środa, 9 października 2013

Słodkie jest życie, gdy zjesz baklawę

Trzeba przyznać, że to miasto dało nam w kość.



Była pokusa, by oddać, szukałem nawet niebanalnych rymów do Sarajewo, ale z czułością nadstawiłem drugi policzek taką oto piosenką.


D a
Za burką z gór nie skryje się miasto
D a
Przed wzrokiem świata, bo świat wciąż patrzy
C
Na ludzi, którym czasem za ciasno
G D
W stolicy kraju pełnego nacji

D a
A każda nacja to inna racja
D a
Inny na niebie jest Wszechmogący
C
Ten pije kawę, temu niesmaczna
G D
Tu się historia nigdy nie kończy

d a
Słodkie jest życie, gdy zjesz baklawę
C d
Jak długo można tańczyć bolero
d a
Goran wyjechał po swoją sławę
C a d
Ze wzgórz spogląda ktoś ku alejom

D a
Każdy udaje, że ma swój język
D a
Dwa alfabety, trzy różne mowy
C
Jedno jest państwo, lecz ile miedzy
G D
Kto jest u siebie, a kto tu obcy

D a
Jak się pomieścić, gdy państwo małe
D a
Kogo jest więcej, a kto w mniejszości
C
Czy to chwilowe, czy raczej trwałe
G D
Będą się dzielić, czy może łączyć

d a
Słodkie jest życie, gdy zjesz baklawę
C d
Jak długo można tańczyć bolero
d a
Goran wyjechał po swoją sławę
C a d
Ze wzgórz spogląda ktoś ku alejom

D a
Meczety, cerkiew, czasem katedra
Da
Gdzie jest codzienność, gdzie egzotyka
C
Bez nogi idzie kobieta piękna
G D
Tłum jej nie widzi, rękę podtyka

D a
Zegar wskazuje czas po turecku
D a
Pięć razy dziennie głos ciszę kradnie
C
Żąda pokłonów, gestów, wersetów
G D
Co komu w duszy spoczywa na dnie

d a
Słodkie jest życie, gdy zjesz baklawę
C d
Jak długo można tańczyć bolero
d a
Goran wyjechał po swoją sławę
C a d
Ze wzgórz spogląda ktoś ku alejom

D a
Stoi obuwie w karnym szeregu
D a
A każdy naród chciałby być wolny
C
Pasiasty ratusz przy rzeki brzegu
G D
Nawet dom tutaj bywa przekorny

D a
Rani cię w głowę słowiański Orient
D a
Jak arcyksięcia, przeżyj tę chwilę
C
Przejdź na czerwonym, nikt się nie dowie
G D
Następca tronu ciągle nie żyje

d a
Słodkie jest życie, gdy zjesz baklawę
C d
Jak długo można tańczyć bolero
d a
Goran wyjechał po swoją sławę
C a d
Ze wzgórz spogląda ktoś ku alejom
Olsztyn, 6-9.10.2013

Za burką z gór nie skryje się miasto


W stolicy kraju pełnego nacji


Inny na niebie jest Wszechmogący


Ten pije kawę, temu niesmaczna


Tu się historia nigdy nie kończy


Słodkie jest życie, gdy zjesz baklawę


Ze wzgórz spogląda ktoś ku alejom


Kto jest u siebie, a kto tu obcy


Meczety, cerkiew, czasem katedra


Zegar wskazuje czas po turecku


Stoi obuwie w karnym szeregu


Pasiasty ratusz przy rzeki brzegu


Nawet dom tutaj bywa przekorny


Następca tronu ciągle nie żyje


Horacy Pisaty - na YT
Horacy Pisaty - lista moich piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz