Czy jak coś jest purpurowe, od razu musi się kojarzyć z narkotykami? Widać musi, skoro kojarzy. Napisany 26 grudnia 1966 roku i nagrany 11 stycznia 1967 roku utwór „Purple Haze” ma to skojarzenie wpisane w swój kod genetyczny.
Sam Hendrix odżegnywał się od tej interpretacji (zupełnie jak Lennon nie dał sobie wmówić, że „Lucy in the Sky with Diamonds” to piosenka o LSD, chociaż na pierwszy rzut oka widać, że i owszem…). Zwykła miłosna piosenka, inspirowana snem. Zwykła? W 1966 roku? U Hendriksa?Tekst tekstem, ale jest też muzyka. A w niej magiczny akord E7#9. Akord Hendriksa streszczający całą skalę bluesową. Pozwoliłem sobie go zagrać, ale na drugiej ścieżce dźwiekowej, więc na filmie tylko jakaś jego imitacja.
Fiolet mgieł mam w głowie swej
Rzeczy ciągle zmieniają się
Wszystko śmieszy, nie wiem czemu tak
Chwilunia, chcę buzi niebu dać
Fiolet mgieł wokół trwa
Nie wiem, czy mi bliżej góry, czy dna
Czym szczęśliwy, czy w biedę brnę?
Cokolwiek to jest, dziewczyna zaklęła mnie
Pomóż!
Pomóż!
O, nie, nie
Fiolet mgieł w swych oczach mam
Nie wiem, czy to czas nocy, czy dnia
Już mnie rozwalasz, rozwalasz jaźń
Czy to jest już jutro, czy tylko kończy się czas?
Pomóż!
A, tak, tak, fiolet mgieł, tak
O, nie, o
O, pomóż!
Olsztyn, 30.08-8.09.2018
Dobre miejsce na mój ulubiony plakat z „Razem” z 26 września 1982 roku, który otwiera właśnie fragment z „Purple Haze”:
Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz