niedziela, 5 lipca 2020

Piosenka warta jednego pensa

Czym dla Lennona „Strawberry Fields Forever”, tym dla McCartneya „Penny Lane”… Obie piosenki to zanurzone w psychodelii wspomnienie dzieciństwa. Obie odnoszą się do konkretnych miejsc w topografii Liverpoolu. W dodatku obie ukazały się na tym samym singlu. I żeby wszystko było absolutnie oryginalnie, jak to u Beatlesów, obie jako strona A.

Muzycznie wolę wprawdzie „Strawberry Fields Forever”, ale przecież i „Penny Lane” ma swoje smaczki, jak choćby inspirowane II Koncertem brandenburskim Jana Sebastiana Bacha solo trąbki piccolo w wykonaniu Davida Masona. Tekstowo też jest remis. John odlatuje w surrealizm, Paul odnajduje magię w banalnych wydarzeniach i zwykłych miejscach typowej prowincjonalnej angielskiej ulicy. W dodatku - wszystkie te miejsca są prawdziwe, a część funkcjonuje nawet do dziś (53 lata to skali angielskiej tradycji mgnienie oka).


Przy Penny Lane jest fryzjer, zdjęcia na wystawie ma
I na nich głowy, które miał przyjemność mieć
I wszyscy, którzy tędy idą gdzieś,
Stają mówiąc „Cześć!”

A na rogu bankier wysiadł z samochodu już
I małe dzieci za plecami śmieją się,
Że ten bankier płaszcza nie chce nieść
Kiedy leje deszcz, dziwne jest

Penny Lane wciąż w uszach swych i w oczach mam
Tam podmiejskich chmur i nieba blask
Gdy siedzę, chwilo trwaj

Przy Penny Lane jest strażak, w rękach swych klepsydrę ma
I królowej portret, co w kieszeni tkwi
Dba, by wóz strażacki czysty był,
By wóz ciągle lśnił

Penny Lane wciąż w uszach swych i w oczach mam
Do ust rybę, palce pcham
Jest lato, chwilo trwaj

Za wiatą w środku ronda pielęgniarka śliczna jest
Sprzedaje z tacy bułki z makiem w taki dzień
I chce dobrze wypaść w roli tej
Nie wychodzi jej

Przy Penny Lane znów fryzjer kolejnego gościa ma
W kolejce bankier na strzyżenie czeka swe
Wtedy strażak z zewnątrz wbiega wnet
Gdzie ulewny deszcz, dziwne jest

Penny Lane wciąż w uszach swych i oczach mam
Tam podmiejskich chmur i nieba blask
Gdy siedzę, chwilo trwaj

Penny Lane wciąż w uszach swych i oczach mam
Tam podmiejskich chmur i nieba blask
Penny Lane
Olsztyn, 14.06-5.07.2020



Mason otrzymał za udział w sesji Beatlesów miejsce w historii oraz 27 funtów i 10 szylingów. Skoro już mówimy o pieniądzach, to niedawno fani Beatlesów na całym świecie odetchnęli z ulgą, gdy odpowiednie brytyjskie czynniki stwierdziły autorytatywnie, że nazwa ulicy pochodzi nie od XVIII-wiecznego handlarza niewolników Jamesa Penny’ego, a po prostu od jednopensówki.

Kącik „Świata Młodych” z 27 marca 1982. Wycinek mam do dziś, oczywiście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz