piątek, 17 września 2010

Czesi zawsze szybsi

Istnieje świat poza polską polityką. Na przykład świat polityki czeskiej. W tym roku Czesi idą dwa razy do urn, by brać udział w trzech wyborach.


28-29 maja 2010 r. odbyły się wybory parlamentarne. Czescy politycy chcieli zrobić przedterminowe wybory 9-10 października 2009 r. (po tym, jak rząd Mirka Topolánka otrzymał 24 marca 2009 r. wotum nieufności, premier podał się do dymisji), ale to rozwiązanie odrzucił Trybunał Konstytucyjny. Mirek Topolánek (partia ODS) to barwna postać. Formalnie jest żonaty z Pavlą Topolánkovą z partii Politika 21, ale od 2006 r. jest w nieformalnym związku z Lucie Talmanovą, swoją partyjną koleżanką. Po nowych wyborach może i zostałby ponownie premierem, gdyby w marcu 2010 r. nie został nagrany w redakcji czasopisma homoseksualistów „Lui” jak żartuje z gejów i z żydowskiego pochodzenia premiera Jana Fischera, a na dokładkę niewybrednie atakuje Kościół.

W wyniku tego skandalu szefem ODS i kandydatem na premiera został Petr Nečas. 25 marca 2010 r. powiedział „Jsem kandidát na premiéra. Jsem připraven”. Widać był dobrze przygotowany, bo ODS wygrała majowe wybory, a Nečas został premierem.

A takie plakaty z Petrem Nečasem zachęcają teraz do głosowania na ODS w wyborach do czeskiego senatu, które odbędą się 15-16 października 2010 r. Czesi wybierają co dwa lata 1/3 nowych senatorów (kadencja trwa sześć lat).


Aha, ODS to Obywatelska Partia Demokratyczna (Občanská Demokratická Strana), czyli prawicowi konserwatyści, gospodarczy liberałowie. Rządzili w Czechach w latach 1992-1997 oraz od 2006 roku. Zaryzykuję, że to czeski odpowiednik PO.

I jeszcze raz zaryzykuję, że Unia Chrześcijańskich Demokratów - Czechosłowacka Partia Ludowa (Křesťanská a Demokratická Unie - Československá Strana Lidová) to odpowiednik polskiego PSL. Ze wsią raczej nie mają nic wspólnego, ale to czescy chadecy, wywodzący się z partii założonej w 1919 roku, którzy odrodzili się w latach 90. i przez kilka kadencji byli języczkiem uwagi w różnych koalicjach. Aż przyszły chude lata i w majowych wyborach KDU-ČSL nie przekroczyła progu wyborczego. Czyżby ta analogia miała dotyczyć również PSL? Poczekamy do przyszłego roku...

PSL ma na pewno ciągle duże szanse w wyborach lokalnych. Z pewnością takie szanse ma również KDU-ČSL. Wybory samorządowe odbędą się wspólnie z wyborami do senatu czyli 15-16 października 2010 r. Czyli miesiąc przed naszymi. Czesi zawsze szybsi :)

W miejscowości Frýdek-Místek liderem chadeków jest w tych wyborach Libor Koval (38 lat, chemik).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz