czwartek, 22 września 2022

Orka i Laborka

Nie wychodzę z Sowy. W zeszłym tygodniu blues, dzisiaj jazz. Zdecydowanie koncert roku. Siedzisz w pierwszym rzędzie z rozdziawianą gębą i modlisz się do gigantów jazz-rocka. Ora et Labora(torium).


Kolejny zespół, który dane mi było zobaczyć pierwszy raz po wielu latach (klasyczna sytuacja – najpierw byłem za młody, potem nie istnieli, potem jakoś nie trafiali do Olsztyna, ale wreszcie są).

Marek Stryszowski – saksofon sopranowy, saksofon altowy, wokal
Oprócz tego, że świetnie gra na instrumentach dętych drewnianych i ekstatycznie śpiewa, to prowadzi konferansjerkę w stylu „śmieszy, tumani, przestrasza”. Moje ulubione – „w drugiej części coś zachrzęści”.

Janusz Grzywacz – instrumenty klawiszowe, vocoder
Równie wesoły starszy pan. Żarty o zejściu w czasie gry na scenie? Proszę bardzo!

Krzysztof Ścierański – gitara basowa
Stały bywalec Sowy. Widzę go tu chyba z dziesiąty raz. I też żartowniś (robił kolegom zdjęcia efektem gitarowym, zaskoczył wszystkich, włącznie z kolegami z zespołu, ad hoc wykonanym loopem „mało plyt”).

Marcin Ścierański – perkusja
Syn nie poszedł w instrumentalne ślady ojca, ale dzięki temu powstała rodzinna sekcja rytmiczna, która genetycznie skazana jest na sukces. Nawet jeśli latorośl się zgubi, co się młodemu człowiekowi zdarzyło, to rodzic pozwoli spróbować jeszcze raz (i po co się przyznawał, i tak byśmy nie zauważyli).

Marek Raduli – gitara elektryczna
Tydzień temu zagrał tu gościnnie z J.J. Bandem, więc można powiedzieć, że też nie wychodzi z Sowy.

„ABZ” („Nie umieliśmy wtedy grać od A do Z i to się nie zmieniło” – stwierdził Marek Stryszowski i wykrakał, bo właśnie w tym utworze Marcin Ścierański „zgubił się”)


„Szalony baca” (należy się literacki Nobel za tytuły)

piątek, 16 września 2022

Dżej dżej jest okej

Słyszałem sporo dobrego o zespole J.J. Band, ale nie było okazji zobaczyć na żywo, mimo że przecież już w Olsztynie grywał. Choćby na Olsztyńskich Nocach Bluesowych w 2002 roku, gdy zdobył nagrodę w konkursie „Nadzieja bluesa”.

Wtedy to ja byłem jednak komendantem obozu harcerskiego, co od bluesa nie jest tak odległe, bo muzycznie rzecz też polega na trzech akordach. A że będziemy dziś wieczorem świadkami grania trzyakordowego, zapowiedział na wstępie Jacek Jaguś, lider zespołu. Dodajmy – tytułowy lider zespołu. Swoją drogą nazwa J.J. Band w oczywisty sposób kojarzy się z J.J. Calem, ale muzycznie to są jednak dwie różne bluesowe bajki. Olsztyńskich Nocy Bluesowych już nie ma, ale jest niezawodna Sowa. W niej właśnie J.J. Band zagrał dziś jeden ze swych koncertów z okazji 20-lecia działalności.
Na scenie oczywiście Jacek Jaguś – gitara, śpiew. Dla mnie rewelacja.


Bartosz Łęczycki – harmonijka ustna (korzystam incydentalnie z jego lekcji na YT):

Piotr Michalak – instrumenty klawiszowe:

Andrzej Stagraczyński – gitara basowa:

Bartosz Niebielecki – perkusja:

J.J. Band nie widziałem, ale jego sekcję rytmiczną miałem okazję zobaczyć na Olsztyńskich Nocach Bluesowych w 2012 roku w ramach HooDoo Band.

Oraz dwoje wspaniałych gości. Po pierwsze Marek Raduli, który z gitarą robi, co chce (parę razy widziałem z Budką Suflera w latach 90.):

I Karolina Cygonek – adekwatny bluesowy śpiew (w 2009 roku słuchałem jej na Olsztyńskich Nocach Bluesowych z ToMi Blues Kapela):

Repertuar? Wiele własnych, naprawdę stylowych bluesów. Oraz kilka coverów.

„Rzeka dzieciństwa” (Breakout)


„Gdzie mnie wiodą” (Breakout)


„W co mam wierzyć” (Breakout)


„Crossroads” (Robert Johnson)

niedziela, 4 września 2022

Za, a nawet przeciw

Bogatemu to i byk się ocieli. Beatlesom nawet w najbanalniejszej piosence wykryją coś wyjątkowego.



W „Hello, Goodbye” ukryte jest przesłanie o dwoistości świata (tak-nie, góra-dół, stój-idź). Ukryte? Wywalone na sam wierzch! Ślepy zobaczy, głuchy usłyszy, co Paul McCartney chciał powiedzieć...


Mówisz tak, mówię nie
Mówisz „stań”, ja mówię „ruszaj się”
O, nie
Ty żegnasz mnie, a ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię

Mówię wzwyż, ty w dół chcesz
Pytasz mnie, ja czemu nie wiem, nie
O, nie
Ty żegnasz mnie, a ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię

Nie, nie, nie, nie, nie wiem
Czemu żegnasz mnie
Mnie gnasz, gnasz, gnasz, gnasz, gnasz
O, nie
Ty żegnasz mnie, a ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię

Mówisz tak, mówię nie
Mówisz „stań”, ja mówię „ruszaj się”
O, nie
Ty żegnasz mnie, a ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię
Ja witam cię
Więc czemu mnie, żegnasz mnie
Ja witam cię, cię, cię
Ja cię

Olsztyn, 5.05, 23.08, 4.09.2022



Oficjalny miesięcznik Beatlesów 10/1967:

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek