niedziela, 27 września 1992

Walizka pieniędzy w Wydminach

Jeśli hufiec „Rodło” odegrał na tym zlocie istotną rolę, a ówczesna komenda naszego hufca składała się z ludzi ze środowiska „Szarpie”, to znaczy, że w znacznej mierze nasza drużyna odpowiadała za Zlot Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej w Wydminach.

Chociaż przecież nie za cały. Sztandar chorągwi nieśli przedstawiciele 3 Szczepu z naszego hufca.

To był drugi i chyba ostatni zlot chorągwi, na jakim byłem. Przyjechaliśmy do bazy w Wydminach dwa dni wcześniej, by zorganizować biwak „U Odina” (taka fabularyzacja) dla hufców Rodło, Szczytno, Węgorzewo, Prabuty, Sejny, Warmiński, Susz.

W przygotowaniach posiłkowaliśmy się komputerami, co było sporą sensacją.

Cały zlot mamy dobrze udokumentowany. Skrót filmowy to dziewięcioodcinkowy serial.

1. Przyjazd.
Punktem wyładunkowym był dworzec PKP w Wydminach.


2. Ognisko.
Prezentowały się środowiska, tutaj 155 OSDT „Swobodne Elektrony”.


3. Gra nocna w Wydminach.
Były momenty grozy, np. wiszący na drzewie w charakterze pozoranta Tomkowski.


4. Apel inauguracyjny.
Stanęła cała nowa chorągiew. Wyprzedziliśmy o lata reformę administracyjną Buzka, co oczywiście wynikało z ekonomii – zamiast 49 chorągwi, w 1992 roku było już tylko 25. Jak widać, nie przewidzieliśmy, że województw będzie jeszcze mniej.


5. Harce.
Dobrze się pobawić w harcerskim towarzystwie.


6. Koncert rockowy.
Atrakcja poboczna, nie my za nią staliśmy.


7. Koncert w kantynie.
Mój wieczorny występ na radziecką gitarę, wkładkę piezoelektryczną i rurkę namiotową. Uprasza się o wyrozumiałość. W programie fragmenty:
- „Klamka” (twórczość własna),
- „Czołg” (Jacek Kaczmarski),
- „Obława” (Jacek Kaczmarski),
- „Oda do radości” (IX symfonia, Ludwig van Beethoven).


8. Licytacja nagrody głównej zlotu.
Była to walizka pieniędzy (inflacja ma też swoje plusy).


9. Apel końcowy.
Czy różnił się czymś od apelu inauguracyjnego?


25-27.09.1992
Zlot Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej im. Grunwaldu
Wydminy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz