Słowianie weszli późno na arenę dziejów, choć przecież nie ostatni… Pierwsze znane państwo słowiańskie powstało za naszą dzisiejszą południową granicą. Założył je trochę niechcący niejaki Samon, z pochodzenia Frank z Burgundii. Samon był kupcem i w 623 roku przybył z wyprawą handlową na tereny dzisiejszych Czech i Moraw, gdzie w 624 roku wybuchło powstanie osiadłych tam raptem od wieku Słowian przeciwko Awarom, którzy ostro mieszali w środkowo-wschodniej Europie od VI do początku IX wieku (aż się w końcu zasymilowali z ludnością słowiańską i madziarską).
Samon widać dobrze zasłużył się w powstaniu, skoro po zwycięstwie wybrano go królem. Państwo Samona zajmowało przede wszystkim Morawy oraz (patrząc na współczesną mapę polityczną) wschodnią Austrię, pogranicze polsko-niemieckie, Węgry, może nawet Słowenię. Samon był może dobrym kupcem i pewnie dzielnym wojem, ale mężem stanu żadnym, bo jego państwo upadło wraz z jego śmiercią ok. 660 roku. Może dlatego, że miał 12 żon, 22 synów i 15 córek. Jak to w średniowieczu, pewnie się rozdrobnili…Nie jest do końca pewne jakie państwo wyrosło na gruzach Państwa Samona. Być może było to państwo czeskie, ale bardziej prawdopodobne jest, że było to państwo wielkomorawskie (Wielkie Morawy lub też Rzesza Wielkomorawska). Istniało od około 820 do 907 roku, zajmowało dzisiejsze Czechy i Słowację, południową Polskę, Węgry, zachodnią Ukrainę i wschodnie Niemcy. Upadło w 907 roku pod naporem Madziarów, którzy wpadli nad Dunaj i Cisę założyć sobie państwo.
Wiek później po Morawy sięgnął Bolesław Chrobry, który zajął je w 1003 roku. Długo się nimi nie nacieszyliśmy, bo odebrano je nam w 1031 roku.
Jednym z głównych miast Moraw jest Ołomuniec, który był stolicą regionu w latach 1187-1641.
Kolumna Trójcy Przenajświętszej (Sloup Nejsvětější Trojice). Najbardziej znane miejsce w Ołomuńcu, największa rzeźba w Czechach (35 metrów). Kolumnę wzniesiono w latach 1716-1754 jako wotum dziękczynne za ocalenie z epidemii panującej na Morawach w latach 1714-1716. 9 września 1754 kolumna została poświęcona, a uroczystość uświetniła sama cesarzowa Maria Teresa i jej mąż Franciszek I Stefan. W 2000 roku kolumnę wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Od tyłu kolumna wygląda równie okazale, udało mi się jej nie zasłonić...
Katedra św. Wacława. 4 sierpnia 1306 roku został tu zamordowany król Wacław III, w Polsce zwany Czeskim. Ostatni władca z rządzącej Czechami i okolicą sześć wieków dynastii Przemyślidów był również od 1305 roku królem Polski, ale jego władza w Polsce bardzo się skurczyła. Gdy w Ołomuńcu szykował się do wyprawy na Polskę, by podporządkować sobie niesfornych książąt, został zabity przez niemieckiego najemnika Konrada z Botenštejnu. Kto stał za zbrodnią, nie udało się ustalić, bo zamachowiec został szybko zabity. Podejrzenie padło między innymi na Władysława Łokietka (wówczas jeszcze księcia).
Božena Němcová (czeska pisarka, 1820-1862) nie była związana z Ołomuńcem, ale ma tu swój pomnik.
Ratusz z zegarem astronomicznym (czyli olomoucká radnice s orlojem).
Ołomuniec to miasto fontann...
...i odważnych kobiet...
A może jednak fontann?
Miasto jest naprawdę bardzo czyste...
Chyba wiem dlaczego:
Mimo tego, że miasto odwiedza rocznie ponad 100 tysięcy turystów zawsze znajdzie się zaciszny zakątek...
Zawsze można pójść do parku lub ogrodu...
...i zrelaksować się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz