Nie mieliśmy jeszcze kręgu instruktorskiego, ale pojechaliśmy z Wróblem i Gałązem na Chorągwiany Zlot Kręgów Instruktorskich.
Pojechaliśmy albo jako organizatorzy (wersja premium), albo jako pracownicy fizyczni (wersja standard). W każdym razie dostaliśmy podziękowania podpisane przez komendanta chorągwi (chociaż wiemy, że dostaliśmy je de facto od Gosi Arendt).
Przerwanki to było miejsce już mi znane, chociaż wcale nie z obozów harcerskich (to była baza hufca Węgorzewo). Dokładnie 5 lat wcześniej mieliśmy tam biwak szkolny na zakończenie I klasy technikum, ze wszystkimi tego typowymi elementami. Kręgi instruktorskie i akademickie zachowywały się, trzeba przyznać, dużo spokojniej.
Kącik formalny. Zaproszenie:
Trasy:
Program:
26-29.05.1988
Chorągwiany Zlot Kręgów Instruktorskich
Przerwanki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz