Chciałem tylko, żeby gdzieś przekroczyć granicę, wszystko jedno którą, bo ważny dla mnie był nie cel, nie kres, nie meta, ale sam niemal mistyczny i transcendentny akt przekroczenia granicy. (Ryszard KAPUŚCIŃSKI, „Podróże z Herodotem”)
poniedziałek, 26 sierpnia 1985
„Na Tropie Fromborka - Grunwaldzkie Wici” 26.08.1985
Etykiety:
Horacy w dąbrowy gęstym listowiu

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz