To nie są więźniowie CIA w drodze do Starych Kiejkut. To nie jest nawet objazdowe sado-maso. To po prostu drużynowi naszego hufca załadowani na naszego żuka w drodze na grę terenową. Bądź człowieku zaradny i znajdź drogę do bazy porzucony w ciemnym lesie...
Ciekawe czy ktoś się rozpozna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz