Goes to liczące około 30 tys. mieszkańców miasto w holenderskiej prowincji Zelandia.
Nie zabawiliśmy tu długo. Szczerze mówiąc tylko je przejechaliśmy. Nie sposób zobaczyć wszystkiego, choć człowiek by chciał. Cała sztuka życia polega podobno na tym, by wiedzieć, z czego zrezygnować.
Więc po drodze do zupełnie innego holenderskiego miasta studiowaliśmy tylko rolnicze krajobrazy w okolicy Goes.
A że był wrzesień, holenderski rolnik zostawił już za sobą zaorane pole.
A że był wrzesień, holenderska młodzież ruszyła do szkół nauki jazdy. Dobrze uczą, powiadam wam.
A że był wrzesień, holenderscy golfiści ruszyli na pola.
A że był wrzesień, owce wypasały się jeszcze na łąkach.
Sielsko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz