wtorek, 3 listopada 1987

Tramwaj zwany pożądaniem

Po miesiącu studiowania w Krakowie znałem już na pamięć wszystkie linie tramwajowe i autobusowe. 

Ze stancji w Borku Fałęckim (Łagiewniki) na ulicę Podchorążych, gdzie mieściła się moja uczelnia, było z 10 km. Autobus, tramwaj, autobus i na koniec tramwaj i już po pół godzinie byłem na zajęciach. W ulicę Podchorążych wjeżdżały 4 linie tramwajowe: 4, 8, 12 i 13 (dalszą trasę miały do Bronowic, gdzie ponad 100 lat temu było pewne wesele...). Żeby dojechać na ulicę Podchorążych, trzeba było najpierw wjechać w ulicę Karmelicką, w którą skręcało się obok Teatru Bagatela, gdzie byłem na sztuce według powieści markiza de Sade "Niedole cnoty" (inne tytuły tej powieści: "Justyna czyli Nieszczęścia cnoty" oraz "Nowa Justyna"). Sztuka jak na 1987 rok pornograficzna, więc bilet kupiłem oczywiście u konika. Libertynizm w szczytowej formie :)
Jeśli chodzi o Tennessee Williamsa, to "Tramwaj zwany pożądaniem" widziałem oczywiście w olsztyńskim teatrze ok. 1990 roku. W roli Stanleya Kowalskiego wystąpił Artur Steranko. W pamięci utkwiły mi szczególnie tenisówki, w których bohater miotał się po scenie. Może siedziałem za blisko? :)

Wyciągnęła swój bilet tramwajowy,
Jak karabin maszynowy.
Biedna szuka kasownika,
Mego wzroku wciąż unika.

ref.
Tramwajowa miłość
Kilka sekund trwa.
Tramwajowy flirt
Wiwat MPK!

Wreszcie mówi „Proszę pana”,
Cała przy tym jest zmieszana,
„Gdyby zechciał pan łaskawie
Bilet mój przedziurawić”.

„Czy tylko z jednej strony?”
Pytam cały podniecony.
„Z jednej, z jednej drogi panie”,
Onieśmiela ją to pytanie.

Wkładam bilet więc w szczelinę,
Głośno łykam przy tym ślinę.
Energicznym ruchem dłoni
Kasuję bilet, nawet się nie broni.

Znowu mogę spojrzeć na nią,
„Oto bilet, pozdrawiam panią”.
Firanka wdzięku z jej twarzy spadła,
Zabrała bilet, wkrótce wysiadła.

Kraków, 3.11.1987

Kącik rękopisów:

Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz