niedziela, 10 lutego 2013

Bo to zła kobieta była

Jeden z tych przypadków, gdy jajko mądrzejsze od kury. No, może nie mądrzejsze, a popularniejsze. Oryginalnej wersji „Black Magic Woman”, nagranej przez Fleetwood Mac w lutym 1968 roku i wydanej na singlu w maju tego roku niczego zarzucić nie można. Typowy angielski biały blues, który swój genialny sznyt zawdzięcza temu, że wyszedł spod ręki Petera Greena.



Dwa lata późniejsza wersja Carlosa Santany już nie jest chłodnym wyspiarskim tworem. Międzykontynentalna wymiana kulturowa wydała zupełnie inne owoce. Jak się okazało, bardziej popularne. Ta muzyka krążyła przez Atlantyk w tę i z powrotem. Afrykanie porwani przez Europejczyków do Ameryki stworzyli bluesa. Zafascynowani nim Europejczycy stworzyli w latach 60. jego białą odmianę. Angielskiego bluesa odczytał po swojemu Santana, czyli meksykański potomek europejskich zdobywców Ameryki. Wersja w duecie z autorem:


Moje dzisiejsze tłumaczenie:

Czarnej magii kobieta
Czarnej magii kobieta
Tak, czarnej magii kobieta
Oślepia mnie, nie widzę nic
Lecz czarnej magii kobieta
Wciąż próbuje, by mój diabeł znikł

Nie odwracaj się kotku
Nie odwracaj się kotku
Tak, nie odwracaj się kotku
Nie pogub się w sztuczkach swych
Nie odwracaj się kotku
Tylko ty możesz wzbudzić magię palców mych

Rzuciłaś na mnie swój urok
Rzuciłaś na mnie swój urok
Tak, rzuciłaś na mnie swój urok
Zmieniłaś w kamień serce me
Tak bardzo cię chcę
Pani zła samej nie zostawię cię

Olsztyn, 10.02.2013

Tak to słyszałem na koncercie Santany w 1994 roku:


Taką wersję zagrał mi Eric Gales w 2018 roku w Maladze:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz