poniedziałek, 4 kwietnia 2022

W drodze do Marrakeszu

Piosenka „Jealous Guy”, którą przetłumaczyłem już kilkanaście lat temu, ma swojego ojca, którym jest dziecko mające przyrodniego brata…

Ojciec to oczywiście „Child of Nature”. Dziecko natury poczęło się w Rishikesh, potem (choć w zasadzie wcześniej...) dorastało w Marrakeszu, a skończyło jako skruszony zazdrośnik w Londynie.


W lutym 1968 roku Beatlesi przybyli do aśramu w indyjskim Rishikesh, gdzie w tajniki swojej medytacji transcendentalnej miał ich wprowadzać Maharishi Mahesh Yogi. Nauki guru pobierali z liczną gromadą towarzyszącą, a wśród niej m.in.: Maureen Starkey – żona Ringa, Jane Asher – (jeszcze) dziewczyna Paula, Pattie Boyd – żona George’a, Jenny Boyd – siostra Pattie, Cynthia Lennon – żona Johna, słynny folkowiec Donovan i jego kolega Gyp Mills – rzeźbiarz i autor piosenek, Paul Horn – flecista i saksofonista, Mia Farrow i jej siostra Prudence oraz ich brat John. Swoją drogą, większości z tych pań zawdzięczamy świetne piosenki...
John, olśniony wykładem Maharishiego o Matce Naturze, stworzył piosenkę „Dziecko natury”, która zaczynała się słowami „On the road to Rishikesh” i tak została zarejestrowana jako demo (już po powrocie do Anglii, w domu George’a w Esher). Piosenka miała szanse trafić na „Biały Album”, ale konkurencja była duża…


Nad wspomnieniami z Rishikesh unosiło się jednak podejrzenie, że oderwany jakoby od spraw tego świata Maharishi przystawiał się do Mii Farrow. Z tego zresztą powodu John i George opuścili aśram 12 kwietnia (i tak wytrzymali tam najdłużej, bo prawie dwa miesiące). Po dołożeniu do tego wrażenia, że guru robi sobie reklamę dzięki słynnemu zespołowi, fascynacja minęła (precyzyjnie mówiąc: Ringo się na tę fascynację raczej nigdy nie załapał, Paul podchodził zadaniowo, George pozostał jej wierny, a John się zbuntował).
W efekcie w kolejnej wersji, nagrywanej już w czasie sesji „Let It Be”, zamiast Rishikesh pojawia się Marrakesz, w którym John był dość spontanicznie na przełomie 1967 i 1968 roku z Cynthią, a kompanem podróży był aktor Victor Spinetti, występujący w filmach Beatlesów (pomagał akurat Johnowi przy książce „In His Own Write”). Zapewne mieszkali w słynnym hotelu Mamounia, gościli też w riadzie w medynie u Talithy Getty, angielskiej modelki i aktoreczki pochodzenia duńskiego, która po wyjściu za mąż za obrzydliwie bogatego Johna Paula Getty’ego Juniora brylowała wśród gwiazd swingującego Londynu, że wymieńmy choćby Stonesów i Beatlesów, a po przeniesieniu do Marrakeszu zapraszała tam swoich przyjaciół. High life… I jeszcze kartkę wysłali do Ringa.


Czekał na mnie Marrakesz
Trochę jawa, trochę sen
I w tym śnie wciąż byłaś ty
Tak, w tym śnie wciąż byłaś ty

Natury jestem dzieckiem
Nie trzeba wiele, bym wolnym był
Natury jestem dzieckiem
Natury dzieckiem ja

Słońca błyski w oczach mam
Ku pustyni zwracam twarz
Wracam w myślach tam, gdzie dom
Myśli moje tam, gdzie dom

Natury jestem dzieckiem
Nie trzeba wiele, bym wolnym był
Natury jestem dzieckiem
Natury dzieckiem ja

Natury jestem dzieckiem
Nie trzeba wiele, bym wolnym był
Natury jestem dzieckiem
Natury dzieckiem ja

Patrzył na mnie górski grzbiet
Tam, gdzie wiatr nie zmienia się
Sięgał głębi duszy mej
Sięgał głębi duszy mej

Natury jestem dzieckiem
Nie trzeba wiele, bym wolnym był
Natury jestem dzieckiem
Natury dzieckiem ja
Natury dzieckiem ja
Natury dzieckiem ja

Olsztyn, 4.04.2022



Marrakesz pojawia się w wielu piosenkach. Nic lepszego niż „Marrakesh Express” CSN nie znajdę, ale próbuję. Tamto tłumaczenie sprzed dwóch lat było w zastępstwie wyjazdu do Maroka, który w obliczu zaczynającej się pandemii stał się nierealny. Teraz, mając już bilety na listopadowy lot do Marrakeszu, mogę patrzeć bardziej optymistycznie (choć kto wie, jak będzie wyglądał świat jesienią…).

***
A jednak się udało... 8 grudnia 2022 (data nieprzypadkowa) w naszym riadzie nagrałem tę oto wersję:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT Horacy
Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz