piątek, 3 marca 2023

Wielka radość w bańce

Skoro żyjemy obecnie w Polsce w dwóch bańkach, to bardem jednej jest, powiedzmy, Ryszard Makowski, a drugiej, powiedzmy, Kuba Sienkiewicz.

Ten tendencyjny dobór przykładów wskazuje oczywiście, w której bańce przebywam. Zakładam, że wspólnie z większością widzów dzisiejszego koncertu w Centrum Biblioteczno-Kulturalnym w Gietrzwałdzie.

To było już moje trzecie spotkanie na żywo z Kubą Sienkiewiczem. Prawie dokładnie 29 lat temu, 5 marca 1994 roku, widziałem Elektryczne Gitary w olsztyńskiej filharmonii, a 30 grudnia w 1997 roku w Zakopanem.

1. „Wytrąciłaś mnie z równowagi”
Piosenka młodych linoskoczków życia, w której ze zdumieniem odkryłem, że akordeon Łukasza Dąbrowskiego umie wdzięcznie symulować organy Hammonda.

2. „Mogłem”
Ścieżka dźwiękowa kryzysu wieku średniego.

3. „Głowy L. (do obrazu Salvadora Dalí)”
Aranżacja zakrawająca o „Light My Fire” z punktem kulminacyjnym w postaci solo na akordeonie. Smaczne!


4. „Rachu-ciachu”
Piosenka dla (dorosłych) dzieci.

5. „Napady”
Czy na sali jest neurolog?

6. „Jestem z miasta”
Pieśń Polski samorządowej.

7. „Ja żyję w bańce”
Nie wiem czy moje działania są skuteczne, ale by nie dać się zamknąć w bańce informacyjnej (bo o nią tu chodzi), oszukuję (?) internetowe algorytmy zaglądając czasem na strony, z którymi się fundamentalnie nie zgadzam.

8. „Człowiek z liściem na głowie”
A analogiczny incydent w samochodzie się liczy?


9. „Precz z komuną”
Jako mieszkaniec tej samej bańki, co Kuba, zgadzam się z tezą, że najlepiej się walczy z komuną 30 lat po jej upadku.

10. „Blowin’ in the Wind”
Nie miałem chyba do tej pory okazji zapoznać się z tym tłumaczeniem Stanisława Barańczaka.


11. „Wielka radość”
Skoro Kuba w reakcji na piosenkę Paula McCartneya „People Want Peace” napisał polemiczny utwór „Ludzie chcą wojny”, to ja może napiszę piosenkę „Mały smutek”? Niekoniecznie o przekopie.

12. „Co ja tutaj robię”
Kalambur interpunkcyjny: „Solidarność” Baranów czy solidarność baranów? Trudno powiedzieć, w ustach nie widać cudzysłowów i wielkich liter.

13. „Chiquilín de Bachín”
Chwila refleksji przy utworze Astora Piazzolli. Refleksji bezsłownej, choć ten utwór ma też tekst, którego autorem jest Horacio (a jakże!) Ferrer.

14. „Dzieci wybiegły”
Gdyby ZNP ogłosił konkurs na hymn (bo chyba nie ma?), to faworyt już jest.

15. „Tęczowa aureola”
Pocałuj w dupę Niemca!

16. „Koniec”
Skoro Kuba napisał ten utwór pod koniec lat 80., to nieśmiało chciałem zaznaczyć, że ja wiersz o podobnym przesłaniu wysmażyłem w 1980 roku. O utworze The Doors nie wspominając…

17. „Wolność jest straszna”
Nie ma wolności bez odpowiedzialności. To straszne.

18. „Czym skorupka za młodu”
Od dzieciństwa…

19. „Tam, gdzie nie ma nic”
…do śmierci.

20. „Kiler”
To co się dzieje, naprawdę nie istnieje… Piosenka młodych platoników?


21. „A ty co”
A wy co? A my co? A oni co? A one co? A ja co? Tyle pomysłów na polemiczne piosenki.

22. „Przewróciło się”
Piosenka młodych prokrastynowców. Żona zerkała na mnie znacząco…

Skrót całości:


Zazwyczaj nie kupuję sprzedawanych po koncertach płyt, ale okazji, by Sienkiewicz podpisał się Zienkiewiczowi nie mogłem przegapić.

Corpus delicti:


Dla porządku: wystąpili Kuba Sienkiewicz – gitara, wokal oraz Łukasz Dąbrowski – akordeon midi.


Koncert wart każdej złotówki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz