środa, 21 grudnia 2016

Będąc młodym weteranem

Od której wigilii instruktorskiej zostaje się weteranem? Od dziesiątej czy dopiero od dwudziestej? Trend jest taki, że już niedługo do zostania harcerskim kombatantem wystarczy zaliczyć trzy przedświąteczne spotkania w gronie obecnych i byłych instruktorów oraz drużynowych, ale póki co – ja zawyżam.



A wraz ze mną zawyża m.in. druh hm. Lech Dobradin, z którym zawsze wymienimy kilka historycznych uwag.


Nie potrafię się doliczyć, który to mój raz, bo, niestety, nie w każdym roku byłem na wigilijnym spotkaniu, a być może nawet nie w każdym się odbywały, ale mam udokumentowane czternaście razy (patrz na końcu). Czyli dziś piętnasty raz przełamałem się opłatkiem z druhnami i druhami.


Spotykaliśmy się w hufcu, w różnych szkołach, na zamku, w ratuszu. Tym razem znów w ratuszu, z takim oto świątecznym widokiem za oknem.


To spotkanie było wyjątkowe, bo mieliśmy tym razem wyjątkowego gościa. Opłatkiem z kadrą instruktorską olsztyńskiego hufca ZHP „Rodło” podzielił się prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.


Dzisiejsze spotkanie przygotował i poprowadził brawurowo Marek Marciniak.


Mieliśmy więc ciekawą gawędę z odniesieniem do słynnego rozejmu bożonarodzeniowego w czasie I wojny światowej w okolicach Ypres.


Mieliśmy kalamburowe zabawy.


Rozpoznawanie się na podstawie tajnych znaków (raki, czyż nie?)


Scenki rodzajowe ze Świętym Mikołajem w roli głównej.


Oraz scenki z karpiem królewskim.


Przede wszystkim jednak było to, po co tu przyszliśmy, czyli życzenia i rozmowy.


Dwóch weteranów.


Druhna też będzie kiedyś weteranką :)


Dwoje weteranów i szef naszej dzisiejszej imprezy.


Nie mogło zabraknąć śpiewania z akompaniamentem trzech gitar i jednego ukulele.


Były też upominki, z których oczywiście najbardziej zadowolone było najmłodsze pokolenie.


Jak na wigilijne spotkanie przystało, zdarzył się też cud. Druhna Magdalena dokonała cudownego rozmnożenia mandarynek.


No i na koniec dwa obowiązkowe elementy, czyli krąg z „Bratnim słowem”...


...oraz pamiątkowe zdjęcie, tym razem w kadrze Jarka.


Dla wytrwałych dwunastominutowy skrót dzisiejszego spotkania w ratuszu:


Moje wigilie instruktorskie w hufcu „Rodło”:
1992
1993
1998
2000
2001
2006
2007
2008
2009
2010
2011
2012
2014
2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz