piątek, 21 października 2022

Na razie stałem, na razie patrzyłem

Pierwszy raz w nowym koncertowym miejscu w Olsztynie. Nie tylko ja – wiele osób rozglądało się z zainteresowaniem po Auli Widowiskowo-Konferencyjnej im. Anny Wasilewskiej. Nawet Ørganek zauważył, że to już nie jest (świętej pamięci) Andergrant, którego były właściciel przemknął zresztą mi na widowni.


Mnie zaskoczyły złożone w sprytną i prawie niewidoczną harmonijkę miejsca siedzące. Sprytne i funkcjonalne. Jak będzie tu gościł Michał Bajor, to się krzesełka rozwinie. A gdyby Vader, to się znów zwinie. Kto wie, może to się odbywa nawet jednym naciśnięciem guzika. No dobra, a jak koncert? Nie wiem, czy Ørganek daje złe koncerty, ale jeszcze na taki nie trafiłem, a to już trzeci. Było i czadowo, i lirycznie, chociaż przeważnie czadowo. Było i głośno, i cicho, chociaż przeważnie głośno. Było i szybko, i wolno, chociaż przeważnie szybko. Bo to przecież rasowy rockandrollowiec.


Nieuchronnie poruszające momenty dotyczące Powstania Warszawskiego. I nawiązanie do współczesnej wojny w Ukrainie. Ørganek wie, o czym i dlaczego śpiewa. W końcu sam to sobie pisze…

W sprawie akustyki wypowiem się po następnym koncercie w tym miejscu…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz