Wiosną otarłem się zostanie pracownikiem Wydziału Harcerskiego GK, a jesienią dla odmiany dałem się wrobić w udawanie pracownika Wydziału Starszoharcerskiego Komendy Chorągwi.
Pojechałem tam w zastępstwie (chyba jeszcze Kryśki). To nie był mój klimat. Od kilku lat wzdrygałem się na etatowe harcerstwo, a to było spotkanie 48 etatowców i jednego zabłąkanego Harcerza Orlego. W dyskusji, pamiętam to wyraźnie, przebijało głównie narzekanie na to, że ich koledzy z ZSMP mają zapewnione lepsze finansowe warunki działania a przede wszystkim lepsze ścieżki kariery. Co prawda, to prawda.
5-9.12.1988
seminarium kierowników Wydziałów Starszoharcerskich Komend Chorągwi
SHS „Perkoz”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz