niedziela, 18 czerwca 2023

Zaraza wiecznie żywa

Nie spodziewałem się dziś pełnowymiarowego koncertu, więc się nie zawiodłem, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc jeśli jakimś cudem Zaraza zagra w tym roku trzeci raz, to prosimy w pełnym składzie i z pełnym instrumentarium.

Jeszcze dwa miesiące temu nic nie zapowiadało, że Sikor, Pachoł i Ozos pojawią się wspólnie na scenie. A tu proszę – w kwietniu zagrali akustycznie pięć numerów w Kamienicy Naujacka (z gościnnym udziałem Adama Pancera), a dziś (już z udziałem Romka Ślefarskiego, który kilka lat grał z Zarazą) w studiu nagrań radia UWM FM zarejestrowali w naszej życzliwie szyderczej obecności siedem utworów. Też w zasadzie akustycznie, choć prąd był w użyciu.

Ile można nagrywać siedem utworów? Podaj prawidłową wartość, uwzględniając, że:
a) Beatlesi w dziesięć godzin nagrali prawie całą debiutancką płytę,
b) z Łodzi do Olsztyna jest 300 kilometrów,
c) z Olsztyna do Bartoszyc są 72 kilometry.

Okazją do sesji były dzisiejsze obchody 22. radia UWM FM (słucham prawie codziennie około 9. rano, a kilka razy w tygodniu o przypadkowych porach na trasie mniej więcej do Pasymia i z powrotem, czyli do tego miejsca, gdzie sięga moc nadajnika). Czyli VIII Noc Radiowców (cóż tego, że środku dnia).

„Kochaj wariata (Zatańczymy?)” ze zgrabnie dodanym fragmentem „Jestem radio jestem telewizja”


„Regina”


„Przewóz osób”


„Ja chcę być Martiną Navratilovą” (prosimy o wersję z Igą)


„Gold Coast Driving”


„Dacza”


„Come Again”


Momenty były? Wyłącznie!


Zdjęcie rodzinne zarażonych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz