czwartek, 28 lipca 1988

„Na Tropie Fromborka” 28.07.1988

Gazeta Operacji Frombork 2001.

„Na Tropie Fromborka” - numer 5 (1) z 28.07.1988
















28.07.1988
„Na Tropie Fromborka”
Frombork

sobota, 23 lipca 1988

Zameldowane koniowi

Uciekliśmy przed Zlotem Grunwaldzkim 1988 do Załęcza Wielkiego, ale przybyliśmy na jego kulminację, czyli złaz na Polach Grunwaldzkich, który odbył się w dniach 20-21 lipca.


Po przejechaniu połowy Polski, trafiliśmy do Plusek, gdzie w środku wsi obozowały chorągwie suwalska i ostrołęcka (reszta z 49 chorągwi rozrzucona była po połowie województwa). Tam kończyliśmy sprawy kursowe HAW-u i odpoczywaliśmy przed pobytem się na Polach Grunwaldzkich, co zawsze samo w sobie, szczególnie w lipcowym upale, jest wyzwaniem.

Plan złazu:



Tego w informatorze nie napisali, ale wiedzieliśmy, że na apelu będą Najwyższe Władze Państwowe. Zjawiły się w osobie Wojciecha Jaruzelskiego – przewodniczącego Rady Państwa, już nie premiera PRL, a jeszcze nie prezydenta PRL, już nie ministra obrony narodowej, ale ciągle jeszcze I sekretarza KC PZPR. Jaruzelski przyjął meldunek od instruktora konno i chyba schylił głowę, co skwitowaliśmy szyderczo, że zameldował koniowi. Mniej szyderczo brzmiały krążące wśród starszych uczestników zlotu opinie, że my tu się bawimy, a tam Polska się wali pod ciężarem sukcesu drugiego etapu reformy gospodarczej i że w zasadzie premier Messner leci (co już we wrześniu okazało się prawdą).

Drużyną sztandarową byli „Szperacze” z naszego hufca.

Plakietki przygotowane przez naszą chorągiew miały pokazać, że jesteśmy na tym Grunwaldzie od kilku lat (a co z latami 60.?)

A ta nawet z przekazem podprogowym:


Te wątki można odnaleźć w rozmowie z komendantem chorągwi („Świat Młodych”, 9.07.1988):



Kontynuując kącik prasowy, zajrzyjmy do „Merkuriusza Zlotowego”:
numer 1 z 9.07.1988
numer 2 z 13.07.1988
numer 3 z 16.07.1988

Byłby jeszcze inny wątek prasowy, ale mi nie przyjęli artykułu do „Merkuriusza” (ani potem do „Na Tropie”). A tak się namęczyłem i nałaziłem do redakcji w Stębarku.

Krytyka prasowa po zlocie, czyli Wojciech Charewicz w „Gazecie Olsztyńskiej”:

19-23.07.1988
Zlot Grunwaldzki ZHP
Pluski, Pola Grunwaldzkie

poniedziałek, 18 lipca 1988

Akademia nad Wartą

Po pięciu latach jeżdżenia do SHS „Perkoz” przyszła pora, by stawić się w innej centralnej szkole instruktorskiej, czyli w „Nadwarciańskim Grodzie”. Że gród był nadwarciański przekonałem się osobiście, gdy porwał mnie wartki nurt Warty…

To był obóz szkoleniowy drużynowych pod nazwą Harcerska Akademia Wiedzy, który przygotowaliśmy pod kierunkiem Gosi Arendt w ramach Wydziału Instruktorskiego Komendy Chorągwi. Zajrzyjmy zresztą do kroniki 2 Kręgu Starszoharcerskiego „Szarpie”, dla którego był to obóz założycielski.



Jak widać, mamy tu listę obecności, ale niepełną, bo wymieńmy w przypadkowej kolejności choćby takie osoby, jak Kajtek (ta Kajtek, a nie ten Kajtek), Artur, Szewski zwany Janiszem, Baśka starsza, Baśka młodsza, Karolina, Śliwka, Dżozef, Bocian, Ziutek (ale który?), Kędzior, Misiek, Gałąz, Regina, Zupa. Czyli wychowaliśmy trochę kadry ZHR-owi…

Symbolem narzuconego sobie wysokiego poziomu było to, że każdy miał osobiście wyszyć sobie pamiątkową plakietkę, wedle wspólnego ambitnego wzoru. Oto moja:

Tak, to tam w stołówce udawałem, że umiem grać biegle na fortepianie. Niektórzy się nabrali. W tejże stołówce pokonałem Miśka w słynnym pojedynku na liczbę zjedzonych jajek na twardo (sporo zostało po śniadaniu). Oszukiwałem… Zjadłem więcej! A Misiek poległ, bo nie zagryzał chlebem.

W ośrodku byli też przedstawiciele Die Pionierorganisation „Ernst Thälmann”, czyli pionierzy z NRD. Powstało zagadnienie, co z nimi zrobić w Dzień Grunwaldzki, który oczywiście urządziliśmy 15 lipca. Zostali wyekspediowani na wycieczkę, by nie musieli oglądać śmierci Ulricha von Jungingena. Nawiązałem z Niemkami stosunki międzynarodowe, tzn. bohatersko zapytałem „Was machen sie hier?”, gdy próbowały przekroczyć od tyłu granicę naszego obozu. Dobrze, że nie było Szwedek, bo byliśmy na wycieczce w Częstochowie.
Poniższe daty nie zgadzają się z tym, co w kronice? Bo w ramach obozu przemieściliśmy się na końcówkę Zlotu Grunwaldzkiego, ale o tym w następnym odcinku.

3-18.07.1988
Harcerska Akademia Wiedzy
Centralna Szkoła Instruktorów Harcerskich ZHP „Nadwarciański Gród” w Załęczu Wielkim

sobota, 16 lipca 1988

„Merkuriusz Zlotowy” 16.07.1988

Gazeta Zlotu Grunwaldzkiego ZHP 1988.

„Merkuriusz Zlotowy” - numer 3 z 16.07.1988
















16.07.1988
„Merkuriusz Zlotowy”
Pola Grunwaldzkie

środa, 13 lipca 1988

„Merkuriusz Zlotowy” 13.07.1988

Gazeta Zlotu Grunwaldzkiego ZHP 1988.

„Merkuriusz Zlotowy” - numer 2 z 13.07.1988
















13.07.1988
„Merkuriusz Zlotowy”
Pola Grunwaldzkie

sobota, 9 lipca 1988

„Merkuriusz Zlotowy” 9.07.1988

Gazeta Zlotu Grunwaldzkiego ZHP 1988.

„Merkuriusz Zlotowy” - numer 1 z 9.07.1988















9.07.1988
„Merkuriusz Zlotowy”
Pola Grunwaldzkie