niedziela, 28 lutego 2021

Dylan abstrahuje od miłości

Jesteś wielkim bardem społeczno-polityczno-moralnym. Zakochałeś się, ożeniłeś i piszesz pieśń miłosną, której adresatką jest ukochana żona. Nie byłbyś jednak Dylanem, gdyby nie wyszedł ci przy okazji wieloznaczny song z szeregiem niejednoznacznych postaci.



Więc winny grabarz wzdycha gdzieś
Samotna katarynka też
Gadają srebrne saksy, że
Mam rzucić cię
Pęknięty dzwon i stary róg
W twarz moją wzgardę ślą znów
Nie po to jednak Urodziłem się, by stracić cię

Tak chcę cię, tak chcę cię
Tak chcę cię, tak chcę
Skarbie, tak chcę cię

Politycy pijani wdzięczą się
Do matek, co nie szczędzą łez
I zbawiciele z mocnym snem
Czekają cię
I czekam na nich, by przerwać to
Z pękniętej czarki piję coś
Pytają mnie
Czy przez bramę wpuszczę cię

Tak chcę cię, tak chcę cię
Tak, tak chcę cię, tak chcę
Skarbie, tak chcę cię

Ojcowie wszyscy moi poszli stąd
Miłości szczerej nie znali
Lecz ich wszystkie córki dręczą mnie, bo
O tym nie pomyślałem

Cóż, wróciłem do Królowej Pik
I z pokojówką mówię dziś
Wie, że nic nie straszne mi
Więc na nią spójrz
Dobra dla mnie jest
Przed jej wzrokiem nic nie skryje się
Gdzie chciałbym być, dobrze wie
To nie ważne już

Tak chcę cię, tak chcę cię
Tak, tak chcę cię, tak chcę
Skarbie, tak chcę cię

Twój dzieciak tańczy, ma chiński frak
Coś mówił mi, już nie ma jak
Nie byłem dla niego za miły zbyt
Czyż nie? Lecz zrobiłem to, bo wciąż ci łgał
Bo zabrał cię na długi rajd
Bo czas po swojej stronie miał
I dlatego, że ja…

Tak chcę cię, tak chcę cię
Tak, tak chcę cię, tak chcę
Skarbie, tak chcę cię

Olsztyn, 26-28.02.2021

Faktycznie, tłoczno w tym utworze… Spróbujmy skojarzyć (bo przecież nie wyjaśnić bez cienia wątpliwości), co poeta chciał powiedzieć:
- winny grabarz (pachnie „Hamletem”),
- kataryniarz (archetyp snucia nieskomplikowanych a więc szczerych opowieści),
- saksofoniści (muzyczne nawiązanie musi być),
- pijani politycy (zanurzona we współczesności piosenka bez polityków nie liczy się),
- płaczące matki (sprawdzają się każdej zaangażowanej pieśni),
- rozespani zbawiciele (odrobina mistycyzmu podnosi ogólne wrażenie artystyczne),
- wszyscy moi ojcowie (coś między Starym Testamentem a surrealizmem),
- córki tych ojców (coś między realizmem magicznym a Starym Testamentem),
- Królowa Pik (karciana metafora literacka zahaczająca o Puszkina też nie zaszkodzi),
- pokojówka (jakiś wyrzut sumienia, że mężczyzna ucztuje przy stole życia obsługiwanym przez kobietę?),
- dzieciak w chińskim garniturze (jeśli w 1966 roku śpiewasz w piosence o chińskiej odzieży, to Mao sam przychodzi do głowy, ale podobno to mylny trop).
A na finał, podejrzanie łatwy do rozszyfrowania, ktoś, kto miał czas po swojej stronie (azaliż chodzi o Stonesów?)
Metafory są wieczne, miłość niekoniecznie. Owszem, Dylan napisał jeszcze kilka piosenek inspirowanych swoją Sarą, ale w 1977 roku rozwiedli się. Nie przeszkadza to dalej śpiewać tej piosenki na koncertach. Wersja z 1990 roku urzeka mnie niespotykanym u Dylana przypływem dobrego humoru. Popatrzmy na te ruchu niegodne przyszłego noblisty:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

wtorek, 23 lutego 2021

Eksplozja euforycznego entuzjazmu

Wyobraźmy sobie Anglię latem 1966 roku… Piłkarska reprezentacja zdobywa mistrzostwo świata a Beatlesi wydają „Revolver”. Żyć, nie umierać! Ścieżką dźwiękową tego szczęścia powszechnego mogłaby być na przykład piosenka „Good Day Sunshine”.



Owszem, na albumie „Revolver” przeważają utwory raczej przygnębiające, jak przystało na zespół, który w okolicy „Help!” wyszedł z beztroskiego dzieciństwa, przy „Rubber Soul” zaczął dojrzewać, a latem 1966 zakończył proces dojrzewania (czego wyrazem było choćby porzucenie coraz bardziej karykaturalnego koncertowania). Na tym tle „Good Day Sunshine”, w której słyszymy jak Paul McCartney eksploduje (żeby nie powiedzieć - tryska) euforycznym entuzjazmem i innymi wyrazami na „e” (żeby nie powiedzieć...), wygląda na wypełnioną po brzegi fontannę radości.


Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!

Pragnę się śmiać
A kiedy słońca brak
Jest coś, przez co ciągle uśmiech mam
Dobrze mi
Wyjątkowa rzecz
Kocham ją, to pełen słońca dzień

Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!

Więc idę z nią
A słońce nisko tak
Parzy stopy me ciepły piach

Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!

Leżymy już
Pod drzewem chłodny cień
Kocham ją, ona kocha mnie
Dobrze jej
Wie, że jest piękna tak
Jestem dumny, bo wiem, że ją mam

Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!

Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce!

Witaj, Słońce! Witaj, Słońce!
Witaj, Słońce! Witaj, Słońce!

Olsztyn, 13-23.02.2021



Oficjalny miesięcznik Beatlesów 04/1967:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

poniedziałek, 22 lutego 2021

Mazury, ale kosmos!

Czy kosmici lądowali na Ziemi? Według Ericha von Dänikena nie tylko lądowali, ale i sporo namieszali u zarania ludzkiej cywilizacji.

Von Dänikena nie czytałem, musiał mi wystarczyć Arnold Mostowicz, który teorie Szwajcara przybliżał polskim miłośnikom UFO na przełomie lat 70. i 80. Honorowe miejsce na mej półce zajmowała pozycja „My z Kosmosu”.
Po latach wracam do tematu. Oto moja interpretacja tezy o kosmicznych odwiedzinach. Piosenka poniekąd służbowa, już druga zresztą.


C F
Leci Yazrum, leci
D G
Maawir w drugim spodku
C F
Wzięli dużo rzeczy
D G
Będzie długa podróż

C F
Dolecieli prawie
D G
Pluton już w lunetach
C F
Nie spojrzeli nawet
D G
Bo to nie planeta

C F D G
Pytasz, co nas tu przyniosło
C F D G
To Mazury! Ale kosmos!
C F D G
Pytasz, co nas tu przyniosło
C F D G
To Mazury! Ale kosmos!

Neptun na ekranie
Niebieski jak oczy
Muszą lecieć dalej
Za mało azotu

Następny przystanek
Uran ktoś wypatrzył
Lecz nie staną na nim
Bo za silne wiatry

Pytasz, co nas tu przyniosło
To Mazury! Ale kosmos!
Pytasz, co nas tu przyniosło
To Mazury! Ale kosmos!

Już są przy Saturnie
Yazrum leci przodem
Piękne te pierścienie
Ale wieje chłodem

Wielkiej Plamy burza
Jowisz się nią chwali
Grawitacja duża
Ledwo się wyrwali

Pytasz, co nas tu przyniosło
To Mazury! Ale kosmos!
Pytasz, co nas tu przyniosło
To Mazury! Ale kosmos!

Skręcili przy Marsie
Do Wenus nie dotrą
Bo jest Ziemia właśnie
Wylądują nocą

Azja czy Afryka?
Słonie czy kangury?
Busz czy tajga dzika?
Kosmiczne Mazury!

Pytasz, co nas tu przyniosło
To Mazury! Ale kosmos!
Pytasz, co nas tu przyniosło
To Mazury! Ale kosmos!

Olsztyn, 21-22.02.2021

Aneks z 29.12.2022, nagranie z koncertu urodzinowego w Sowie:


Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

czwartek, 18 lutego 2021

Yoko została w Anglii

Stary dowcip mówi, że jeśli przyjdziesz do baru jednocześnie z żoną i z dziewczyną, to drinki masz za darmo. Lennon nie skorzystał z tej kuszącej możliwości i do Indii zabrał tylko żonę. Dziewczyna czekała w Anglii. O tym jest ta piosenka. Idealna na dzisiejsze 88. urodziny Yoko Ono.



Są różne teorie na temat przyczyn rozpadu Beatlesów. Że śmierć Briana Epsteina (bzdura, przeżyli go o trzy lata). Że nieumiejętność grania 11-minutowych solówek (bzdura, wystarczy posłuchać kilometrów i kilogramów taśm z sesji 1969 roku). Że Yoko Ono (bzdura, Lennon i tak już nie chciał być morsem).
Więc może wyjazd do Indii od połowy lutego do kwietnia 1968 roku? Kto wie, w końcu pojechali tam doznać oświecenia. Pierwszego oświeciło Ringo i wyjechał już 1 marca. Potem wymknął się Paul, w interesach. John i George wytrwali do 12 kwietnia, gdy opuścili aśramę, po odkryciu, że Maharishi Mahesh Yogi całkiem nieascetycznie dobierał się do dziewczyn. George’owi nie przeszkodziło to w pogłębianiu swej wschodniej duchowości, a John wyraził się po swojemu, np. w „God”.
Na wielotygodniowy wyjazd do Indii nie jedzie się małą ekipą. Nasza w 1997 roku liczyła sześć osób, Beatlesowska eskapada miała ze dwa razy więcej. Byli przyjaciele (Donovan, Mia Farrow), były żony i dziewczyny. Lennon, który już zaprzedał duszę Yoko, pojechał jednak z Cynthią, bo żony jak wiadomo dowiadują się ostatnie…
Piosenka „India, India” nie powstała tam, ale brzmi, jakby John pisał ją wpatrzony w nurt Gangesu. Stworzył ją pod koniec lat 70. do musicalu „The Ballad of John and Yoko”, którego bohaterami mieli być John i Yoko. Musical nie powstał, ale została ta piosenka nagrana w Dakota House w 1980 roku (nic się nie zmarnuje, w 2005 roku trafiła do musicalu „Lennon”).


India, India, weź do serca mnie
Swe starożytne zdradź sekrety mi
Odpowiedź chcę tu znaleźć,
Lecz wiem głęboko, że
Nie znajdę jej przenigdy tu
Bo już we mnie dawno jest

India, India, słuchaj moich próśb
Siedzę tak cierpliwie u twych stóp
Nad rzeką ciągle czekam,
Lecz w środku myślę tak
Że serce mam wciąż w Anglii,
Zostawiłem dziewczę tam

Muszę za sercem swym gnać
Gdziekolwiek mnie wziąć chce
Muszę za sercem swym gnać
Gdziekolwiek mnie wołać chce
Muszę za sercem swym gnać
A me serce mówi „dom”

India, India, słuchaj moich próśb
Siedzę tak cierpliwie u twych stóp
Nad rzeką ciągle czekam,
Lecz w środku myślę tak
Że serce mam wciąż w Anglii,
Zostawiłem dziewczę tam

Muszę za sercem swym gnać
Gdziekolwiek mnie wziąć chce
Muszę za sercem swym gnać
Gdziekolwiek mnie wołać chce
Muszę za sercem swym gnać
A me serce mówi „dom”

Olsztyn, 16-18.02.2021



Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

piątek, 12 lutego 2021

Fonda na balangę Beatlesów zagląda

John Lennon nie myślał jeszcze o założeniu zespołu rockandrollowego (ba, nie istniał jeszcze rock and roll), gdy 11-letni Peter Fonda postrzelił się w brzuch i prawie nie odszedł na tamten świat.



Nic by z tej historii pożytecznego nie wynikało, gdyby czternaście lat później młody Fonda (wtedy jeszcze raczej syn znanego ojca niż aktor, który coś ważnego zagrał) nie wpadł w Los Angeles na nasyconą LSD balangę Beatlesów z członkami The Byrds, mnóstwem dziewczyn (i kogo tam jeszcze diabli nadali). Wyobraźcie sobie beztroską imprezę w samym środku lat sześćdziesiątych (a było to 24.08.1965), podczas której jeden naćpany gość mówi w kółko do drugiego naćpanego gościa: „wiem, jak to jest być umarłym” i pokazuje ranę postrzałową. W końcu Lennon wyprosił Fondę z imprezy (historia milczy, czy grzecznie). Nie ma co się dziwić, że rok później Lennon zrobił z tego piosenkę. Zmienił tylko płeć Znawcy Śmierci.


Rzekła:
„Wiem to, jak umarłą być jest
Wiem to, jak jest smutną być też”
Przez nią czuję się kimś
Kto nie urodził się

Rzekłem:
„Kto nagadał ci rzeczy tych?
Przez nie jestem szalony zbyt
Przez to czuję się kimś
Kto nie urodził się”

Rzekła:
„Nie rozumiesz, co chciałam rzec”
Rzekłem: „Nie, nie, nie, twój błąd,
Kiedy byłem brzdąc, wszystko grało nam
Wszystko grało nam”

Rzekłem:
„Chociaż wiesz, że wiesz, to co wiesz
Wiem, że jestem gotów, by wyjść
Przez to czuję się kimś
Kto nie urodził się”

Rzekła:
„Nie rozumiesz, co chciałam rzec”
Rzekłem: „Nie, nie, nie, twój błąd,
Kiedy byłem brzdąc, wszystko grało nam
Wszystko grało nam”

Rzekłem:
„Chociaż wiesz, że wiesz, to co wiesz
Wiem, że jestem gotów, by wyjść
Przez to czuję się kimś
Kto nie urodził się”

Rzekła:
„Wiem to, jak umarłą być jest
Wiem to, jak jest smutną być też”

Olsztyn, 10-12.02.2021



Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

wtorek, 9 lutego 2021

Dzisiaj, jutro, zawsze

Melodia, która rozwala największych cyników. Tu, tam i wszędzie. W dodatku nie jest wcale przesłodzona. Ani tu, ani tam, ani nigdzie.



„Here, There and Everywhere” to dziecko Paula McCartneya, ale miał swój wkład i John Lennon. Klasyczna sytuacja z czasów beatlesowskiej sielanki – Paul zaczął sam a skończył w obecności Johna, który nawet jeśli nie dołożył żadnego akordu czy wersu, to przecież wystarczyło, że pokiwał głową z aprobatą…
Słowa (pisane dla Jane Asher, ówczesnej muzy Paula) też rozkładają na łopatki. Mam nadzieję, że również w moim przekładzie. Idealne na zbliżające się walentynki. I w ogóle dobre dzisiaj, jutro, zawsze, jak śpiewał Bohdan Ł., bohater zupełnie innej bajki muzycznej, ale z takim samym morałem.


By lepsze życie wieść
Mojej kochanej chcę tu
Tu, każdy z nią dzień piękny znów
Jeden jej ruch ręki zmienia już mnie
Nie może więc, zaprzeczyć ktoś temu tam

Tam, dłonie we włosach jej mam
Dwoje myślimy, jak dobrze tu być
Ktoś mówi, słyszy, lecz nie wie, że on jest tam

Tak pragnę wszędzie jej
I gdy przy mnie jest, wiem – wszystko inne zbędne wręcz
Lecz ją kochać, to jak wciąż chcieć

Wszędzie jej, miłością dzielimy się
Każde z nas wierzy, że nie tknie jej czas
W oczu jej blask spoglądam, być zawsze tam

Tak pragnę wszędzie jej
I gdy przy mnie jest, wiem – wszystko inne zbędne wręcz
Lecz ją kochać, to jak wciąż chcieć

Wszędzie jej, miłością dzielimy się
Każde z nas wierzy, że nie tknie jej czas
W oczu jej blask spoglądam, być zawsze tam

Chcę być tam i wszędzie wręcz
Tu, tam i wszędzie wręcz

Olsztyn, 8-9.02.2021



Oficjalny miesięcznik Beatlesów 12/1966:

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

czwartek, 4 lutego 2021

Hinduska miłość

W połowie lat 60. już chyba wszyscy w Londynie grali na sitarze. Choćby Rolling Stonesi w „Paint it Black”. Ale Beatlesi byli oczywiście pierwsi. Najpierw sitar pojawił się nieśmiało w „Norwegian Wood (This Bird Has Flown)”, by po pół roku zagrać już, że tak powiem, pierwsze skrzypce w „Love You To”.



Mówią, że „Tomorrow Never Knows” (również z płyty „Revolver”) jest zagrane na jednym akordzie C-dur. To samo można w takim razie powiedzieć o „Love You To”. Owszem, w obydwu C-dur dominuje, ale drugim jest ten, który po polsku nazywamy B-dur. Jeśli dołożyć do tego, że piosenka Lennona jest „tybetańska”, a utwór Harrisona „hinduski” (pozostańmy jednak przy cudzysłowach), to mamy niezły komplet.
Harrison zainteresował się muzyką hinduską nie na żarty. Zaprzyjaźnił się z Ravim Shankarem, który udzielał mu lekcji gry na sitarze. Są różne podejrzenia, czy George zagrał samodzielnie całą partię na sitarze. W sesji wzięli udział muzycy z londyńskiego Koła Muzyki Azjatyckiej, na tabli zagrał Anil Bhagwat. W końcu kto lepiej zagra te dźwięki, niż potomek Ariów czy też Drawidów?


Umyka każdy dzień
Przeszłość, gdy spojrzę wstecz
Nie zdążysz dobrze poznać mnie

Kochaj, póki chęć
Nim mnie weźmie śmierć

Tak krótko żywot trwa
Nowego w sklepach brak
Lecz to, co masz, tak ważne dla mnie jest

Kochać się w dzień, w noc
Kochać z pieśnią wciąż

Kochać się w dzień, w noc
Kochać z pieśnią wciąż

Stojący ludzie tu
Ściągają cię znów w dół
Wypełnia cię ich każdy, który widzisz, grzech

Z tobą kochać się
Jeśli tego chcesz

Olsztyn, 4.02.2021



Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek