sobota, 22 czerwca 2024

Między Beatlesami i Stonesami

Beatlesi istnieli 10 lat i zdążyli w tym czasie zrobić wszystko, co trzeba. Stonesi skocznie hasają siódmą dekadę, co niezbicie dowodzi, że medycyna czyni cuda. The Doctors są w połowie stawki – dziś koncertem na Scenie Zgrzyt świętowali swoje 30-lecie.


Czy 30 lat to dużo, czy mało? Wyjaśniam to, jakże błyskotliwie, w swej zapowiedzi przedkoncertowej. Element porządkujący wprowadza Anna Lella, prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby Lekarskiej.


No to jeszcze kolejny suchy żart prowadzącego i lecimy z koncertem rześkich trzydziestoletnich!

Repertuar – palce (zdezynfekowane!) lizać:

„Soul Finger” – Bar-Keys
„Everybody Needs Somebody to Love” – Solomon Burke (drugą i trzecią młodość temu utworowi dała wersja The Blues Brothers)
„You Can Leave Your Hat On” – Randy Newman (z tyłu przedzierała się Kim Basinger, cała na biało, żeby powiedzieć, że to Joe Cocker unieśmiertelnił tę piosenkę, ale był taki tłum na sali, że nie dotarła pod scenę)
„Wszystko na kredyt” – The Doctors (piosenka Piotra Maksimiuka)
„Czekam na inną” – The Doctors (tej autorem jest Janusz Stępień)
„Uzależniony od kobiety” – The Doctors (a tej znów Piotr Maksimiuk)
„Children of Sanchez (Overture)” – Chuck Mangione (natomiast w tym akcie muzycznym próbował na Scenę Zgrzyt przebić się Anthony Quinn, by wyjaśnić swoje skomplikowane relacje z córką, ale sekcja dęta była czujna)

„Napad” – Mrozu (prawda, że zaskakująca pozycja repertuarowa?)
„Powiedz stary gdzieś ty był” – Czerwone Gitary (prawda, że spodziewana pozycja repertuarowa?)
„25 or 6 to 4” – Chicago (cała przyjemność siedzieć pod sekcją dętą w czasie takich utworów)

Po przerwie moja druga dramatyczna zapowiedź z kontrowersyjną tezą, którą konsultowałem z inż. Mamoniem:


W tej części będą roszady personalne, odzwierciedlające zmiany kadrowe w trzydziestoletnim zespole. Na początek jednak akustyczna odsłona grupy, czyli The Doctors Acoustic Band z Anną Śleszyńską-Górny na skrzypcach.

„Eleanor Rigby” – The Beatles (podoba mi się ten skrzypcowy odlot à la Warszawska Jesień)
„Norwegian Wood (This Bird Has Flown)” – The Beatles


„Here Comes the Sun” – The Beatles


Zmiany, zmiany, zmiany… Na basie Krzysztof Michalski (perkusista zespołu w latach 1999-2011).


„Riders on the Storm” – The Doors (dwa dni temu śpiewałem w kościele)


To była prawdziwie szamańska wersja, sprawiająca, że czuje się stojącego na drodze mordercę:

Zmian ciąg dalszy – perkusista porzuca bas na rzecz perkusji, a na scenę wkraczają Piotr Miller (gitara, wokal, w The Doctors do 2014 roku) oraz jego syn Adam Miller(gitara basowa, w The Doctors w latach 2005-2009).

„Knockin' on Heaven's Door” – Bob Dylan (czemu jeszcze tego nie przetłumaczyłem? może dlatego, że jest kilka wystarczająco dobrych wersji)


„Hey Joe” – Jimi Hendrix (ale pamiętamy też, że to napisał Billy Roberts)

Dołącza ze skrzypcami i solidnym wokalem Tomasz Stompór (w zespole w latach 2011-2013).

„The Thrill Is Gone” – Roy Hawkins (wiadomo, wykonanie B.B. Kinga najbardziej znane)


„Czerwony jak cegła” – Dżem

Wraca aktualny skład The Doctors.

„Harley mój” – Dżem
„You Never Can Tell” – Chuck Berry
„Proud Mary” – Creedence Clearwater Revival

Obowiązki zawodowe (serio) kazały mi opuścić koncert po tej części, więc nie wiem, kto i czy zapowiedział trzecią odsłonę koncertu, ale na sali był przecież Andrzej Dramiński…

Według znanej mi planowanej set listy, spodziewać się w tej część można było takich oto killerów: „Płonąca stodoła” (Czesław Niemen), „Bez miłości” (The Doctors), „Prosta piosenka” (The Doctors), „Amnezja wokół mnie” (The Doctors), „Are You Gonna Go My Way” (Lenny Kravitz), „Oh, Pretty Woman” (Roy Orbison), „Still Got the Blues” (Gary Moore), „Kansas City / Hey, Hey” (w wiązankę złączyli to Beatlesi), „Ob-La-Di, Ob-La-Da” (The Beatles), „Runaway” (Del Shannon), „What I'd Say” (Ray Charles), „Gimme Some Lovin'” (The Spencer Davis Group, no dobra – także The Blues Brothers), „Stand By Me” (Ben E. King,), „Hey Jude” (The Beatles), „I Got You (I Feel Good)” (James Brown), „Sen o Viktorii” (Dżem) i „(I Can’t Get No) Satisfaction” (The Rolling Stones).

Siłą rzecz skrót całego koncertu nie obejmuje trzeciej części:


Dla zaspokojenia nerwicy archiwistycznej (niech mnie zbadają, czy coś) kilka informacji porządkujących.

Aktualni muzycy The Doctors:
Janusz Stępień – założyciel zespołu, gitara, wokal, harmonijka (anestezjolog)
Piotr Maksimiuk – gitara basowa, wokal, gitara akustyczna (anestezjolog)
Przemysław Pierożyński – gitara (anestezjolog)
Piotr Cygański – trąbka, instrumenty klawiszowe (kardiolog)
Mirosław Łesiów – perkusja (urolog)
Andrzej Bukowski – saksofon altowy
Zbigniew Siwek – saksofon tenorowy.

Członkini kameralnej odsłony zespołu, czyli The Doctors Acoustic Band:
Anna Śleszyńska-Górny – skrzypce elektryczne (specjalista radiologii i diagnostyki obrazowej).

Byli członkowie zespołu:
Piotr Miller (do 2014 roku) – gitara, wokal (anestezjolog)
Adam Miller (2005-2009) – gitara basowa, wokal (stomatolog)
Krzysztof Michalski (1999-2011) – perkusja, gitara basowa (specjalista chorób wewnętrznych i chorób płuc)
Tomasz Stompór (2011-2013) – skrzypce, wokal (specjalista chorób wewnętrznych, nefrolog, hipertensjolog, transplantolog kliniczny).

Zespół pamięta też o dwóch paniach lekarkach, które wystąpiły na kilku koncertach w 2016-2017:
Karina Prączko (ortopeda)
Arletta Pozorska (anestezjolog).

PS 1 The Doctors wybierają się w sierpniu do Liverpoolu, by wystąpić na Międzynarodowym Tygodniu Beatlesów. Połamania nóg! (lekarz będzie na sali, jakby co)

PS 2 Tak, to prawda, zostałem oblany piwem, ale co się dziwić, Scena Zgrzyt jest w Browarze Warmia. 

czwartek, 20 czerwca 2024

Wszyscy święci muzyki

Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale do kościoła – owszem. Po dwóch latach wróciliśmy z Bożeną do kościoła ewangelicko-augsburskiego, by zaistnieć w ramach Święta Muzyki.

Są na to dowody:

Oczywiście, opisana powyżej Scena Kameralna to jakieś pięć (dokładnie pięć koma trzy) procent działań związanych z tegorocznym Świętem Muzyki w Olsztynie.

Zaczęliśmy od „Let It Be” z moim tłumaczeniem.


Następnie Bożena wykonała swoją piosenkę „Mój cień blues” (znaną też jako „Blues na drugą stronę”):


Potem ja koncertowo zwaliłem „Space Oddity”, nie zważając, że dziś minęło dokładnie 55 lat od dnia, gdy David Bowie nagrał ten utwór (gdyby misje księżycowe przebiegały tak, jak moje dzisiejsze wykonanie, nikt by nie wrócił żywy):


Tym wykonaniem zauważyłem natomiast, że kilkadziesiąt metrów obok odbywają się właśnie 50. Ogólnopolskie Spotkania Zamkowe „Śpiewajmy Poezję”. Wpleciony w „Riders on the Storm” fragment „Powrotu” Jacka Kaczmarskiego i Przemysława Gintrowskiego przypomina, że w 1983 roku za tę piosenkę została pod lipą wyróżniona Krystyna Świątecka (na tych samych Spotkaniach Zamkowych nagrody zdobyli widziany dwa dni temu Piotr Bukartyk i widziany prawie 30 lat temu Radosław Ciecholewski).


I w zasadzie chciałem już sobie pójść, bo przecież na pobliskiej Scenie Staromiejskiej Czerwony Tulipan miał właśnie wyznawać miłość Olsztynowi, ale rozentuzjazmowana sześcio- a może nawet siedmioosobowa publiczność wymusiła bis. Na tę okoliczność miałem własną pieśń religijną „Via Dolorosa”:


Następnym razem dajcie nam mikrofon…

wtorek, 18 czerwca 2024

Haki Bukartyka

W życiu, jak wiadomo, nie wystarczy mieć ambicję. Trzeba jeszcze mieć haki. Piotr Bukartyk zbierał je ponad 40 lat i niektórych, bo przecież nie wszystkich, użył dziś ku naszej uciesze.

W serwowaniu haków pomógł mu niezawodny zespół Ajagore:

Hak kluczowy dla przekonania mojej żony, że warto mi kupować kolejne gitary, czyli „Dokąd się wybierasz” (nieśmiało zaznaczę, że 35 lat temu z, oczywiście, hakiem, ta piosenka mnie do czegoś zainspirowała).


Hak, w którym Piotr Bukartyk i Artur Barciś do czegoś wspólnie doszli.


Użycie słowa „doszli” w kontekście protest songu erotyczno-socjologiczno-medycznego „Każdy ma prawo do orgazmu” to hak sam w sobie, więc dokładam suchara, że przecież Kosiba obiecał synowi Prokopa: „będziesz chodził!”.

Wyciągając kolejne haki można spokojnie sączyć poncz z „Odrobinką winka”. Miksturę przyrządziła po mistrzowsku Krystyna Tkacz.


Przed tym hakiem zaznaczę błyskotliwie, że nasz Johnny Depp starzeje się godniej.

I kto wie, może receptą na to godne starzenie jest sentencja zawarta w refrenie pieśni „Luz i zapał”.


Jak wiadomo „With a Little Help from My Friends” to piosenka Joe Cockera, a „Kobiety jak te kwiaty” Zbigniewa Zamachowskiego. I to jest dopiero hak!


Przed hakiem finałowym padło pytanie do Piotra B., czy miał kiedyś taki chórek? Skoro padło, to pewnie nie miał!

W jakim filmie zagrali jednocześnie Krystyna Tkacz, Zbigniew Zamachowski i Artur Barciś? Oczywiście w „Zmiennikach”: Artur Barciś jako Wiesio Ceglarek, Krystyna Tkacz jako Michalikowa od Ciapulka, a Zbigniew Zamachowski jako brat Henia. Wyposażeni w tę wiedzę możemy wysłuchać fragmentu piosenki „Niestety, trzeba mieć ambicję” (chociaż to z inspiracji zupełnie innym filmem).

Oto nasz świat IV

Trzecia odsłona pieśni z cyklu „mówię jak jest”. No więc jest tak:



Pierwsza część tej piosenki powstała nocą z 1 na 2 listopada 1987 roku na krakowskiej stancji w Borku Fałęckim. Drugą napisałem 27 lat później. A trzecią dokładnie po kolejnych dziesięciu latach. Jak widać, uwielbiam być sam dla siebie punktem odniesienia.

Kto jeszcze na tym świecie został
Z tych, których chciałeś kiedyś spotkać
Schodzą ze sceny po dekadach
Wypada po nich choć zapłakać
Śmierć na Facebooku żyje krótko
Przewiń to szybko, znów jest jutro
Milion znajomych jak na tacy
Lecz to już co innego znaczy

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Naiwni, głupi, oszukani
Która partia cię dziś mami?
W prawo, w lewo albo środkiem
Ważne, żeby zostać posłem
Mówią to, co chcesz usłyszeć
Niech utonie, co ma wisieć
Think tank zrobi cię na szaro
Social media to poprawią

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Wokół liczne masz przedmioty
To nie czyni cię podmiotem
Rzeczy, jeszcze więcej rzeczy
Kupuj dużo, będziesz lepszy
Płynie z Państwa Środka statek
Coś dla ojców, coś dla matek
Brzydkie, ale za to zbędne
Pudełeczko jakie piękne

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Jeden naród, dwa plemiona
Nikt nikogo nie przekona
Kto w historii prawdę znajdzie
Może ma Harari rację
Transhumanizm i AI
Jednym piekło, innym raj
Czy się zgadza to z naturą?
Ale którą, pytam, z którą?

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Boga chcą mieć w swojej partii
Jeszcze, żeby składki płacił
Zapisany wbrew swej woli
Co cesarskie, cesarzowi
Bogu wszakże to, co boskie
Nie brakuje chętnych w Polsce
Starym zbawcą być narodu
Ten chce zbawiać już za młodu

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Książki, radio, gazet sto
Utraciły już dusz rząd
Telewizja jeszcze walczy
Kończą się powoli żarty
Stare się na oczach sypie
Wszystko będzie w algorytmie
Kto za sznurki te pociąga
Pewnie nikt, w tym cała trwoga

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Miedza znowu niebezpieczna
Wojnę z filmów znasz od dziecka
Nasz kraj zawsze był kłopotem
Imaginuj tę wspólnotę
Po stu latach w stylu wielkim
Wraca moda na agentów
Którzy Polsce szkodzą wiernie
Słowem, czynem albo biernie

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Co ze szkoły można wynieść
Cosinusy pewnie słynne
Studia po to się robiło
Żeby brutto netto było
Nikt nic nie wie już niczego
Sprawdzi w necie w razie czego
Znają za to się na wszystkim
W komentarzach coraz szybsi

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Wokalistki smutnym głosem
Ogłaszają wszem i wobec
Że są takie nieszczęśliwe
Bo ktoś na nie spojrzał dziwnie
Sztuka dzisiaj to koncepcja
Im jest głupsza, tym jest lepsza
Dobra sztuka za to w cenie
Studio YaYo i ten Zenek

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Ludzie nie chcą dzieci płodzić
Bo to wszak planecie szkodzi
Z rozmnażaniem się wstrzymali
Także ci, których to wali
Wiedza rozważaniom sprzyja
To pogoda jest czy klimat
Sprawdzi szybko, co ma w głowie
Nie zna się, ale wypowie

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Polska w ruinie - hasło śliczne
Wyborcze czy też profetyczne?
Jak można rządzić takim państwem
Między zabory wciąż rozdartym
Po której stronie Wisły rozum
To lobotomia aż ku morzu
Akt okrucieństwa na narodzie
Co będzie z tego, niech ktoś powie

Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się

Olsztyn, 12-18.06.2024

Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek