Moja pierwsza chińska dzielnica. Chinatown w Londynie. Wystarczy skręcić z Wardour Street w Gerrard Street.
Londyn, wiadomo, cały jest wielokulturowy, ale po przejściu przez bramę naprawdę wiele się zmienia.
Umówmy się, że przy pałacu Buckingham takich elementów kulturowych królowa nie zobaczy.
No dobra, wydało się, po co tu przyszliśmy… Płacisz 7 funtów i jesz ile chcesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz