poniedziałek, 31 lipca 1989

Obóz stale wędrowny

Kwaterka przed tym obozem była dłuższa niż niejeden obóz z późniejszych czasów. W sumie w bazie w Bałdach spędziliśmy jakiś miesiąc. A była to wówczas jeszcze baza naszego hufca „Rodło”.

Ta strona z kroniki 2 Kręgu Instruktorskiego zawiera pewien dramatyczny przekaz – komendant (w sensie, że ja) rzadko bywał na obozie.

Rzecz oczywiście działa się nad jeziorem Gim (gdzie jest ratownik, ja się pytam).

W obozie uczestniczyła 155 Olsztyńska Starszoharcerska Drużyna Turystyczna „Swobodne Elektrony”…

… 2 Olsztyńska Męska Drużyna Harcerska „Żuawi”…

…oraz młodszoharcerska drużyna żeńska, której nazwy za cholerę nie mogę sobie przypomnieć.

W programie dużo wędrówek bliskich i dalekich. Wyprawa „Żuawów” do lasu.

„Swobodne Elektrony” penetrują wioski na pograniczu Warmii i Mazur.

„Żuawi” zapędzają się do Fromborka, by odwiedzić naszych ludzi na obozie HAW-u w Baranówce.

Do Fromborka zawędrowały też druhny ze „Swobodnych Elektronów”.

Najdalej jednak, bo aż do Gniezna, Poznania i Kórnika dociera zastęp ze „Swobodnych Elektronów” z towarzyszeniem komendanta obozu, czyli moim.

Nie tylko my byliśmy w gościach. Nas dla odmiany odwiedzili druhowie, chyba ze szczepu „Diadem” (już w ZHR-ze czy jeszcze nie?). Za parę tygodni my wpadniemy do nich.

30.06-10.07.1989
kwaterka przedobozowa
10-27.07.1989
obóz 2 Olsztyńskiego Szczepu Harcerskiego
27-31.07.1989
kwaterka poobozowa
Bałdy Piec

poniedziałek, 24 lipca 1989

Gościnna akademia

W poprzednim roku Harcerska Akademia Wiedzy odbyła się w Załęczu Wielkim. Tego lata trafiła do dobrze mi znanej Baranówki. Beze mnie, bo tym czasie odbywał się obóz naszego nowego szczepu, w pewnym sensie przecież pokłosie tamtego HAW-u.

Co nie znaczy, że 2 Olsztyński Szczep Harcerski nie był reprezentowany. Na kursie stawiły się szefowe naszych zuchów.


Ze zdjęć wynika, że byli tam zresztą prawie wszyscy: Misiek, Misiek Long i jego mama Ania, Artur, Kędzior, Gałąz, Szewski, Bodek, Bzyku, Inar, Kajtek, no i oczywiście Karolina i Baśka.

No i przede wszystkim szefowa HAW-u, Gosia Arendt. Tu uchwycona na zdjęciu we Fromborku.

Z Baranówki do Fromborka jest nieco ponad 3 km, więc właśnie u podnóża katedry rozgrywały się wydarzenia Dnia Grunwaldzkiego, na które przybyły też inne obozy.

Jako się rzekło, nie byliśmy na tym HAW-wie z powodu zorganizowania już własnego obozu szczepu, ale nasze drużyny z obozu dużo wędrowały. We Fromborku i w Baranówce były zatem druhny ze „Swobodnych Elektronów”…

… oraz druhowie z 2 OMDS „Żuawi”.

4-24.07.1989
Harcerska Akademia Wiedzy
Baranówka
(nie byłem, ale się wypowiem)