proletariat

eDeD
Przemysł i kultura jak armaty w kwiatach
GDGD
Sport, zdrowie, nauka, edukacja, sztuka
eDeD
Wszystko to codzienna, ale jednak walka
GDe
Wojna kulturowa w Rosji, w Austrii, w Prusach

eDeD
Na wolność pomysłów niosą pełne wory
GDGD
Chłopi, robotnicy, narodowcy, strzelcy
eDeD
Niosą demokraci, harcerze, sokoły
GDe
Ci, co wierzą w terror i Eleusis trzeźwy

eDeD
Naród nie ma państwa, ale ma trzy Noble
GDGD
O wojnę powszechną modli się skutecznie
eDeD
Chce by się odrodzić na zaborcy grobie
GDe
Lecz z którym po drodze, a który wróg wieczny

eDeD
Chcą we Wrześni dzieci po swojemu mówić
GDGD
Jest i rewolucja, ta w dziewięćset piątym
eDeD
Młoda Polska żyje, nie będzie już nudzić
GDe
Jeszcze nie zginęła, bo Piłsudski, Dmowski

eDeD
Dwa strzały do księcia, a miliony martwych
GDGD
Wojna jak domino po świecie się toczy
eDeD
Tu Pierwsza Kadrowa rusza z Oleandrów
GDe
Tam wszyscy zaborcy kłamią w żywe w oczy

eDeD
Znowu są Legiony, bój pod Kostiuchnówką
GDGD
Po dwóch stronach frontu brat do brata strzela
eDeD
Akt jest dwóch cesarzy, o sto lat za późno
GDe
Kryzys przysięgowy, w Magdeburgu twierdza

eDeD
Rosja była biała, a będzie czerwona
GDGD
Każdy z trzech zaborców ma już nóż na gardle
eDeD
Polska jest trzynasta na liście Wilsona
GDe
Ziuk pociągiem wraca, teraz to się zacznie

eDeD
W głowie ci wciąż piszczy obywatel Piszczyk
GDGD
Bo polska historia to żadna teoria
eDeD
Żeby ją zrozumieć, musisz dać się uwieść
GDe
Swojej wyobraźni, choć to może drażnić
Olsztyn, 22-25.11.2020, 20.05.2023, 5-7.05.2025

* Wersy 741-812.
* Kilka dat: 1831, 1846, 1848, 1863, 22.01.1863, 1864, 1867, 1905, 21.05.1911, 1914, 28.06.1914, 28.07.1914, 6.08.1914, 1916, 5.11.1916, 1917, 7.11.1917, 1918, 10.11.1918, 11.11.1918.
* Kilka nazwisk i wydarzeń: Adam Mickiewicz, Akt 5 listopada, Aleksander Świętochowski, Aleksander Wielopolski, arcyksiążę Ferdynand, Biali i Czerwoni, bitwa pod Kostiuchnówką, czternaście punktów Wilsona, Edward Słoński, Eleusis, Fryderyk Chopin, germanizacja, Gromady Ludu Polskiego, Henryk Poniński, Henryk Sienkiewicz, Hotel Lambert, I wojna światowa, internowanie Piłsudskiego, Iwan Paskiewicz, Jakób Szela, Józef Piłsudski, Józef Zaliwski, Juliusz Słowacki, Komenda Skautowa we Lwowie, Komitet Narodowy Polski, kryzys przysięgowy, Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego, Kulturkampf, Legiony Polskie, Liga Narodowa, Ludwik Waryński, Maria Skłodowska-Curie, Młoda Polska, odezwa wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza Romanowa, odzyskanie niepodległości, orędzie Austro-Węgier i Niemiec do Polaków, Organizacja Bojowa PPS, Pierwsza Kompania Kadrowa, Polska Partia Socjalistyczna, powstanie chochołowskie, powstanie poznańskie, powstanie styczniowe, powstanie wielkopolskie, Proletariat, rewolucja 1905, rewolucja krakowska, rewolucja październikowa, Roman Dmowski, Romuald Traugutt, rzeź galicyjska, Stefan Żeromski, strajki szkolne we Wrześni, Stronnictwo Demokratyczno-Narodowe, Stronnictwo Ludowe, Towarzystwo Demokratyczne Polskie, uwłaszczenie chłopów w Galicji, Wielka Emigracja, Wiosna Ludów, zamach w Sarajewie, zniesienie konstytucji przez Mikołaja I, zniesienie pańszczyzny, Związek Polskich Towarzystw Gimnastycznych „Sokół”, Związek Strzelecki.

Historia Polski w 1050 wersach - część I (do 1138 roku)
Historia Polski w 1050 wersach - część II (1138-1320 - vol. 1)
Historia Polski w 1050 wersach - część III (1138-1320 - vol. 2)
Historia Polski w 1050 wersach - część IV (1320-1572 - vol. 1)
Historia Polski w 1050 wersach - część V (1320-1572 - vol. 2)
Historia Polski w 1050 wersach - część VI (1572-1795 - vol. 1)
Historia Polski w 1050 wersach - część VII (1572-1795 - vol. 2)
Historia Polski w 1050 wersach - część VIII (1795-1918 - vol. 1)
Historia Polski w 1050 wersach - część IX (1795-1918 - vol. 2)

Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

niedziela, 4 maja 2025

Jak to robią Beatlesi?

Nie po to Beatlesi chcieli zdobyć Londyn, żeby nagrywać naiwne pioseneczki ze słodkimi melodyjkami. Ale tę nagrali.



Beatlesi robili z piosenkami wszystko:
- nagrywali własne utwory (głównie),
- nagrywali obce utwory (sporo),
- oddawali napisane przez siebie utwory innym (często),
- nagrywali własne wersje oddanych innym utworów (czasem),
- nagrywali solowo piosenki nieukończone w czasach istnienia zespołu (zdarzało się).

Z „How Do You Do It?” jest jeszcze inaczej. Wiadomo, że na początku kariery nagraniowej zespół musi być grzeczny i słuchać się producenta. George Martin chciał w 1962 roku, nie bójmy się tego słowa, wcisnąć Beatlesom utwór napisany przez (początkującego) zawodowca, jakim był wówczas Mitch Murray. Chodziło o wybór utworu na pierwszy singiel zespołu. Beatlesi postawili na swoim i to dosłownie – ich pierwszy singiel to dwie własne kompozycje („Love Me Do” i „P.S. I Love You”). Ewidentnie nie chcieli, by koledzy z Liverpoolu mieli z nich bekę, że pojechali do Londynu, by nagrać słodkopierdzący kawałek, za jaki trzeba uznać „How Do You Do It?”.
Ale gdzie to „inaczej”? No więc w czasie sesji 4 września 1962 roku (już z Ringo w składzie) Beatlesi… nagrali ten utwór! Przeleżał w archiwach aż do 1995 roku, gdy pierwszy raz ukazał się oficjalnie na „Anthology 1” (oczywiście wcześniej brylował na bootlegach, Beatlesi też sobie kupowali pirackie płytki z tym nagraniem).
I drugi wątek tego „inaczej” – piosenkę tę nagrali mniej wybredni koledzy z Liverpoolu, czyli Gerry and the Pacemakers. Ba, oparli swoją wersję na aranżacji Beatlesów, bo George Martin podsunął im nagranie. No i mieli z tego 11 kwietnia 1963 roku numer jeden w Anglii. Beatlesi byli jednak szybsi, bo ich „Please Please Me” było na szczycie kilka tygodni wcześniej. Przez chwilę jeszcze Gerry and the Pacemakers, Billy J. Kramer and The Dakotas, The Searchers czy Brian Poole and The Tremeloes szli z Beatlesami łeb w łeb, ale szybko okazało się, kto tu rządzi (nie licząc Elżbiety II).

Jak robisz to, to co robisz mi?
Tak wiedzieć chcę
Gdy się dowiem, jak robisz to mi
To zrobię ci też

Jak robisz to, to co robisz mi?
Że jest mi źle
Chciałbym wiedzieć, jak robisz to mi
Ale ciężko z tym jest

Przez ciebie to ciągle w sercu mam (u, la, la)
Niczym strzała coś je tnie mi
Myślisz, że jesteś sprytna tak
Lecz może powiesz, jak robisz to mi?

Jak robisz to, to co robisz mi?
Tak wiedzieć chcę
Gdy się dowiem, jak robisz to mi
To zrobię ci też

Przez ciebie to ciągle w sercu mam (u, la, la)
Niczym strzała coś je tnie mi
Myślisz, że jesteś sprytna tak
Lecz może powiesz, jak robisz to mi?

Jak robisz to, to co robisz mi?
Tak wiedzieć chcę
Chciałbym wiedzieć, jak robisz to mi
Ale ciężko z tym jest
Chciałbym wiedzieć, jak robisz to mi
To zrobię ci też
Chciałbym wiedzieć, jak robisz to mi
To zrobię ci też

Olsztyn, 1-4.05.2025



Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

sobota, 3 maja 2025

Polski Top Wszech Czasów 2025

Poprzedni Polski Top Wszech Czasów analizowałem jeszcze za czasów Trójki. Czy kontynuacja na łamach Radia 357 oznacza jakieś istotne zmiany w wynikach?

Dostrzegłem wyraźne wzmocnienie muzyki z XXI wieku. Bardzo dużo utworów ma ledwie kilka lat, niektóre nawet rok. I jeszcze prowadzący cieszą się, że można na nie głosować w ramach aktualnej listy przebojów! Zarządziłbym współczynnik kalendarzowy, czyli im starszy utwór, tym głosy oddane na niego mają większą wagę. Wszystko to oczywiście zabawa, więc powstrzymam się od komentowania pozycji konkretnych utworów, chociaż ręka świerzbi…
Niektóre komentarze sprzed sześciu lat powtarzam, a niektórych nie (bo się w ten czy inny sposób zdezaktualizowały).

1. Obywatel G.C. – Nie pytaj o Polskę
„Te brudne dworce…” (porównaj: pozycja 9). W 1988 roku, gdy piosenka ujrzała światło dzienne, podzielałem refleksje Grzegorza Ciechowskiego na temat polskiej kolei. Co nie przeszkadzało mi wówczas uwalać się na popękanych płytkach dowolnego dworca i otwierać tępą finką konserwę rybną w pomidorach, co nieźle z sobą korespondowało.
Nigdy nie byłem na koncercie ani Republiki, ani GC.

2. Lao Che – Wojenka
Zespół Spiętego i kolegów widziałem dwa razy, ale w 2011 roku ta piosenka jeszcze nie istniała, a w 2018 roku grali głównie materiał z płyty „Wiedza o społeczeństwie”.

3. Maanam – Krakowski spleen
To nie jest moja ulubiona piosenka Maanamu, ale słuchałem jej na żywo dwa razy w autorskim wykonaniu. W wykonaniu nieautorskim ostatnio 22 sierpnia 2017 roku na 25-leciu Big Daya, gdy zaśpiewały to wspólnie Ania Zalewska i Anja Orthodox.

4. Kult – Arahja
Słyszałem na żywo kilkukrotnie, w 1994, 2011 i 2021 w autorskim wykonaniu oraz w 2017 roku w wykonaniu zespołu Hey, które narobiło wówczas sporo zamieszania...

5. Myslovitz – Długość dźwięku samotności
Bez komentarza.

6. Czesław Niemen – Dziwny jest ten świat
Gdyby ode mnie zależało, to powinien być numer jeden – Niemenowi się należy taki pomnik, a utwór jest idealnym balansem między tym, co ambitne, a popularne.
Janusz Radek usłyszany 31 lipca 2011 roku:


7. Perfect – Autobiografia
Na żywo słyszałem tylko raz – w 1995 roku, gdy zespół nie miał już Hołdysa, a Hołdys nie miał już zespołu.
Piosenki podsumowujące losy całych generacji na tle skomplikowanej historii politycznej kraju dobrze są przyjmowane przez ludność miast i wsi. I każdy taką musi sobie kiedyś sam napisać, ja też.
Pamiętam, jak w 1983 roku, gdy „Autobiografia” była na szczycie, Andrzej „Ibis” Wróblewski krytykował autora za złą formę gramatyczną słowa „dżinsy” („jeansy”, jak kto woli). Faktycznie, „nowej pary dżins” to nie jest za bardzo po polsku.
Tak to widziałem w „Świecie Młodych” 15 stycznia 1983 roku.


8. Zbigniew Wodecki – Lubię wracać tam gdzie byłem
Przyznam, że jestem zaskoczony.

9. Kult – Polska
„Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy” (porównaj: pozycja 1).
Na żywo słuchałem i śpiewałem z Kazikiem oraz pełnym olsztyńskim amfiteatrem 16 lipca 2011.


10. Andrzej Zaucha – Byłaś serca biciem
Przyznam, że jestem zaskoczony.

11. Sztywny Pal Azji – Wieża radości, wieża samotności
Wspominam koncert z 22 stycznia 1988 roku w Nowej Hucie.

12. Kazik – 12 groszy
Dwanaście groszy na miejscu dwunastym! Swego czasu Kazik zainspirował mnie do napisania pewnej piosenki.

13. Dżem – List do M.
Zespół widziałem kilkakrotnie, ale nie z Ryśkiem Riedlem, więc tę piosenkę znam tylko z radia. W Trójce usłyszałem przed laty, jak słuchacz pomstował, że słowa „wyobraziłem sobie, że nie ma Boga” to promocja ateizmu…

14. Marek Grechuta – Dni, których nie znamy
Czy na jedynym koncercie Marka Grechuty, na jakim byłem w 1989 roku w Kortowie, był ten utwór? Nie pamiętam…

15. Republika – Biała flaga
Każdy głosuje na ten utwór, mając nadzieję, że to nie o nim.

16. Martyna Jakubowicz – W domach z betonu nie ma wolnej miłości
Artystkę widziałem co najmniej trzy razy, ale ten utwór tylko raz, w 2011 roku w Reszlu:


17. Fisz Emade Tworzywo – OK Boomer!
Każdy głosuje na ten utwór, mając nadzieję, że to nie o nim.

18. Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło, Vito Bambino – I ciebie też, bardzo
Przydałaby się 10-letnia karencja.

19. Chłopcy z Placu Broni – Kocham wolność
Pamiętam dzień śmierci Bogdana Łyszkiewicza (na kolegium redakcyjne wpadł z tą wiadomością Adam), niedługo minie 25 lat.

20. Aya RL – Skóra
Od kilku lat słuchając tego utworu popadam w dysonans poznawczy…

21. Kaśka Sochacka – Niebo było różowe
Tu też przydałaby się jakaś karencja.

22. Daab – Ogrodu serce
Nie rozumiem polskiego reggae. Niepolskiego zresztą też nie.

23. Edmund Fetting – Nim wstanie dzień
Nie wiem kogo mam bardziej podziwiać: Osiecką, Komedę czy Fettinga?

24. Kobranocka – Kocham cię jak Irlandię
Z Kobranocki widziałem tylko Atrakcyjnego Kazimierza, który zresztą ma na imię Jacek.

25. Czesław Niemen – Sen o Warszawie
Harlem i tego samego dnia Artur Dutkiewicz (instrumentalnie), Janusz Radek, Krzysztof Zalewski, Stare Drobne Małże i Alicja Golubiewska. No to może instrumentalnie z 1 sierpnia 2009 roku:


26. Rezerwat – Zaopiekuj się mną
W Polsce też mamy zespoły jednego przeboju.

27. Budka Suflera – Jolka, Jolka pamiętasz
Pamiętam radiową premierę w Trójce. Była bez zapowiedzi i sądziłem przez chwilę, że to… Czesław Niemen. Słyszałem Budkę z Felicjanem Andrzejczakiem i tym utworem w czasie jubileuszowej trasy w 1994 roku w Uranii.

28. Grażyna Łobaszewska – Czas nas uczy pogody
To było 30 września 2018 roku. Najpierw Grażyna Łobaszewska nauczyła nas w Sowie pogody, a potem nasi siatkarze nauczyli Brazylijczyków…


29. Hey i Edyta Bartosiewicz – Moja i twoja nadzieja
Na pewno Hey grał to 24 maja 1994 roku w Uranii. Piękne to były czasy, gdy zespół rockowy zapełniał halę widowiskową.

30. Tadeusz Woźniak – Zegarmistrz światła
Kolejny z Wielkich, których nie dane mi było zobaczyć.

31. Paktofonika – Jestem bogiem

32. Krystyna Prońko – Jesteś lekiem na całe zło

33. Raz, Dwa, Trzy – Trudno nie wierzyć w nic
Byłem na ich koncercie w 2002 roku w Sowie, wtedy chyba tego nie grali…

34. Maanam – Kocham cię, kochanie moje
Dwukrotnie na żywo – raz na dziedzińcu olsztyńskiego zamku, raz w Come In (którego już nie ma).

35. Lao Che – Hydropiekłowstąpienie
15 lipca 2011 słyszałem to tak:


36. Jerzy Stuhr – Śpiewać każdy może
Wiem coś o tym.

37. Franek Kimono – King Bruce Lee karate mistrz
Kto w młodości nie chciał być mistrzem karate?

38. Hey – Teksański
Musiałem słuchać tego w Uranii w 1994 roku. Musiałem, bo nie lubię tego utworu.

39. Obywatel G.C. – Tak... Tak... To ja
Ja czy nie ja?

40. Małgorzata Ostrowska – Meluzyna, czyli historia podwodnej miłości
A nasza Alicja Golubiewska śpiewała w 2015 roku to tak:


41. Stanisław Sojka – Tolerancja (Na miły Bóg)
W 2013 roku zabrzmiało to tak:


42. Róże Europy – Jedwab

43. Happysad – Zanim pójdę

44. Lombard – Przeżyj to sam
Nie dane mi było być na koncercie Lombardu (w obecnej sytuacji artystyczno-personalnej tego zespołu już bym nie poszedł), ale w drugiej połowie lat 80-tych to był spory hit na ogniskach.

45. Turbo – Dorosłe dzieci
Dyskusja na lekcji matematyki (?) w 1983 roku – o czym jest ten utwór. Według mnie nie odkrywał żadnej prawdy.

46. Kortez, Podsiadło, Zalewski – Początek

47. Dawid Podsiadło – mori

48. Grzegorz Turnau – Bracka
Nie było w Praniu w 2011.

49. Kult – Do Ani
Podczas koncertu 31 lipca 2021, jak na razie ostatniego w Olsztynie, leciało to tak:


50. Breakout – Modlitwa
Słyszałem ten utwór w autorskim wykonaniu w Uranii, a do Tadeusza Nalepy dołączył Michał Urbaniak. I mam to na zdjęciu z 22 lipca 1994 roku (owszem, pokolorowane).

51. KSU – Moje Bieszczady
Na szczęście Siczka, który z kolegami lubił za komuny robić kuku harcerskim bieszczadnikom, nie stanął na mojej drodze ani w 1984, ani 1988, ani w 1989 (tylko na czyje szczęście?).

52. Klaus Mitffoch – Jezu, jak się cieszę
Na koncercie Lecha Janerki w 2023 to było:


53. Spięty – Blue
Było oczywiście na koncercie w 2023 roku.

54. Dżem – Wehikuł czasu
Na żywo na przykład 14 sierpnia 2011 roku w Dolinie Charlotty.


55. Krystyna Janda – Na zakręcie

56. TSA – 51
Jedyny raz - Na żywo na przykład 12 sierpnia 2011 roku w Dolinie Charlotty.


57. Anna Jantar – Nic nie może wiecznie trwać

58. Lombard – Szklana pogoda

59. Pidżama Porno – Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości

60. Kult – Baranek
Na wszystkich koncertach Kultu, na jakich byłem.

61. Hurt – Załoga G.
Co do mnie, to chciałbym być na podwórku w Bullerbyn.

62. Zbigniew Wodecki – Zacznij od Bacha

63. Maanam – Cykady na Cykladach
Słuchając tego w połowie lat 80-tych, raczej nie przypuszczałem, że 40 lat później stanę na największej wyspie tego archipelagu.

64. T.Love – Warszawa
W latach 1993-1995 widziałem ich na żywo chyba z pięć razy. Na pewno była pieśń o zielonym Żoliborzu… W 2021 roku słyszałem to w wykonaniu tria Muniek i Przyjaciele na Olsztyn Green Festival.

65. Varius Manx – Piosenka księżycowa

66. Krystyna Prońko – Psalm stojących w kolejce
Kto w listopadzie 1981 roku stał osiem godzin w kolejce, by kupić ogromną ćwiartkę smalcu, ten wie, o co chodzi… Chociaż przecież najmniej o ten smalec.

67. Republika – Odchodząc

68. Nosowska – Jeśli wiesz, co chcę powiedzieć
Byłem na koncertach Nosowskiej w 2013, w 2018 i w pewnym sensie w 2019, ale tej piosenki nie było.

69. Perfect – Nie płacz Ewka
Mam taką wersję Jacka i Placka z Krakowa:


70. Andrzej Zaucha – C’est la vie – Paryż z pocztówki

71. Daria Zawiałow – Jeszcze w zielone gramy

72. Kacperczyk i Artur Rojek – Syn okiennika

73. Coma – Spadam
W 2014 roku słyszałem wersji z sypką:


74. Brygada Kryzys – To co czujesz, to co wiesz

75. O.N.A. – Kiedy powiem sobie dość

76. Tilt – Jeszcze będzie przepięknie

77. Artur Andrus – Piłem w Spale, spałem w Pile
Co do mnie, to ani to, ani to.

78. Stare Dobre Małżeństwo – Bieszczadzkie anioły

79. De Mono – Kochać inaczej

80. Hey – Zazdrość

81. Zbigniew Wodecki with Mitch and Mitch Orchestra and Choir – Rzuć to wszystko co złe

82. Edyta Geppert – Och, życie kocham cię nad życie

83. Breakout – Kiedy byłem małym chłopcem
Słuchało się różnych wersji, w tym autorskiej w 1994 roku, a po 20 latach w wersji synowskiej:


84. Edyta Bartosiewicz – Ostatni

85. Lech Janerka – Rower
Czy było to w 2023 roku? Nie pamiętam…

86. Budka Suflera – Jest taki samotny dom
Budka najlepsza z możliwych. Słuchałem na pewno w Uranii w 1994 roku, ale i w Węgorzewie w 1995, i na łące na Łyną w 1997.

87. Kwiat Jabłoni – Mogło być nic

88. Perfect – Niepokonani

89. Marek Grechuta i Myslovitz – Kraków

90. Dżem – Sen o Victorii
Nie kojarzę, czy grali na koncertach, na których byłem.

91. Dżem – Do kołyski
Śpiewały kiedyś na przykład Stare Drobne Małże, czego byłem świadkiem.

92. Artur Rojek – Syreny

93. Hey – List

94. Lady Pank – Zawsze tam, gdzie ty

95. Jacek Kaczmarski – Nasza klasa
Nie ta, zaaranżowana niemalże poprockowo, wersja! Liczy się tylko aranżacja na gitarę klasyczną i ewentualnie fortepian, np. z Uranii w 1990 roku:


96. Mr Z'oob – Mój jest ten kawałek podłogi
W listopadzie ubiegłego roku śpiewaliśmy to w Stambule przed międzynarodową publicznością…


97. Kaśka Sochacka – Wiśnia

98. Artur Rojek – Beksa

99. Strachy na Lachy – Dzień dobry kocham cię
Sto twarzy Grabaży, czyli tak to brzmiało na koncercie w Olsztynie w 2012 roku:


100. Coma – Los cebula i krokodyle łzy
Nie kumam.

101. Voo Voo – Nim stanie się tak, jak gdyby nigdy nic
Koncert na dziedzińcu olsztyńskiego zamku w 2019:


102. Mikromusic – Tak mi się nie chce
A komu się chce?

103. Chłopcy z Placu Broni – Kocham cię
Pamiętam dzień śmierci Bogdana Łyszkiewicza (na kolegium redakcyjne wpadł z tą wiadomością Adam), niedługo minie 25 lat.

104. T.Love – King
Świetnie się słuchało na przykład na festiwalu w Węgorzewie w 1995 roku:

105. Bogusław Mec – Jej portret
Naprawdę, jaka jest moja ulubiona polska piosenka, nie wie nikt.

106. Nosowska/Król – Można

107. Kazik – Twój ból jest lepszy niż mój
Bez tego utworu nie byłoby pewnie tego radia (ani tego drugiego).

108. Luxtorpeda – Autystyczny
Pewnie to słyszałem w 2014 we Wrocławiu w strugach deszczu.

109. Stan Borys – Jaskółka uwięziona
Niesamowite przeżycie usłyszeć to na żywo w 2014 roku w Olsztynie:


110. Jacek Kaczmarski – Obława
W autorskim wykonaniu słyszałem to kilkakrotnie, przede wszystkim 30 maja 1990 roku w pełnej Uranii. To się nie powtórzy.


Własnych wykonań w różnych okolicznościach nie zliczę, ale pierwsze kojarzę – to było w drodze do szkoły w marcu 1981 roku z tym numerem „Radaru” w ręku:

111. Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski, Zbigniew Łapiński – Mury
We wspomnianej wyżej Uranii publiczność oczywiście klaskała rytmicznie w wiadomym momencie. Zgroza mentalna.


112. 2 Plus 1 – Chodź, pomaluj mój świat
Ach, być Markiem Dutkiewiczem, napisać taki przebój i żyć z tantiem…

113. Stare Dobre Małżeństwo – Czarny blues o czwartej nad ranem
Słuchało się w oryginale, wykonywało samemu, ostatnio 11 listopada 2024:


114. Dżem – Whisky
Słuchało się w oryginale (no, bez Ryśka):


Wykonywało samemu, na przykład na ulicy w Atenach (i to dwa dni pod rząd):


115. Krzysztof Zalewski – Miłość miłość
Na pewno było na Olsztyn Green Festival w 2021.

116. Lady Pank – Mniej niż zero
Występ grupy Borysewicza i Panasewicza (resztę panów muzyków przepraszam) widziałem raz – na festiwalu w Węgorzewie w 1995. Grali to, a jakże!

117. Czesław Niemen – Wspomnienie
Dla odmiany wersja instrumentalna Artura Dutkiewicza z 2009 roku:


118. Bajm – Co mi Panie dasz

119. Marek Biliński – Ucieczka z tropiku
Mam w głowie sytuację z jesieni 1982 roku, gdy po koncercie zespołu Bank widziałem jak muzycy ładują się do pociągu na stacji w Kętrzynie. Stonesi mieli lepiej.

120. Renata Przemyk i Kasia Nosowska – Kochana

121. Matylda/Łukasiewicz – Matka

122. Republika – Telefony

123. Budka Suflera – Cień wielkiej góry
Chyba słuchałem na żywo trzy razy.

124. Wojciech Młynarski – Jeszcze w zielone gramy

125. Grzegorz Turnau – Naprawdę nie dzieje się nic
W Praniu nie dzieje się nic szczególnie…


126. Czesław Niemen – Pod Papugami
Martyna Jakubowicz w czasie Dnia Niemena w 2009 roku:


127. Urszula i Budka Suflera – Dmuchawce, latawce, wiatr
Na pewno kiedyś słyszałem na żywo.

128. Perfect – Chcemy być sobą
Nie, chcemy być jak Grzegorz Markowski AD 1995, czyli na festiwalu w Węgorzewie:

129. Tilt – Mówię ci, że…

130. Republika – Zapytaj mnie, czy cię kocham

131. Taco Hemingway – Następna stacja

132. Ewa Bem – Moje serce to jest muzyk
Słuchałem tego utworu na benefisie Jana Ptaszyna Wróblewskiego w 1996 roku.

133. Izabela Trojanowska – Wszystko czego dziś chcę
To musiało być na jubileuszowych koncertach Budki Suflera, która miała trasę z gośćmi w połowie lat 90-tych. Byłem oczywiście w Uranii.

134. Budka Suflera – Noc komety
Patrz wyżej.

135. Blenders – Ciągnik

136. Daria ze Śląska – Kill Bill

137. Wiktor Waligóra – Nad wszystko uśmiech twój

138. Budka Suflera – Sen o dolinie
No cóż, mam swoją polską wersję, z tekstem przetłumaczonym, a nie wymyślonym.


139. Lady Pank – Marchewkowe pole

140. Lady Pank – Kryzysowa narzeczona
Na pewno ten drugi utwór grali w Węgorzewie w 1995.

141. Kaliber 44 – Plus i minus

142. Elektryczne Gitary – Dzieci wybiegły
Ze dwa razy na żywo musiałem to słyszeć.

143. Alicja Majewska – Odkryjemy miłość nieznaną

144. Edyta Bartosiewicz – Sen
Zapewne słyszałem na którymś z jej olsztyńskich koncertóww latach 90-tych.

145. Myslovitz – Chciałbym umrzeć z miłości
Któż by nie chciał…

146. Kobranocka – I nikomu nie wolno się z tego śmiać

147. Marek Grechuta i Anawa – Korowód
Odnoszę wrażenie, że słyszałem ten utwór na jakimś koncercie w Gorzycach pod koniec lat 70-tych, ale nie mam pojęcia w czyim wykonaniu. Może i w autorskim, kto wie…

148. Maryla Rodowicz – Niech żyje bal
Mam swoją wersję, której beneficjentką jest Bożena Kraczkowska.

149. Dawid Podsiadło – Nieznajomy

150. Grzegorz Turnau – Między ciszą a ciszą
Nie było w Praniu w 2011.

151. Maanam – Boskie Buenos
Nie mogło tego zabraknąć na koncertach zespołu, na których byłem ćwierć wieku temu.

152. Ira – Nadzieja
Grali to w Olsztynie w 1994 roku, u szczytu popularności.

153. Krzysztof Komeda – Rosemary's Lullaby
Któż mógłby to współcześnie grać, jak nie Leszek Możdżer lub Tomasz Stańko. Dane mi było posłuchać tej niesamowitej melodii w obu interpretacjach.


154. Kult – Hej, czy nie wiecie
Kilka razy na koncertach Kultu było.

155. Kazik – Spalam się

156. Lady Pank – Sztuka latania
W 1995 roku w Węgorzewie pewnie było.

157. Perfect – Niewiele ci mogę dać
W 1995 roku w Węgorzewie pewnie było.

158. Kortez – Z imbirem

159. Basia Stępniak-Wilk i Grzegorz Turnau – Bombonierka
Wpadłem na koncert Basi Stępniak-Wilk do Gietrzwałdu 4 października 2019 roku, oczywiście była ta piosenka.

160. Bogusław Linda i Świetliki – Filandia

161. Bart Sosnowski – Pył

162. Grzegorz Markowski – 07 zgłoś się

163. Edyta Bartosiewicz i Krzysztof Krawczyk – Trudno tak

164. Kult – Gdy nie ma dzieci
Kilka razy na koncertach Kultu było.

165. Grzegorz Turnau – Cichosza
Nie było w Praniu w 2011.

166. Strachy na Lachy – Piła tango
Pewnie grali to w 2012 w Olsztynie, ale nie pamiętam.

167. Zdzisława Sośnicka i Zbigniew Wodecki – Z tobą chcę oglądać świat

168. Akurat – Do prostego człowieka
Tak, akurat!

169. Pablopavo i Ludziki – Karwoski

170. Zbigniew Zamachowski i Grupa MoCarta – Kobiety jak te kwiaty
Widziałem Zbiga rok temu u boku Bukartyka (albo odwrotnie).


171. Edyta Bartosiewicz – Jenny

172. Renata Przemyk – Babę zesłał Bóg
Na pewno byłem na koncercie Renaty Przemyk i na pewno to śpiewała. Ale kiedy i gdzie – za cholerę nie mogę sobie przypomnieć.

173. Dawid Podsiadło – Małomiasteczkowy
Artystę widziałem na żywo raz, ale w na cztery lata przed ukazaniem się albumu z tym utworem.

174. Wilki – Eli lama sabachtani
Wspominam sobie koncert z 1993 roku w Uranii, w czasie którego Robert Gawliński polemizował z jakimś biskupem w sprawie tytułu tej piosenki.

175. Coma – Leszek Żukowski
Na tym samym koncercie, co dwie pozycje wyżej występowała też Coma, oczywiście z tym utworem również.

176. Formacja Nieżywych Schabuff – Klub wesołego szampana
Co, ja nie widziałem na żywo Olka Klepacza śpiewającego tę piosenkę? Widziałem! To był olsztyński koncert WOŚP w 1995 roku:

177. Elektryczne Gitary – Człowiek z liściem
W autorskim wykonaniu słuchałem na żywo kilkakrotnie, ostatnio w Gietrzwałdzie.

178. Raz, Dwa, Trzy – Nikt nikogo (i tak warto żyć)
Czy zagrali to w 2002 roku, na naszym pierwszym wspólnym koncercie z przyszłą małżonką? Nie pamiętam…

179. Kombi – Słodkiego miłego życia
Oglądając teledysk do tego utworu zawsze smutno robi mi się na widok Jerzego Piotrowskiego, który zamiast bębnić skomplikowane frazy w nieistniejącym wówczas SBB, wygina się nowofalowo nad bębnami Simonsa.

180. Akurat – Lubię mówić z tobą
Tak, akurat!

181. Maanam – Lipstick on the Glass

182. Fisz Emade Tworzywo – Za mało czasu

183. Kortez – Zostań

184. Hanna Banaszak – W moim magicznym domu

185. Kaśka Sochacka – Madison

186. Zdzisława Sośnicka – Aleja gwiazd

187. Magda Umer – Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie

188. Edyta Geppert – Jaka róża, taki cierń

189. Banda i Wanda – Hi-Fi

190. Kazik i Yugopolis – Malcziki

191. Kult – Celina
Pierwszy słuchałem na żywo tego utworu w 1994 roku, a potem jeszcze parokrotnie.

192. Alicja Majewska – Jeszcze się tam żagiel bieli

193. Budka Suflera – Za ostatni grosz
Mój ulubiony okres w twórczości zespołu. Premiery słuchałem z Radia Lublin.

194. Maanam – Szał niebieskich ciał
Pamiętam pierwsze wysłuchanie tego utworu ze szpulowca wujka (prawie rówieśnika). Wrażenie robił i utwór, i szpulowiec.

195. Big Cyc – Berlin Zachodni
Czy śpiewali to na deszczowym koncercie w Węgorzewie w 1995? Nie pamiętam…

196. Oddział Zamknięty – Obudź się
Czy śpiewali to na słonecznym koncercie na ulicy Dąbrowszczaków w 2014? Nie pamiętam…

197. Varius Manx – Zanim zrozumiesz

198. Marek Grechuta i Anawa – Świecie nasz

199. Anna Jantar – Tyle słońca w całym mieście
Kilkakrotnie słyszałem to w wykonaniu Alicji Golubiewskiej (zarówno w zamierzchłych czasach Los Vaticaneros, jak i bardziej współcześnie).

200. Taco Hemingway – Deszcz na betonie

201. Ania Dąbrowska – Charlie, Charlie

202. Lombard – Gołębi puch

203. Maanam – Po prostu bądź

204. Dżamble – Wymyśliłem ciebie
Zasłuchiwałem się kiedyś winylem Dżambli z tym utworem („Wołanie o słońce nad światem” to zresztą jedyna płyta tej grupy). Z przyczyn oczywistych nie byłem na koncercie, ale słyszałem to w wykonaniu Marty Andrzejczyk na fajnym koncercie w 2014 roku:


205. Anita Lipnicka – I wszystko się może zdarzyć
Też mi wielkie odkrycie…

206. Czerwone Gitary – Płoną góry, płoną lasy
Tournée po Związku Radzieckim (a konkretnie po Uzbeckiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej) zaowocowało tą piosenką, którą rozpoczyna solo na rebabie. Z faktu, że ja też miałem okazję grać na instrumencie tego typu (miałem nawet dwa prymitywne egzemplarze z Indii i Egiptu) i że wykonałem na terenie ZSRR piosenki „Rozbite oddziały” nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków.

207. Andrzej Kurylewicz – Polskie drogi
Nasz instruktor akordeonu wprowadzał nas w trans wykonując wirtuozersko tę melodię w czasach premiery serialu.

208. Hey – Mimo wszystko

209. Kortez – Hej Wy

210. Bajm – Biała armia

211. Perfect – Kołysanka dla nieznajomej

212. Myslovitz – Chłopcy

213. Stare Dobre Małżeństwo – Z nim będziesz szczęśliwsza
Słuchało się SDM, np. w 1988 roku, a potem śpiewało, np. na zlocie w 2016 roku.


214. Chłopcy z Placu Broni – O! Ela
Na Polowej Zbiórce Harcerstwa Starszego w 1989 roku Chłopcy z Placu Broni… nie wystąpili, ale jakiś druh z Przemyskiej Chorągwi ZHP zaintonował tekst o pozytywnym przesłaniu: „O, Ela, ZYSKAŁAŚ przyjaciela…”.

215. Dżem – Czerwony jak cegła
Śpiewało się, słuchało się. Np. w Dolinie Charlotty w 2011:


216. Fisz Emade Tworzywo – Ślady

217. Kazik na Żywo – Tata dilera/Hardzone

218. Seweryn Krajewski – Uciekaj moje serce

219. Fisz Emade Tworzywo – Dwa ognie

220. Myslovitz – Scenariusz dla moich sąsiadów

221. Bajm – Jezioro szczęścia

222. Organek – Mississippi w ogniu
Słuchałem w 2021 roku na Olsztyn Green Festival.

223. Myslovitz – Dla ciebie

224. Łona x Konieczny x Krupa – Pan Darek

225. Golden Life – 24.11.94
Tego nie mogło być jeszcze na tym koncercie pół roku wcześniej…

226. De Mono – Statki na niebie

227. Bluszcz – Lamparty

228. Anna Maria Jopek i Pat Metheny – Tam, gdzie nie sięga wzrok

229. Organek – Fotograf Brok
Słuchałem w 2021 roku na Olsztyn Green Festival.

230. Riverside – Friend or Foe

231. Halina Frąckowiak – Papierowy księżyc

232. Wilki – Son of the Blue Sky
Było na koncercie w Uranii w 1993.

233. Organek, O.S.T.R., Podsiadło – Wataha

234. Raz, Dwa, Trzy – Pod niebem

235. Maanam – Lucciola

236. Maryla Rodowicz – Małgośka
Widziałem Marylę na żywo raz, na początku tego stulecia na olsztyńskim Starym Mieście. Musiało to być!

237. Armia – Niezwyciężony
Świetny koncert w 2013.


238. Anna Maria Jopek – Ja wysiadam

239. Myslovitz – Peggy Brown

240. Marek Grechuta i Anawa – Ocalić od zapomnienia
Utwór kojarzy mi się z… Tomaszem Beksińskim, który otwierał nim fragment swej nocnej audycji, w czasie którego prezentował najlepsze płyty w historii rocka.

241. Lech Janerka – Konstytucje
Czy było to na koncercie Janerki w 2023 roku w Olsztynie? A czy było w 1994? Nie pamiętam, co mnie wprowadza we frustrację.

242. Marek Grechuta i Anawa – Wiosna – ach to ty

243. Maria Peszek – Sorry Polsko
Musiało być na koncercie w świętej pamięci Grawitacji w 2013.

244. Bajm – Dwa serca, dwa smutki

245. Sidney Polak – Otwieram wino

246. Jonasz Kofta – Pamiętajcie o ogrodach

247. Republika – Raz na milion lat

248. Nosowska, Igo, Organek, Zalewski – Sobie i wam

249. Monika Brodka – Granda

250. TSA – Trzy zapałki
Słuchałem w 2011 w Dolinie Charlotty.


251. Wojciech Młynarski – Jesteśmy na wczasach
Piosenka aktualna politycznie.

252. Kult – Dziewczyna bez zęba na przedzie

253. Illusion – Nóż
Widziałem zespół w maju 1994 roku, ale płyta z tym utworem wyszła dopiero jesienią.

254. Kazik i Edyta Bartosiewicz – Cztery pokoje

255. KRÓL – Te smaki i zapachy
Czy to było w 2019 na dziedzińcu zamku?

256. Igo, Mrozu i Vito Bambino – Supermoce

257. Krystyna Prońko – Małe tęsknoty

258. Jacek Kaczmarski, Przemysław Gintrowski, Zbigniew Łapiński – Modlitwa o wschodzie słońca

259. Klaus Mitffoch – Strzeż się tych miejsc
Czy było to na koncercie Janerki w 2023 roku w Olsztynie? A czy było w 1994? Nadal nie pamiętam.

260. Ira – Mój dom
Zanim wysłuchałem tego numeru na olsztyńskim koncercie w 1994, przeprowadziłem telefoniczny wywiad z Kubą Płuciszem.

261. 2 Plus 1 – Windą do nieba

262. Sistars – Sutra

263. Stanisław Sojka – Cud niepamięci
W 2013 roku na koncercie niemenowskim.

264. Ralph Kaminski – Kosmiczne energie

265. Krzysztof Krawczyk – Bo jesteś ty

266. Basia – Cruising for Bruising

267. Budka Suflera – Czas ołowiu
Na pewno grali na koncertach jubileuszowych w połowie lat 90-tych.

268. Lady Pank – Wciąż bardziej obcy

269. Kabaret Starszych Panów – Piosenka jest dobra na wszystko

270. Lao Che – Kapitan Polska
Ostatni, jak na razie koncert Lao Che, na którym byłem w 2018.


271. Muchy i Bela Komoszyńska – Szaroróżowe

272. Urszula Dudziak – Papaya
Całkiem niedawno u niezawodnego Mirka Mastalerza:


273. Kult – Krew Boga
Powiedzmy w 2021 roku.

274. Ewa Demarczyk – Karuzela z Madonnami

275. Muniek Staszczyk – Pola
Na Olsztyn Green Festival w 2021 roku w akustycznym trio.

276. Raz, Dwa, Trzy – Jutro możemy być szczęśliwi

277. Republika – Mamona

278. Ryszard Rynkowski i Vox – Szczęśliwej drogi już czas

279. Hanna Banaszak – Samba przed rozstaniem

280. Maanam – Wyjątkowy zimny maj
Musiało być na koncertach zespołu, na których byłem na przełomie tysiącleci.

281. Kapitan Nemo – Twoja Lorelei

282. Kasia Sochacka i Vito Bambino – Boję się o ciebie

283. Krystyna Prońko – Deszcz w Cisnej
Byłem w Cisnej, nie byłem na Prońko…

284. Kasia Kowalska – A to co mam

285. Anna Jurksztowicz – Stan pogody

286. Lao Che – Nie raj

287. Domowe Melodie – Grażka

288. T.Love – IV Liceum
Słyszałem na żywo kilkukrotnie.

289. Republika – Śmierć w bikini

290. Czerwone Gitary – Kwiaty we włosach

291. Monika Brodka – Varsovie

292. Mieczysław Fogg – To ostatnia niedziela
Na wspominanie koncertów Fogga to nawet ja jestem za młody, ale mam w pamięci Marka Dyjaka w 2014 roku:


293. Czerwony Tulipan – Jedyne co mam
W końcu nasi! 30 lat temu tak to widziałem na koncercie organizowanym przez drużynę harcerską z naszego świętej pamięci hufca:


294. Skaldowie i Łucja Prus – W żółtych płomieniach liści
Na Skaldów nigdy nie trafiłem, choć było blisko, bo w 2014 roku (prostu z samochodu po powrocie z Okęcia) przybyłem do olsztyńskiego amfiteatru, ale koncert był darmowy i nie było już miejsc… W tym samym miejscu kilka tygodni wcześniej śpiewali nasi:


295. KRÓL – Z tobą / DO DOMU Na pewno było na tym koncercie w 2019 roku (ostatnim dużym występie, na jakim byłem przed pandemią).

296. Obywatel G.C. – Paryż-Moskwa 17.15 (czyli mimowolne podróże kochanków)
Byłem w Paryżu i pewnie jeszcze się wybiorę, nie byłem w Moskwie i nie wiem, co by się musiało stać, bym tam trafił…

297. Maanam – Oprócz błękitnego nieba
Nie zabrakło tego numeru w wersji Golden Life na koncercie zaimprowizowanym (z powodu klęski organizacyjnej w pierwotnym miejscu, czyli auli WSP) w klubie Akant.

298. Czesław Niemen – Jednego serca
Nie byłem na koncercie Niemena, ale widziałem Tomasza Jaśkiewicza, który w 1969 roku nagrywał z nim płytę „Enigmatic” (i kilka innych). To było na koncercie Stanisława Sojki.


299. Sidney Polak – Chomiczówka

300. Wilki – Baśka

301. Marek Grechuta i Anawa – Niepewność

302. Maanam – To tylko tango

303. Cool Kids of Death – Butelki z benzyną i kamienie

304. Budka Suflera – Nie wierz nigdy kobiecie
Mój ulubiony moment w historii Budki.

305. Zbigniew Hołdys i Anna Jantar – Ktoś między nami
Za mało Hołdys śpiewał.

306. Lady Pank – Tańcz głupia, tańcz
Jak głosi legenda, to pierwsza piosenka zaśpiewana na pierwszej zbiórce 2 Olsztyńskiej Męskiej Drużyny Harcerskiej „Szarpie” (jedyna, którą wszyscy znali).

307. Goran Bregovic i Kayah – Śpij kochanie, śpij
Śpiewaliśmy na tym koncercie – my po polsku, a Goran w serbsko-chorwackim oryginale.

308. Kult – Piosenka młodych wioślarzy
W 1994 roku słuchałem w wersji reggae.

309. Zakopower – Boso

310. Raz, Dwa, Trzy – W wielkim mieście

311. Kult – Czarne słońca
W stałym repertuarze Kultu, np. w 2021, kiedy widziałem zespół ostatni (jak dotąd!) raz.


312. Emigranci – Na falochronie

313. Pidżama Porno – Ezoteryczny Poznań

314. Matylda/Łukasiewicz – Nudny rok

315. De Press – Bo jo cie kochom

316. Grubson – Na szczycie

317. Kasia Kowalska – Jak rzecz

318. Goran Bregovic i Kayah – Byłam różą

319. Maryla Rodowicz – Łatwopalni

320. Edyta Bartosiewicz – Skłamałam

321. Perfect – Wyspa, drzewo, zamek

322. De Su – Życie cudem jest

323. Kaśka Sochacka – Ciche dni

324. Zbigniew Hołdys – Co się stało z Magdą K.?

325. Raz, Dwa, Trzy – Oczy tej małej
Na pewno słuchałem w 2002 roku na koncercie w Sowie.

326. Anna Maria Jopek – Ale jestem

327. Voo Voo – Gdybym

328. T.Love – To wychowanie
Na pewno słuchałem na koncertach T.Love, a teraz śpiewamy sobie sami na patriotycznych domówkach.

329. Krzysztof Klenczon/Trzy Korony – 10 w skali Beauforta
10 lat temu podczas wieczoru szantowego w restauracji Promenada w Mikołajkach przy alei Kasztanowej nad Jeziorem Mikołajskim.


330. Czesław Śpiewa – Maszynka do ćwierkania

331. Kult – Lewe lewe loff
W stałym repertuarze Kultu, np. w 2021, wbrew temu, co pokazuje ta kartka z planowaną listą utworów.


332. Vox – Bananowy song
Tak bardzo ekscytowałem się tym przebojem w 1980 roku aż zepsułem radio (serio).

333. Oddział Zamknięty – Ten wasz świat

334. Republika – Moja krew

335. Piotr Bukartyk – Kobiety jak te kwiaty
W 2009 roku to był świeży przebój.


336. Czerwone Gitary – Biały krzyż
W 1994 roku w Szczytnie rozmawiałem o tym utworze z matką Krzysztofa Klenczona.

337. Skubas – Nie mam dla ciebie miłości

338. Human – Polski

339. Oddział Zamknięty – Andzia i ja

340. Irena Jarocka – Odpływają kawiarenki
Olsztyńscy artyści lubią śpiewać tę piosenkę o niczym, na przykład na finał tego koncertu w 2014 roku.


341. Nosowska – Ledwie wczoraj

342. Kwiat Jabłoni – Dziś późno pójdę spać

343. Robert Gawliński – O sobie samym

344. Kat – Łza dla cieniów minionych
To musiało być na tym koncercie w 1994 roku.

345. Pogodno – Orkiestra

346. Elektryczne Gitary – Jestem z miasta
Słuchałem na koncertach zespołu kilkakrotnie w latach 90-tych, słuchałem w wykonaniu Kuby Sienkiewicza dwa lata temu w Gietrzwałdzie.

347. Krzysztof Zalewski – Polsko
Było na tym koncercie w 2021.


348. Dżem – Paw
W przeczytanej wówczas recenzji debiutanckiego singla z m.in. tym utworem przeczytałem, że wokalista ma głos na poziomie imitacji.

349. Marek Grechuta i Anawa – Nie dokazuj

350. Mrozu – Złoto

351. Kabaret Starszych Panów/Wiesław Michnikowski – Jeżeli kochać, to nie indywidualnie

352. Piotr Szczepanik – Kochać

353. Mesajah – Każdego dnia

354. Breakout – Gdybyś kochał, hej!
Słuchałem paru wykonań (Piotr Nalepa Breakout Tour, Big Day) a ostatnio urzekła mnie wersja Pauliny Przybysz.


355. Dżem – Partyzant
Słuchałem na koncercie w Dolinie Charlotty w 2011.


356. Skaldowie – Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał
Cholera, przegapiłem kilka okazji, by być na koncercie Skaldów…

357. Fisz Emade Tworzywo – Biegnij dalej sam