sobota, 23 września 2023

Jesienna równonoc jazzowa

MC Kwadrat olsztyńską scenę jazzową ubarwia (żeby nie powiedzieć: tworzy) już od ładnych paru lat, ale jeszcze nie miałem okazji posłuchać ich na żywo. Do dziś.



W dodatku miejsce było wyjątkowe. Olsztyńskie Planetarium nadaje się na świetne koncerty, z czego już parę razy korzystał zaprzyjaźniony Spare Bricks, ostatnio w czasie równonocy wiosennej.

Koncert był pod hasłem Astronomiczna Jesień Jazzowa, więc w czasie równonocy jesiennej usłyszeliśmy adekwatne utwory muzyczne, że wymieńmy te, które zapamiętałem:
- „Also sprach Zarathustra” Richarda Straussa (czyli kompozycja użyta m.in. w filmie „2001: Odyseja kosmiczna”),
- „Venus” Shocking Blue w wersji à la la Herbie Hancock (niedawno odświeżyłem swoją polską wersję),
- „Summertime” George’a Gershwina (mam swoją polską wersję),
- „Autumn Leaves” Josepha Kosmy (to na koniec triady „trzy pory roku”),
- „Moonlight Serenade” Glenn Miller & His Orchestra (słuchałem w „oryginalnym” wykonaniu dwa lata temu w Lizbonie),
- „Fly Me to the Moon” (pamiętam polską wersję dla Bożeny z 2019 roku),
- „Night and Day” Cole’a Portera,
- „Crystal Silence” Chicka Corei,
- „Sing, Sing, Sing”, który napisał Louis Prima, a do kanonu weszła wersja Beny’ego Goodmana.

Zespół w składzie: Mateusz Cwaliński – instrumenty klawiszowe i wokal, Stefan Kulawczuk – saksofon, Jacek Pikora – kontrabas, Konrad Wieteska – perkusja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz