niedziela, 12 czerwca 2011

Już nie będziesz stał tu

Inspiracja do dzisiejszego tłumaczenia przyszła z wczorajszego kongresu młodzieży Prawa i Sprawiedliwości. W użyciu piosenki Queen przez partię Jarosława Kaczyńskiego już wielu doszukało się drugiego i trzeciego dna. Ja nikomu na dno zaglądać nie zamierzam, ale piosenka o tym, że ktoś wchodzi na szczyt, a potem z niego spada nie może nie być aluzją. No nie może. Tylko kto wczoraj był podmiotem w „We Will Rock You” – Donald Tusk czy Jarosław Kaczyński? Idę o zakład, że organizatorzy nie zaplanowali tego dylematu.


Piosenkę napisał w 1977 roku Brian May. Otwierała wydany w październiku album „News Of The World”. To musiała być nieprzypadkowa odpowiedź na punk. Właściwie nie tylko w warstwie muzycznej, ale i tekstowej.

Moja wersja jest odpowiedzią na moją potrzebę śpiewania. Śpiewam, bo muszę. Momentami śpiewa mnie dwóch, a momentami trzech.


Kiedy jesteś chłopcem robisz wielki szum
Grając na ulicy marzysz o swym wielkim dniu
Masz w błocie swą twarz
Hańbę już znasz
Kopiesz swoją puszkę i przed siebie gnasz

Już nie będziesz stał tu
Już nie będziesz stał tu

Kiedy jesteś młody ful sił
Krzycząc na ulicy chcesz mieć świat w mig
Masz we krwi swą twarz
Hańbę już znasz
Wieje twoja flaga, gdzie chcesz to ją masz

Już nie będziesz stał tu
Już nie będziesz stał tu

Kiedy jesteś stary brak sił
Wzrok twój mówi, że w spokoju dożyć chcesz swych dni
Masz w błocie swą twarz
Hańbę już znasz
Młody genialny bez trudu radę ci da

Już nie będziesz stał tu
Już nie będziesz stał tu
Już nie będziesz stał tu
Już nie będziesz stał tu
Olsztyn, 12.06.2011



Tak dla uciechy przypomniałem sobie wersję chorwacką, którą w 2005 roku nagrał Siniša Vuco wraz z Mitarem Miricem. Ja tłumaczę swobodnie, ale Vuco poszedł po bandzie.


Krenuo sam ja iz rodnog Splita grada
preko Rijeke, Ljubljane do Zagreba
gdje god da sam stao, sjeo, vecerao
svuda tuce ista muzika

Volim, volim narodno

Dalje do Osijeka i Novoga Sada
odveo me put do Beograda
trgnem dvi tri ljute ne skrecem sa rute
Banja luka, Tuzla, eto Sarajeva

Sibam preko Livna i Mostara
u Dubrovnik na kavu, potom Podgorica
Nis, Skoplje, svuda isti ritam
svima nam je ista sudbina

Sve nas veze ista stvar
to je pjesma narodna
iskrena i od srca
ples, veselje do jutra

Mogu da nam pjevat' brane
da zatvore sve kafane
ali jedno to ne mogu
ubit' pijesmu narodnu

Mogu da nam pjevat' brane
da nas stave iza brave
ali jedno to ne mogu
ubit' pjesmu narodnu

Sve nas veze ista stvar
to je pjesma narodna
iskrena i od srca
ples, veselje do jutra

Mogu da nam pjevat' brane
da zatvore sve kafane
ali jedno to ne mogu
ubit' pjesmu narodnu

Mogu da nam pijevat' brane
da nas stave iza brave
ali jedno to ne mogu
ubit' pjesmu narodnu

O ile dobrze zrozumiałem chorwacki tekst, to urodzony w 1971 roku (czyli w Jugosławii) artysta ubolewa, że ludzie są podzieleni granicami. Nadzieję odnajduje w muzyce ludowej, która, jak zauważa, wszędzie jest taka sama. Wszędzie, czyli w tych wszystkich miastach, które w piosence wymienia: Split, Rijeka, Zagrzeb, Dubrownik i Osijek (Chorwacja), Nisz i Belgrad (Serbia), Nowy Sad (Wojwodina), Lublana (Słowenia), Livno, Sarajewo i Tuzla (Bośnia i Hercegowina), Mostar (Hercegowina), Banja Luka (Republika Serbska, nie mylić z Serbią), Podgorica (Czarnogóra) oraz Skopje (Macedonia). Volim, volim narodno!

Wracając do bardziej oryginalnych wersji...

Cezary Biedulski na koncercie Gdy kiedyś zawołam cię z 27.07.2014:


Tajski duet w Bangkok Bar na Soi Rambuttriw 16.12.2019:


I wersja zuchowa z 15.01.2012 podczas festiwalu Sopelek:


Kącik okładkowy, czyli miałem taką kasetę:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz