Trzysta szesnaście dni. Tyle czasu nie byłem na żadnym koncercie. W końcu się spiąłem i poszedłem.
Lao Che widziałem w Olsztynie w 2011 i 2018 (nie załapałem się na koncert z pożegnalnej trasy 2020, nawet nie wiem, czy się odbył). Pora na solowego Spiętego, bo przecież „mówimy partia, myślimy Lenin”.
Wydaną kilka miesięcy temu płytę „Black Mental” moja młodzieżowa żona zna już na pamięć, ja miałem okazję dopiero się zapoznać. Okazja tym lepsza, że Spięty zagrał ją w całości, przeplatając dużo lepiej mi znanymi „Antyszantami”.
Black Mental
1. Bitwa o CO2
2. Narodowy socjalizm Kosmosu
3. Wanted
4. Trybuna Małpoludu
Antyszanty
5. Trafiony-zatopiony
Black Mental
6. Nie marudź #MeToo
7. Zwiezda śmierci
Antyszanty
8. Dworujże
Black Mental
9. Homo sapiens erection
10. Karate kit
11. Lejce, które leczą
Antyszanty
12. Morże
Black Mental
13. Okudżaba
14. Kopciuszko
Bis solo
Antyszanty
15. Opuszczone porty
Bis cały zespół
16. Clint Eastwood (Gorillaz)
Projekt solowy, ale przecież to był nie łanmenszoł. Z Hubertem zagrali:
- Patryk Kraśniewski – klawisze,
- Bartek Kapsa – perkusja, sampler,
- Mikołaj Zieliński – bas, klawisze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz