czwartek, 27 listopada 1986

Piosenka zastępcza jako przejaw niemocy twórczej

Moja pioseneczka inspirowana pewną nieudaną randką z 1986 roku i towarzyszącą jej piosenką „Don’t Walk Away” prześwietnego zespołu Electric Light Orchestra. 


Oto nadszedł czas groźnych spojrzeń,
Które niszczą miłość jak burza drzewa.
A ja potrzebuję tej głupiej miłości
I czuję się bez niej jak bez morza mewa.

Na nic namiętne klęczące słowa,
Dotykam ze strachem Twych warg.
Karcisz mnie bez najmniejszej emocji,
Wiesz, że nie będzie żadnych skarg.

Bo cóż z tego, że kiedyś, że gdzieś...
To było dawno, zwyczajne baju baj.
Posłuchaj - w radiu - Electric Light Orchestra gra:
„Don't say good bye...”

Reszel, 27.11.1986

Mój utwór ma już tekst i ma nawet melodię, ale jeszcze nie zdecydowałem się zaśpiewać. W zastępstwie piosenka ELO, która posłużyła wówczas za ścieżkę dźwiękową mej porażki.


Kącik rękopisów (widać mękę twórczą):


Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz