Po niedawnym pobycie w Krakowie wytężam wzrok i szukam 10 szczegółów, którymi NIE różnią się te zdjęcia. Pierwsze z 20 sierpnia 1989 r., drugie z 11 maja 2011 r. Miejsce dramatu: kaponiera przy Bramie Herbowej na Wawelu.
Krótki film o przemijaniu
Chciałem tylko, żeby gdzieś przekroczyć granicę, wszystko jedno którą, bo ważny dla mnie był nie cel, nie kres, nie meta, ale sam niemal mistyczny i transcendentny akt przekroczenia granicy. (Ryszard KAPUŚCIŃSKI, „Podróże z Herodotem”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz