Hungaroring pod Budapesztem, gdzie 6.08.2006 roku Kubica zadebiutował w Formule 1, udało mi się zobaczyć. Nie, aż takim fanem sportu nie jestem, by tam być tego dnia. Byłem tam miesiąc później. Totalna prowincja, prawdę mówiąc :) Wpuścić nas nie chcieli... Widać mieliśmy nieregulaminowe ogumienie...
Bolid zatankowany do pełna...
... i gotowy do startu (gotowość sygnalizują wysunięte spojlery boczne).
Niestety, ani bramką trzecią...
...ani główną bramą nie udało się wjechać.
W sumie po co wjeżdżać na tor wyścigowy z ograniczeniem do 30 km/h.
Ktoś się jednak przedarł...
Zwycięzca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz