Tonacja ni to ironiczna, ni to nostalgiczna. Wówczas pewnie więcej ironii, dziś więcej nostalgii :)
Nie przyjdzie już harcerz do naszej placówki,
E a
Nie przyjdzie, zabłądził, rozsypał borówki.
a d
I śliczna druhenka na niego nie czeka,
E a
A winny jest czas, co płynie jak rzeka.
F G
Harcerskie „Love story” to piękne wieczory,
C a
To słońca zachody, gdy nadchodzi noc.
F G
I love you szeptane po wyjściu za bramę,
C a
Spacery we troje, bo trzeci był koc.
a d
Nie przyjdzie, bo nie ma już naszej stanicy.
E a
Nie przyjdzie, studiuje w dalekiej stolicy.
a d
I śliczna druhenka do flirtów nieprędka,
E a
Bo teraz w Krakowie ma swego studenta.
a d
Nie przyjdzie na wartę, by gwiazdy policzyć,
E a
Nie przyjdzie, bo musi kolokwium zaliczyć.
a d
I śliczna druhenka już w niebo nie zerka,
E a
Bo ciężko pracuje, jej fach to kelnerka.
Reszel, 11.05.1988
Poniżej oryginalny tekst popularnej (niegdyś) harcerskiej ballady wyprzedzającej o lata poetykę disco-polo. Autora nie znam, niestety. Historia zupełnie jak w „Białym misiu”...
Harcerska miłość
Przychodzisz codziennie do naszej harcówki,
Dla ślicznej druhenki przynosisz borówki.
Przychodzisz codziennie, sam nie wiesz dlaczego
Ten obóz tak działa na ciebie kolego.
Ref.
Harcerska miłość to jakby nic nie było,
To jakby nam się śniło, to jakby powiał wiatr.
Harcerska miłość, na warcie fajnie było
I gwiazdy się liczyło od zmierzchu, aż po świt.
Gdy rano ci kumpel zwiastuje pobudkę,
Ty patrzysz na niego i oczy masz smutne.
Bo twoja dziewczyna ze swoją drużyną
Zdobywa sprawności, niepomna miłości.
Chcesz odejść daleko, już jesteś w pół drogi,
Gdy nagle ci chusta upada pod nogi.
To chusta dziewczyny dla ciebie jest znakiem,
Że jesteś harcerzem i fajnym chłopakiem.
Całkiem na serio śpiewa Gałąz:
A ja uprawiam postmodernistyczny dekonstruktywizm:
Kącik rękopisów:
Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek
Przychodzisz codziennie do naszej harcówki,
Dla ślicznej druhenki przynosisz borówki.
Przychodzisz codziennie, sam nie wiesz dlaczego
Ten obóz tak działa na ciebie kolego.
Ref.
Harcerska miłość to jakby nic nie było,
To jakby nam się śniło, to jakby powiał wiatr.
Harcerska miłość, na warcie fajnie było
I gwiazdy się liczyło od zmierzchu, aż po świt.
Gdy rano ci kumpel zwiastuje pobudkę,
Ty patrzysz na niego i oczy masz smutne.
Bo twoja dziewczyna ze swoją drużyną
Zdobywa sprawności, niepomna miłości.
Chcesz odejść daleko, już jesteś w pół drogi,
Gdy nagle ci chusta upada pod nogi.
To chusta dziewczyny dla ciebie jest znakiem,
Że jesteś harcerzem i fajnym chłopakiem.
Całkiem na serio śpiewa Gałąz:
A ja uprawiam postmodernistyczny dekonstruktywizm:
Kącik rękopisów:
Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz