czwartek, 29 kwietnia 2010

Dębnik, czyli Dubnyk

Kiedyś sądzono, że to najstarsza drewniana cerkiew na terenie Polski. Gdyby pierwotne wyobrażenie o jej czasie powstania było potwierdzone, miałaby w tym roku dokładnie 500 lat. I wprawdzie niedawne badania wieku drewna użytego do budowy świątyni odmłodziły cerkiew o jakieś 150 lat, to niewykluczone, a nawet prawie pewne, że stoi ona na miejscu jakiegoś starszego kościółka, bo wieś założono w 1373 roku.



Cerkiew pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Uluczu nad Sanem, bo o niej mowa, stoi na wzgórzu Dębnik. Żeby tam dotrzeć trzeba mieć niezłą motywację. Po pierwsze dotarcie do samego Ulucza to impreza pod tytułem „Pożegnanie z resorami”. Ewentualnie można wpław.


Po drugie ta górka... Wedle legendy cerkiew miała powstać dużo niżej, ale co noc jakaś siła przenosiła materiały budowlane na sam wierzchołek Dębnika. Z siłami nie ma co dyskutować, w pierwotnym miejscu stanęła tylko kapliczka.


Ulucz to dziś mała wioska nad Sanem, niedaleko Sanoka. Pod koniec XIX wieku liczyła 1,5 tys. mieszkańców, w większości Ukraińców, ale również Polaków i Żydów. A pod koniec II wojny światowej liczba mieszkańców przekraczała 2 tys. W ciągu kolejnych trzech lat wszystko się zmieniło. Walki, pacyfikacje, a na koniec wysiedlenie 28 kwietnia 1947 roku całej wsi w ramach akcji „Wisła”. Z 700-letniej wsi pozostał wówczas tylko cmentarz i cerkiew na wzgórzu. Dziś mieszka tu około 150 osób.


Obecny wygląd wzgórza zupełnie nie odpowiada temu, jak wyglądało ono jeszcze po wojnie. Do 1744 roku był tam monastyr zakonu bazylianów, a całość otaczały mury obronne z dwiema dzwonnicami. Pozostawione po monastyrze mury rozebrano dopiero po 1947 roku.


Obok cerkwi umieszczono w 1990 roku tablicę upamiętniającą Michała Werbyckiego, greckokatolickiego księdza, który w 1864 roku skomponował muzykę do ukraińskiego hymnu narodowego „Szcze ne wmerła Ukrajina” („Ще не вмерла Українa”). Werbycki urodził się 4 marca 1815 w pobliskim Jaworniku Ruskim lub też w samym Uluczu.


Po ukraińsku to wzgórze nazywa się Dubnyk.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz