niedziela, 31 października 2021

Gwinea Bissau na scenie

Idąc na ten koncert musiałem przejść szybki kurs odróżniania Gwinei od Gwinei Równikowej i od Gwinei Bissau, o gwinei nie wspominając.


Klub B.Leza (nazwa upamiętnia kabowerdyjskiego kompozytora o pseudonimie B.Leza lub Beléza, oryginalnie Francisco Xavier da Cruz) umiejscowiony, jak wiele innych imprezowych miejsc, w dawnych lizbońskich dokach, oferuje muzykę z dawnych portugalskich kolonii oraz klasyczny widok na Santuario Nacional de Cristo Rei i Ponte 25 de Abril.


Dziś zagrali dla nas Karyna Gomes oraz Remna. Oboje pochodzą z Gwinei Bissau, z tym, że Karyna od kilku lat mieszka w Europie, a Remna chyba jeszcze jedną nogą w ojczyźnie. Ojcem Remny był José Carlos Schwarz, bard więziony przez portugalskich kolonizatorów za działalność niepodległościową (Gwinea Bissau uzyskała niepodległość w 1974 roku), który zginął w katastrofie w Hawanie w 1977 roku, gdy zaczynał pracę w tamtejszej ambasadzie gwinejskiej. Niesie chyba brzmienie… I pamięta o swoich korzeniach.


Karyna Gomes też.


W duecie też.


Koncert rejestrowany był przez kilka profesjonalnych kamer (Karyna Gomes chyba coś wydała i robi promocję). Dziwnie przy tym wyglądała niewielka, kilkunastoosobowa widownia…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz