Z funkcjonującym w latach 1987-1993 Liceum Wojskowym przy ulicy Leśnej mam kilka koincydencji.
Po pierwsze w tych byłych budynkach prusackich koszarów piechoty zdobywało wiedzę i kształtowało charakter sporo znajomych z olsztyńskich drużyn harcerskich (Makar, Cycek, Bzyku, Sopel). Po drugie już po likwidacji liceum (o ich następcach napisałem kilka tekstów w „GW”) na tamtejszym placu manewrowym ćwiczyłem manewry pojazdem małolitrażowej marki w ramach zdobywania prawa jazdy. Po trzecie – mieszkam tam obecnie (są różne wersje na temat tego, jakiego przedmiotu uczono w moim obecnym living roomie).
Docierając do sedna i nawiązując do punktu pierwszego – druhowie kadeci zaprosili nas na pankotekę. Tak, w wojskowej szkole tańczyliśmy do takich podnoszących zdolność bojową utworów, jak „California Über Alles”, „Anarchy in the U.K.” czy „Najbardziej fatalna para od czasów V-2”. W takich okolicznościach dziewczyny nie były potrzebne, ale nie pamiętam, czy nie zostały jednak z jakiejś zaprzyjaźnionej szkoły żeńskiej pozyskane.
9.04.1989
dyskoteka punkowa
Liceum Wojskowe w Olsztynie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz