Do faktu, że trzy razy siedemnaście równa się coś tam coś tam, odnoszę się w miarę obojętnie. Strzałka czasu w znanej nam rzeczywistości porusza się w jedną stronę i nie zmienisz pan tego, choćbyś zagrał „Time” od tyłu, nawet bosymi stopami i nawet stojąc na głowie.
Skoro już o stopach mowa… Jeśli o kimś, kto ma duże stopy, mówi się, że nosi kajaki, to jakież duże stopy trzeba mieć, by nosić łódź podwodną. A ja od dziś na każdą stopę będę nakładał Żółtą Łódź Podwodną.Bo moja Żona nie zna się na żartach. Wystarczyło, że żartem poprosiłem na urodziny o skarpetki. Seria odzieżowa z okazji 50-lecia filmu „Yellow Submarine” jak znalazł.
Ale żebym nie musiał chodzić w samych skarpetkach, stosowna odzież górna (o bieliźnie na razie cisza…).
No i skoro mowa o filmie, to z dzisiejszej okazji powstały też dwa obrazy. Na pierwszym, który wyprodukowała Żona (i wystąpiła w nim w roli cameo), Hamlet mówi do Horacego (!), że reszta jest milczeniem i inne cytaty z wiadomego dzieła.
Produkcję drugiego filmu sfinansowała ekipa Spare Bricks (wytwórnia FilmowyPrezent.pl), a Don Corleone przekazał życzenia nie do odrzucenia… No i to niebezpieczne zakończenie!
Dzięki! Za rok cztery razy trzynaście…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz