Podobno Għajn Tuffieħa wcale nie oznacza Oka Jabłka (chociaż dosłownie znaczy). Oficjalnie składam protest!
Nazwa tej efektownej zatoki w północno-wschodniej Malcie ewidentnie powinna nawiązywać do angielskiego idiomu „apple of my eye”, czyli czegoś tak ważnego, jak źrenica oka. Angielski idiom jak najbardziej wskazany – w końcu 80 proc. Maltańczyków zna również język angielski (a 104 proc. jeździ Boltem, jak mówi reklama, którą widziałem wczoraj w Valletcie). Aha, nie mylmy jabłek z opuncją.
Na szczycie klifu jest wieża z 1637 roku, którą joannici wybudowali jako jedną z wielu na wybrzeżu dla celów obserwacyjnych, komunikacyjnych i oczywiście obronnych.
Stojąc u stóp wieży po lewej stronie widzimy zatokę Għajn Tuffieħa, a po prawej Golden Bay.
Lewa strona jest bardziej dzika (o ile coś na Malcie jest dzikie)…
…prawa bardziej skolonizowana turystycznie.
Na parkingu, z którego dochodzi się na klif, coś mi przypomniało, że niedawno oglądałem serial o niepokornym prawniku imieniem Saul…
Swoją drogą, Saul na pewno zignorowałby tę tabliczkę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz