niedziela, 5 kwietnia 2015

Windą na szafot

Co to właściwie za dźwięk na początku „Welcome to the Machine”? Czyż nie brzmi niczym elewator, eskalator, wyciągarka? Po prostu winda. Winda na szafot przemysłu muzycznego.



Wpadłeś już w to
Witaj w maszynie dziś
Gdzieś wcześniej był?
Już dobrze, wiem, gdzieś wcześniej był
Byłeś wciąż w ciągu, marnując czas
Gdy zabawek stos i harcerski koc
Kupiłeś gitarę, choć mama jest zła
I nie chciałeś szkół
I nie byłeś naiwny już
Więc witaj w maszynie dziś

Wpadłeś już w to
Witaj w maszynie dziś
O czym żeś śnił?
Już dobrze, opowiem ci coś śnił
Gwiazdoraś śnił twarz
Co na gitarze swej grał
Co zawsze w barze stek jadł
I jaguarem swym wciąż gnał
Więc witaj w maszynie dziś

Olsztyn-Giżycko, 1-5.04.2015



Ludziom nie dogodzisz. Najpierw czegoś bardzo mocno chcą, a gdy już to mają, narzekają na to. Żenią się, a potem, rozczarowani, narzekają na żony. Trenują, żeby osiągnąć mistrzostwo w jakiejś dyscyplinie sportu, a potem, rozczarowani, narzekają na swój styl życia. Zrobią wszystko, by osiągnąć sławę na scenie, a potem, rozczarowani, narzekają na ten cały szołbiznes. Waters i tak późno uzewnętrznił się w tej sprawie, w dziesiątym roku działalności Pink Floydów. Tym sposobem z onirycznej psychodelii na wczesnych płytach, poprzez piętnowanie całego zła tego świata na „The Dark Side of the Moon”, dotarł do swego wnętrza na „Wish You Were Here”, by na następnych płytach zanurzyć się jeszcze głębiej w mentalnych flakach...

***
Aneks z 25.05.2015, nagranie z Ilpendam pod Amsterdamem:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz