wtorek, 21 stycznia 2014

Szczęśliwi, którzy nie idą na wojnę

Jest rok 1969. Forrest Gump i Benjamin Buford „Bubba” Blue wysiadają z helikoptera w bazie wojskowej w Południowym Wietnamie. W tle niezawodny Creedence Clearwater Revival z „Fortunate Son”:



Szczyt popularności zespołu Creedence Clearwater Revival przypadł właśnie na rok 1969. Między styczniem a listopadem zespół wydał aż trzy płyty z premierowym materiałem (rzecz nie do pojęcia w dzisiejszych czasach, gdy jedną płytę wydaje się raz na trzy lata, częściej się nie opłaca). W tym świetnym roku wystąpili też na festiwalu Woodstock, ale John Fogerty popełnił podobny błąd, jak menedżer Keef Hartley Band, który nie pozwolił na rejestrację występu przez ekipę filmową, jeśli zespołowi za to nie zapłacą. Myślał, że jest cwany, a okazał się głupi, bo wszyscy, których oglądamy na filmie, to dziś legenda. A kto po latach pamięta grupę Keefa Hartleya, nawet jeśli był to facet, który siadał kiedyś za tą samą perkusją, co Ringo Starr (i cóż, że przed Beatlesami).
Fogerty nie był chciwy, po prostu uznał występ za zbyt słaby, by pokazać go światu. Wystarczy, że oglądało go kilkadziesiąt tysięcy ludzi (reszta w środku nocy poszła spać, bo wiadomo, jakie obsuwy czasowe były na Woodstock). No przecież nie miał racji:


Piosenki „Fortunate Son” chyba na sierpniowym Woodstock nie grali, bo pochodzi z listopadowej płyty „Willy and the Poor Boys”. Tak sobie przetłumaczyłem ten antywojenny protest song:


Rodzi się ktoś, by flagę wciąż nieść
Niebieski, czerwień, biel
I gdy orkiestra gra wodza hymn
Armaty, chłopie, biorą cię na cel

I nie mi, i nie mi syna senatora los, los
I nie mi, i nie mi w szczęściu chować się pod klosz, klosz

Rodzi się ktoś ze srebrem w dłoni swej
Czyż tacy nie wspierają się
Lecz gdy komornik przyjdzie pod dom
Wygląda jak po wyprzedaży sklep

I nie mi, i nie mi syna milionera los, los
I nie mi, i nie mi w szczęściu chować się pod klosz, klosz

Dziedziczy ktoś gwieździsty wzrok
I tacy cię na wojnę ślą
I gdy ich spytasz „Jak dużo ma nas iść?”
Odpowiedź jedna - mało wciąż! wciąż! wciąż!

I nie mi, i nie mi syna generała los, los
I nie mi, i nie mi w szczęściu chować się pod klosz, klosz
I nie mi, i nie mi w szczęściu chować się pod klosz, klosz
I nie mi, i nie mi w szczęściu chować się pod klosz
Olsztyn, 20-21.01.2014



Czyli jak twój ojciec jest politykiem – nie idziesz na wojnę. Jak twój ojciec jest bogaty – nie idziesz na wojnę. Jak twój ojciec jest generałem – nie idziesz na wojnę, bo twój stary śle innych chłopców do wojska. I nie zmienia tego nawet fakt, że do wojska poszedł Elvis Presley. Mógł przecież uniknąć przyjemnej służby w Niemczech, ale poszedł w kamasze, bo chciał tak jego menedżer, „Pułkownik” skądinąd.
A o co chodzi z prezydenckim hymnem? „Hail to the Chief” to hymn amerykańskiej głowy państwa:


Wczuwałem się pieć metrów od autora na żywo 29. 06.2019:


Kącik The Doctors, czyli wersja z Sowy 30.11.2024:


Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz