środa, 27 października 2021

Jest w big bandach jakaś siła

Po pierwsze Glenn Miller nadal nie żyje. Po drugie Glenn Miller Orchestra jest z Anglii. Po trzecie jest na amerykańskiej licencji. Słucha się nieźle, czyli zupełnie nieportugalski wieczór trzeci...



Biłem się z myślami, czy kupować bilety na ten koncert, ale:
a) nic innego tego wieczora nie wpadło mi w oko,
b) chciałem ponownie zasiąść na widowni Centro Cultural de Belem,
c) czy będzie druga okazja posłuchać klasycznego swingu?


Mistrzem ceremonii był Ray McVay, który bardzo oryginalnie dyrygował orkiestrą – jedynie sekcją rytmiczną, wszystkie instrumenty dęte mając za plecami (nie znam się, ale to chyba jakaś niegroźna fanaberia maestra) oraz zapowiadał poszczególne utwory. No i mówił czasami „obrigado”.

„Little Brown Jug”
Kompozycja Josepha Eastburna Winnera (1837–1918) z 1869 roku. Głęboko sięgają korzenie swingu… Glenn Miller nagrał ją w 1939 roku.


„Chattanooga Choo Choo”
Piosenka z 1941 roku, słowa Mack Gordon, muzyka Harry Warren.


„Moonlight Serenade”
Kompozycja Glenna Millera.


„When the Saints Go Marching In”
Afroamerykańska pieśń ludowa.


„Get Happy”
Piosenka z 1930 roku, muzyka Harold Arlen, słowa Ted Koehler.


„You Made Me Love You”
Piosenka z 1913 roku, muzyka James V. Monaco, słowa Joseph McCarthy.


„PEnnsylvania 6 5000”
Utwór z 1940 roku, muzyka Jerry Gray, słowa Carl Sigman.


„My Funny Valentine”
Piosenka z 1937 roku, muzyka Richard Rodgers, słowa Lorenz Hart.


„What a Wonderful World”
Utwór z 1967 roku, autorzy Bob Thiele (jako George Douglas) i George David Weiss.


„I've Got You Under My Skin” / „New York, New York”
Pierwszy utwór napisał w 1936 roku Cole Porter. Drugi to piosenka z 1977 roku, kompozycja Johna Kandere ze słowami Freda Ebba.


„In the Mood”
Czyli przearanżowana kompozycja „Tar Paper Stomp”, którą napisał w 1930 roku Wingy Manone.


Wyszli bez bisu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz