Trzecia odsłona pieśni z cyklu „mówię jak jest”. No więc jest tak:
Pierwsza część tej piosenki powstała nocą z 1 na 2 listopada 1987 roku na krakowskiej stancji w Borku Fałęckim. Drugą napisałem 27 lat później. A trzecią dokładnie po kolejnych dziesięciu latach. Jak widać, uwielbiam być sam dla siebie punktem odniesienia.
Kto jeszcze na tym świecie został
Z tych, których chciałeś kiedyś spotkać
Schodzą ze sceny po dekadach
Wypada po nich choć zapłakać
Śmierć na Facebooku żyje krótko
Przewiń to szybko, znów jest jutro
Milion znajomych jak na tacy
Lecz to już co innego znaczy
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Naiwni, głupi, oszukani
Która partia cię dziś mami?
W prawo, w lewo albo środkiem
Ważne, żeby zostać posłem
Mówią to, co chcesz usłyszeć
Niech utonie, co ma wisieć
Think tank zrobi cię na szaro
Social media to poprawią
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Wokół liczne masz przedmioty
To nie czyni cię podmiotem
Rzeczy, jeszcze więcej rzeczy
Kupuj dużo, będziesz lepszy
Płynie z Państwa Środka statek
Coś dla ojców, coś dla matek
Brzydkie, ale za to zbędne
Pudełeczko jakie piękne
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Jeden naród, dwa plemiona
Nikt nikogo nie przekona
Kto w historii prawdę znajdzie
Może ma Harari rację
Transhumanizm i AI
Jednym piekło, innym raj
Czy się zgadza to z naturą?
Ale którą, pytam, z którą?
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Boga chcą mieć w swojej partii
Jeszcze, żeby składki płacił
Zapisany wbrew swej woli
Co cesarskie, cesarzowi
Bogu wszakże to, co boskie
Nie brakuje chętnych w Polsce
Starym zbawcą być narodu
Ten chce zbawiać już za młodu
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Książki, radio, gazet sto
Utraciły już dusz rząd
Telewizja jeszcze walczy
Kończą się powoli żarty
Stare się na oczach sypie
Wszystko będzie w algorytmie
Kto za sznurki te pociąga
Pewnie nikt, w tym cała trwoga
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Miedza znowu niebezpieczna
Wojnę z filmów znasz od dziecka
Nasz kraj zawsze był kłopotem
Imaginuj tę wspólnotę
Po stu latach w stylu wielkim
Wraca moda na agentów
Którzy Polsce szkodzą wiernie
Słowem, czynem albo biernie
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Co ze szkoły można wynieść
Cosinusy pewnie słynne
Studia po to się robiło
Żeby brutto netto było
Nikt nic nie wie już niczego
Sprawdzi w necie w razie czego
Znają za to się na wszystkim
W komentarzach coraz szybsi
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Wokalistki smutnym głosem
Ogłaszają wszem i wobec
Że są takie nieszczęśliwe
Bo ktoś na nie spojrzał dziwnie
Sztuka dzisiaj to koncepcja
Im jest głupsza, tym jest lepsza
Dobra sztuka za to w cenie
Studio YaYo i ten Zenek
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Ludzie nie chcą dzieci płodzić
Bo to wszak planecie szkodzi
Z rozmnażaniem się wstrzymali
Także ci, których to wali
Wiedza rozważaniom sprzyja
To pogoda jest czy klimat
Sprawdzi szybko, co ma w głowie
Nie zna się, ale wypowie
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Polska w ruinie - hasło śliczne
Wyborcze czy też profetyczne?
Jak można rządzić takim państwem
Między zabory wciąż rozdartym
Po której stronie Wisły rozum
To lobotomia aż ku morzu
Akt okrucieństwa na narodzie
Co będzie z tego, niech ktoś powie
Wiec lepiej być czy lepiej mieć?
Wątpliwości mnożą się
Olsztyn, 12-18.06.2024
Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz