sobota, 26 marca 2022

Nic nie boli

Zmiana zespołu, repertuaru, miejsca, klimatu, publiczności... Wczoraj Dezerter, dziś The Painkillers.


Zaczęli od trzęsienia ziemi, czyli od „Born To Be Wild”. Potem bywało raz spokojniej, raz mocniej, czasem po polsku, czasem po angielsku. Perfect, Maanam, Bajm, Guns N' Roses, Dżem, Oddział Zamknięty, The Clash. No i AC/DC, który można było nie tylko zobaczyć na koszulkach dwóch członków zespołu, ale i posłuchać:


Swoją drogą - czułem się niemalże jak ćwierć wieku temu, gdy chodziło się na koncerty olsztyńskiego Katharsis. Na scenie aż trzech członków tego nieistniejącego ze dwadzieścia lat zespołu, czyli Adam Biały na perkusji (skądś znam człowieka…), Piotr Grochowski na wokalu (wówczas basista, chyba nie śpiewał) i Marek Wiszniewski na gitarze (ostatnio także w Tales of Pink Floyd). Dla porządku cały skład:
- Justyna Rodziewicz-Siecińska – wokal,
- Piotr Grochowski – wokal, sięgnął też po bas,
- Marek Wiszniewski – gitara,
- Marek d'Obyrn – gitara,
- Tomasz Waśniewski – bas, klawisze,
- Adam Biały – perkusja.

Koncert pod hasłem „Wolność”, wrzucaliśmy do puszki na rzecz pomocy Ukraińcom w Olsztynie. Zasililiśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz