niedziela, 12 listopada 1989

Koncepcja historycznych chwil

W poprzedni czwartek rozwiązaliśmy 2 Krąg Instruktorski „Szarpie”, a już w następny piątek wyruszyliśmy odrodzeni na II Biwak Koncepcyjny do Warszawy. Dynamika wydarzeń godna 1989 roku.



Górnolotnie mówiąc – postanowiliśmy wyruszyć w poszukiwaniu korzeni.

Dla kręgu, który dokładnie rok wcześniej oficjalnie zainaugurował działalność 11 listopada i nosił imię Józefa Piłsudskiego, uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza z okazji Narodowego Święta Niepodległości były idealnym czasem i miejscem na refleksję.

Dodajmy, że Narodowe Święto Niepodległości było oficjalnie obchodzone dopiero po raz trzeci! Przed wojną odbyło się jako święto państwowe w latach 1937 i 1938, a po wojnie dopiero właśnie w 1989 roku. I kto się podpisał pod jego przywróceniem? Kazimierz Barcikowski, wiceprzewodniczący komunistycznej (nie bójmy się tego słowa) Rady Państwa.

To zdjęcie premiera Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (za 51 dni Rzeczypospolitej Polskiej) Tadeusza Mazowieckiego oraz prezydenta Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (za 51 dni Rzeczypospolitej Polskiej) Wojciecha Jaruzelskiego w kronice kręgu podpisaliśmy „pojednani”.

Na Placu Zamkowym obserwowaliśmy historię, czyli uczestników II Zjazdu Polskiego Stronnictwa Ludowego (wilanowskiego), którzy wyszli właśnie z mszy świętej w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela. Druga osoba z prawej strony to gen. Franciszek Kamiński (legenda ruchu ludowego, komendant Batalionów Chłopskich) a piąta to Anna „Hanna” Chorążyna (działaczka ruchu ludowego jeszcze przed wojną, świeżo po powrocie z 25-letniej emigracji).

Na tym zdjęciu jest chyba Aleksander Łuczak, co jest o tyle ciekawe, że był członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowe „Odrodzenie”, ale to się stało dopiero dwa tygodnie później na Kongresie Odrodzenia Ruchu Ludowego, który doprowadził do przekształcenia Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w PSL „Odrodzenie”. Kręte były drogi do zjednoczenia i odnowy ruchu ludowego, ale szybko im poszło – w maju 1990 roku odbył się kongres zjednoczeniowy PSL. A potem to już wiadomo – kto rządzi w Polsce? przeważnie koalicjant PSL-u.

Odwiedziliśmy też Powązki.

W tym oczywiście kwaterę batalionu „Zośka”.

To co, wracamy do Olsztyna? Poniekąd. W drodze powrotnej około północy wysiedliśmy na stacji Gągławki i pomaszerowaliśmy ciemnym lasem (wilki jakieś) do dobrze nam znanej z wcześniejszych pobytów gajówki Sójka.

Po wygrzebaniu się ze słomy zjedliśmy polowe śniadanie, w czasie którego dokończyliśmy rozmowy koncepcyjne i pomaszerowaliśmy do Gągławek na pociąg.

10-12.11.1989
II Biwak Koncepcyjny 2 Kręgu Starszoharcerskiego „Szarpie”
Warszawa-gajówka Sójka

środa, 8 listopada 1989

Krócej, szybciej, drożej

Coraz krótsze te kursy drużynowych. Ten trwał tylko trzy dni.

Kiedyś niektóre kursy drużynowych w „Perkozie” (te organizowane przez SHS) trwały nawet dwa tygodnie. Chorągwiane były krótsze, ale też dłuższe niż standardowa trzydniówka – w 1985 roku to było pięć dni, wiosną 1989 – cztery dni, a teraz kształciliśmy drużynowych tylko trzy dni. Znak czasów – życie stawało się coraz szybsze i droższe.

6-8.11.1989
Kurs Drużynowych Starszoharcerskich Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej
SHS „Perkoz”