Jak jesteś McCartneyem, to dobrą piosenkę napiszesz choćby w kiblu. Musisz tylko najpierw pojechać na narty do Szwajcarii i pokłócić się z dziewczyną.
Dziewczyna, jak wiadomo, nazywała się Jane Asher (nadal chyba się tak nazywa, mimo bycia od 1981 roku żoną Geralda Scarfe’a – tak, tego od grafik floydowskich, nie tylko z „The Wall”) i historia muzyki zawdzięcza jej kilka ciekawych utworów, które wyszły spod ręki Paul McCartneya. Zazwyczaj okazją były trudne chwile w burzliwym związku Jane i Paula. Nie inaczej rzecz się miała w Szwajcarii. Pokłócony z dziewczyną Paul zaszył się w łazience i w parę minut skrobnął piosenkę o umierającej miłości.
Masz zły dzień, coś żre cię
Już wiesz, że wszystkie miłe słowa trwają wciąż
Choć jesteś zbędny jej już
Się budzi, się zdobi
Ma ciągle czas, nie czuje dziś, by gdzieś się spieszyć
Jesteś zbędny jej już
Dziś w oczach jej widzisz pustkę
Miłości brak, choć były łzy
Dla nikogo
Ta miłość miała wieczna być
Tak chcesz jej, tak pragniesz
I wciąż nie wierzysz, gdy ci mówi, że miłości kres
Tak jej niezbędny
Dziś w oczach jej widzisz pustkę
Miłości brak, choć były łzy
Dla nikogo
Ta miłość miała wieczna być
Zostałeś, już wyszła
Mówi, że kiedyś znała kogoś, lecz on zniknął gdzieś
Już jej zbędny
Masz zły dzień, coś żre cię
Nadejdzie czas, gdy wszystkie słowa jej wypełnią cię
Wciąż w myślach twych jest
Dziś w oczach jej widzisz pustkę
Miłości brak, choć były łzy
Dla nikogo
Ta miłość miała wieczna być
Olsztyn, 13-21.07.2021
Oficjalny miesięcznik Beatlesów 01/1967:
Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz